Sól ziemi: jak działają związki kobiet i dlaczego są potrzebne

0
155

Związki zawodowe są ważnym narzędziem ochrony praw pracowników, nawet w Rosji, gdzie od dawna są osadzone w hierarchii systemu politycznego. Dowiadujemy się, jak radzą sobie z programem kobiecym – i czy stowarzyszenia zawodowe powinny go mieć 0 akcji

Nagrodzony na festiwalu w Karlowych Warach w 1954 roku film „Sól ziemi” od ponad siedemdziesięciu lat jest punktem zwrotnym dla feministek z różnych krajów. Fabuła oparta jest na prawdziwych wydarzeniach: pracownicy kopalni cynku w południowym stanie Stanów Zjednoczonych są niezadowoleni z warunków pracy i zarobków, ale pracodawca ich nie słyszy. Z kolei ich żony skarżą się na brak kanalizacji i inne domowe niedogodności. Mężowie nie wspierają kobiet, uważając, że ich problemy są daleko idące. Następnie żony zamieniają się rolami z małżonkami. Mężczyźni pozostają „na farmie”, a kobiety udają się do kopalni i tam urządzają pikietę. Co dezorientuje pracodawców, bo w razie strajku obiecali zwolnić mężczyzn, a przed nimi kobiety. Pracując razem i dzięki inicjatywie kobiet, pracownicy i ich rodziny otrzymują lepsze zarobki i warunki życia. A jednocześnie mężowie zaczynają doceniać pracę kobiet. Twórcy obrazu musieli przedzierać się na wielkie ekrany (do amerykańskiego rejestru krajowego został wpisany dopiero w 1992 roku). Nie chodzi tylko o sam temat, ale także o to, że w filmie biorą udział nieprofesjonalni aktorzy – wielu górników i ich żon grają uczestnicy tego samego strajku.

Poprzednicy związków robotniczych zaczynali w XVIII wieku jako grupy samopomocowe. Pod koniec XIX – na początku XX wieku. w krajach Europy i Ameryki powstały przemysłowe związki zawodowe. W Rosji organizacje zawodowe pojawiły się w latach 60. XIX wieku, a pierwsze pełnoprawne związki zawodowe pojawiły się na początku ubiegłego wieku. Po rewolucji lutowej 1917 r. i legalizacji związków zawodowych ich liczba wzrosła, a od 1933 r. w ZSRR zajęli się sprawami ubezpieczeń społecznych, ochrony pracy, racjonowania płac; uczestniczyć w rozwoju prawa pracy. Jednak w tym samym roku władze połączyły Ogólnozwiązkową Centralną Radę Związków Zawodowych (AUCCTU) i Ludowy Komisariat Pracy (Ludowy Komisariat Pracy), a państwo wchłonęło związki zawodowe, osadzając je w hierarchii system polityczny. Szanse związków zawodowych nie wykraczały poza decyzje partii, strajki stały się karalne już w latach 30. (i tak było do 1989 r.). „Utraciwszy funkcje ochrony praw pracowniczych jako niezależnych przedstawicieli pracowników, związki zawodowe nabrały charakteru usługowego i funkcji dla nich nietypowych” – mówi Julia Ostrowska, wicedyrektor Centrum Praw Społecznych i Pracowniczych, współpracownik naukowy FCTIS RAS. Działania solidarnościowe robotników i próby tworzenia niezależnych organizacji robotniczych spotkały się z silnym sprzeciwem agencji rządowych.

Odrodzenie ruchu robotniczego i niezależnych związków zawodowych w naszym kraju, zdaniem Ostrowskiej, nastąpiło dopiero na przełomie lat 80. i 90., a wraz z masowymi strajkami (zalegalizowano je w 1989 r.) i demonstracjami odegrało ważną rolę. w procesie demokratyzacji społeczeństwa. Mimo to od lat 90. związki zawodowe są konsekwentnie plasowane przez Rosjan na ostatnich miejscach na liście znaczących instytucji. Jednocześnie obywatele mają zapotrzebowanie na takie struktury: według VTsIOM 71% Rosjan mówi o potrzebie pracy związków zawodowych we współczesnej Rosji, 52% uważa, że ​​w nowoczesnych warunkach związki zawodowe mogą działać skutecznie. Osobną kwestią jest ochrona praw kobiet w sferze pracy: czy trzeba o nią dbać osobno, czy w ogólnych ramach?

Za założycielkę kobiecego ruchu związkowego uważana jest Angielka Emma Paterson, która w 1874 roku założyła Ligę Ochrony i Zaopatrzenia Kobiet. Kobiety w tym czasie otrzymywały połowę wynagrodzenia za pracę równą mężczyznom, podczas gdy nie były reprezentowane ani w zarządzaniu przedsiębiorstwami, ani w zarządzaniu organizacjami ochrony praw. Organizacja musiała być nazywana „ligą”, aby nie irytować opinii publicznej – określenie „związek zawodowy” kojarzyło się z organizacjami męskimi i mieszanymi. Później Paterson stworzył około trzydziestu organizacji wspierających kobiety pracujące.

W czasie I wojny światowej w samej Anglii 2 miliony kobiet podjęło pracę mężczyzn, którzy poszli na front i domagali się wyższych zarobków. Niemniej jednak przez cały XX wiek kobiety potrzebowały więcej niż jednego strajku, aby w końcu zwrócić uwagę na warunki pracy i płace.

Jedną z najbardziej znaczących i skutecznych była akcja „wolny dzień kobiet”, która odbyła się na Islandii w 1975 roku. Następnie związki zawodowe, zjednoczone, zorganizowały strajk, w którym wzięło udział 90% kobiet w kraju. Ponad 10% populacji Islandii zgromadziło się w centrum Reykjaviku. W całym kraju kobiety w tym czasie nic nie robiły: nie tylko nie pracowały, ale nie gotowały, nie prały. Ojcowie musieli zabrać dzieci z przedszkoli i szkół, a w sklepach skończyły się kiełbaski – mężczyznom najłatwiej było ugotować to danie na obiad. Wielu po raz pierwszy zobaczyło, jak wiele robią ich żony, matki, siostry i zaczęło poważniej traktować pracę kobiet, a rząd uchwalił ustawę o równości, która zakazywała dyskryminacji ze względu na płeć. Akcja przyciągnęła uwagę niemal całego świata, była dyskutowana w ONZ (która nazwała rok 1975 „rokiem kobiet”) i wyprowadziła Islandię na czoło walki o równouprawnienie płci. Jednocześnie wyrażenie „kobieta pracująca jest tautologią: wszystkie kobiety pracują, ale nie wszystkim płaci się”. Pięć lat później Vigdis Finnbogadottir, rozwiedziona samotna matka, która przemawiała na proteście, została prezydentem Islandii.

W ZSRR równość kobiet i mężczyzn została zapisana w pierwszej konstytucji z 1918 roku. W całym kraju powstały specjalne wydziały i biura do pracy wśród kobiet, z którymi odbywały się spotkania, wiece, spotkania i rozmowy wyjaśniające ich nowe miejsce i rolę w społeczeństwie. Jednak nie było właściwej agendy płci. „Wierzono, że w Związku Radzieckim problem kobiet został rozwiązany. Nie istniały niezależne ruchy społeczne, jedyną dozwoloną organizacją kobiecą był Sowiecki Komitet Kobiet, działający zgodnie z przepisami rządowymi. Inicjatywy feministyczne mogą powstać wyłącznie jako zjawisko podziemne ”- mówi Ostrovskaya.

Kadr z filmu “Sól ziemi”

Po rozwiązaniu Żenotdieł w ramach KC WKP(b) w 1930 r. jego funkcje zostały przekazane związkom zawodowym, które stały się jedną z głównych platform ochrony interesów kobiet, przede wszystkim w świecie pracy, mówi ekspert. Pierwsze niezależne grupy kobiece zaczęły pojawiać się dopiero pod koniec lat 80-tych. „W 1991 r. w Dubnej pod Moskwą odbyło się Pierwsze, aw 1992 r. Drugie niezależne forum kobiet, które zgromadziło ponad 70 organizacji. Fora wyraźnie pokazały nieskuteczność Sowieckiego Komitetu Kobiet i wyeliminowały jego monopol w rozwiązywaniu „problemów kobiet”, mówi Ostrowskaja.

Prawo i sądy

We współczesnej Rosji działają związki zawodowe, ale według socjologa Piotra Bizyukowa są słabsze niż w krajach europejskich i USA czy tym samym ZSRR (są nawet przykłady ich całkowitej likwidacji na mocy wyroku sądowego). Członkowie związków zawodowych mogą uczestniczyć w podejmowaniu decyzji dotyczących stosunków pracy w firmie. Szereg takich zagadnień jest zapisanych w Kodeksie Pracy – dotyczą one pracy w godzinach nadliczbowych, pracy w weekendy, regulacji wewnętrznych i wielu innych.

Według Anny Ivanovej, szefowej praktyki prawa pracy w Kancelarii Prawnej Egorov Puginsky Afanasiev & Partners, związki zawodowe, wręcz przeciwnie, aktywnie angażują się w ochronę praw pracowników: „Jeśli nie ma wiadomości o strajkujących, to nie oznaczają, że związki zawodowe nic nie robią. W stanowieniu prawa najsilniejsze jest chyba lobby związkowe. Ponadto mają potężny majątek odziedziczony po czasach sowieckich, dobre oszczędności, z których opłacają sądy i rekompensują utratę wynagrodzeń aktywnych członków związku”.

Na przykład w 2017 roku dwie stewardessy Aeroflotu, Evgenia Magurina i Irina Yerusalimskaya, złożyły pozew przeciwko liniom lotniczym, oskarżając ich kierownictwo o dyskryminowanie pracowników z wyglądu. W szczególności stwierdzili, że w 2016 roku linia lotnicza zaczęła zbierać dane na temat rozmiaru ubrań stewardes. Ci, których rozmiar odzieży nie spełniał wymagań, zostali przeniesieni na mniej prestiżowe loty. Moskiewski Sąd Miejski stanął po stronie stewardes i orzekł, że firma musi wypłacić im odszkodowanie za szkody moralne i zrewidować wymagania dotyczące wielkości stewardes. Pomoc prawną zapewniło Centrum Praw Społecznych i Pracowniczych, do którego zwrócił się Związek Stewardesów Szeremietiewo.

Statystyki mówią, że w ubiegłym roku sądy rozpatrzyły 231.845 sporów pracowniczych i zaspokoiły 90,1% roszczeń zgłaszanych przez pracowników (liczba roszczeń zgłaszanych przez pracodawców czy związki zawodowe jest znikoma, mówi prawniczka Ivanova). A rok wcześniej, w 2019 roku, 92,1% roszczeń zostało zaspokojonych. Trudno powiedzieć, ile spraw udało się wygrać dzięki związkom zawodowym, bo nawet roszczenia przygotowane przez związki zawodowe składane są w imieniu pracownika.

Anna Ivanova opowiada o praktyce, w której związek zatrudnia dobrego prawnika i składa „testowy” pozew za niewielką kwotę w imieniu jednego ze swoich członków. Jeśli roszczenie zostanie rozpatrzone pozytywnie, związek może postawić pracodawcy ultimatum. Z reguły pracodawca ma dwie możliwości: albo uzgodnić dodatkowe gwarancje materialne dla pracowników w układzie zbiorowym, albo po pewnym czasie otrzymać kilkadziesiąt, a nawet setki podobnych roszczeń. Ivanova uważa, że ​​związek zawodowy, który nie „ingeruje” w funkcjonowanie biznesu, jest zły: „Takie związki nazywane są żółtymi lub kieszonkowymi iz reguły ich istnienie prowadzi do jeszcze poważniejszych konsekwencji dla firm. Ogromny błąd popełniają ci, którzy tworzą „własny związek zawodowy” i wlewają w niego pieniądze. Często zdarza się, że na walnym zgromadzeniu pracownicy wybierają swojego nieformalnego lidera, który uzyskuje dostęp do ugruntowanej organizacji i zaczyna „strzelać do pracodawcy” ze zbudowanej przez siebie „twierdzy”. Ivanova jest przekonana, że ​​trzeba umieć prowadzić dialog ze związkiem zawodowym: „Są firmy, które mają związek zawodowy i są takie, w których prędzej czy później się on pojawi. Jeśli zaczniesz działać agresywnie i używać nielegalnych metod, walka z liderami związków zawodowych zamieni się w płaszczyznę emocjonalną i będzie destrukcyjna dla obu stron ”- podsumowuje Ivanova. Przykładem nieudanej komunikacji jest tweet Elona Muska, w którym powiedział, że nic nie stoi na przeszkodzie, by pracownicy Tesli wstępowali do związków zawodowych, ale „po co płacić składki i rezygnować z opcji?” Władze USA nakazały usunięcie tweeta, który postrzegały jako zastraszenie.

  • Ziarno sprawiedliwości: Musk nakazał przywrócić do pracy zwolnionego pracownika i usunąć tweeta o związkach
  • Zamieszki małych zielonych ludzików: kto i dlaczego zdecydował się strajkować dla kurierów z Klubu Dostawców
  • W Grecji tysiące ludzi strajkowało przeciwko możliwemu przejściu na czterodniowy tydzień pracy

Profesor sojusze i ge agenda nuklearna

Związek zawodowy w USA (reprezentujący pracowników branży motoryzacyjnej, lotniczej i rolniczej) wyjaśnia, co może zrobić dla kobiety przystąpienie do związku zawodowego. Przede wszystkim praktyka pokazuje, że wspólnie łatwiej osiągnąć równe wynagrodzenie. Jeśli średnia płaca kobiety na tych obszarach w Stanach Zjednoczonych wynosi 687 dolarów tygodniowo, to kobieta, która przystępuje do związku, zarabia średnio 899 dolarów w tym samym okresie. 76,6% kobiet zrzeszonych w związkach zawodowych ma dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne (wśród niezrzeszonych tylko 54,4%). Członkowie związku mają również lepsze plany emerytalne.

Ponadto realizację praw pracowniczych kobiet utrudniają również problemy, z którymi nie borykają się mężczyźni. To dyskryminacja oparta na stereotypach, podwójne obciążenie z powodu nieodpłatnej pracy domowej, szklany sufit, brak wzorów do naśladowania, szykanowanie. Grupa specjalistów z Global Labour University w raporcie „Gender and Trade Unions” formułuje zatem powód, dla którego warto zwrócić uwagę na tworzenie związków zawodowych dla kobiet: „Ze względu na sytuacje konfliktowe w różnych branżach wiele kobiet nie może sobie pozwolić wykonywania prawa do pracy. & lt; … & gt; Brak ochrony przez związki zawodowe wzmacnia (głównie męskie) postawy patriarchalne… i dzieje się tak pomimo lepszej reprezentacji i aktywnej pracy kobiet w związkach zawodowych”.

Anna Ivanova nie widzi jednak powodu, by wyróżniać kobiece związki zawodowe: „Takie stowarzyszenie nie odpowiada samej koncepcji związku zawodowego. W końcu związek zawodowy to zrzeszenie obywateli, których charakterem swojej działalności łączy wspólne interesy przemysłowe, zawodowe.” Praca kobiet ma swoją własną regulację, przypomina Ivanova. Uważa, że ​​jednocześnie całkiem uzasadnione może być utworzenie komitetu ds. ochrony pracy kobiet na szczeblu lokalnym w związku zawodowym lub opracowanie projektu wsparcia pracy kobiet na szczeblu regionalnym lub krajowym. „Nie ma potrzeby ograniczania członkostwa w organizacji ze względu na płeć” – mówi prawnik.

Elena Feoktistova, dyrektor zarządzający ds. odpowiedzialności korporacyjnej, zrównoważonego rozwoju i przedsiębiorczości społecznej w Rosyjskim Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, zgadza się z nią: „Wydaje mi się, że organizacja związkowa nie istnieje„ dla wszystkich płci ”, ale w celu ochrony interesy pracowników, niezależnie od płci…. Zadania związków zawodowych kobiet nie są dla mnie oczywiste.”

Ale Elena Rechkalova, członkini Rady Dyrektorów w Unistream Bank, założycielka społeczności Women on Boards of Directors, uważa, że ​​w ruchu związkowym powinna istnieć agenda płci, ponieważ związki zawodowe angażują się również w sprawy społeczne. Powiedziała, że ​​związki zawodowe mogą walczyć z dyskryminującymi stereotypami, szklanymi sufitami i różnicami w wynagrodzeniach. Jednocześnie przypomina, jak ochrona praw pracowniczych kobiet pomaga gospodarce: „Na świecie jest około 50% kobiet, a ich udział w PKB wynosi około 37%. Kobieta ponosi główny ciężar pracy nieodpłatnej (opieka nad dziećmi, osobami starszymi). Jeśli angażujemy kobiety w gospodarkę, zwiększamy PKB.” To może dać Rosji 13-14% wzrostu PKB, obliczyło kiedyś Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego. Według raportu McKinsey Global Institute do 2025 r. globalny PKB może wzrosnąć o 28 bilionów dolarów, czyli o 26%, tylko dzięki zapewnieniu równości płci. Im bardziej zdywersyfikowany zespół, tym bardziej opłaca się to zarówno dla firmy, jak i państwa.

„Ośrodki związkowe, takie jak Federacja Niezależnych Związków Zawodowych i Konfederacja Pracy Rosji, mają mandat do wydawania swojej oceny tego, w jaki sposób kraj wdraża konwencje Międzynarodowej Organizacji Pracy, które ratyfikował – w tym te mające na celu zapewnienie płci równouprawnienia” – przypomina sekretarz wykonawczy ds. równości płci w Konfederacji Pracy Rosjanka Irina Gorszkowa. Tak więc pod koniec czerwca 2021 r. weszła w życie Konwencja MOP nr 190, której celem jest zwalczanie przemocy i nękania w świecie pracy – o problemach tych po raz pierwszy wspomniano w międzynarodowym traktacie, zauważa Gorshkova. Teraz Międzynarodowa Konferencja Pracy rozpoczęła kampanię (uczestniczy w niej również Rosyjska Konfederacja Pracy) mającą na celu wyjaśnienie i ratyfikację Konwencji 190 na szczeblu krajowym. „Nie można nie zauważyć ważnej roli, jaką odgrywa zaangażowanie rosyjskich ośrodków związkowych w międzynarodowym ruchu związkowym, w globalnych branżowych związkach zawodowych – strukturach, w których kwestie równości płci są bardzo aktywnie poruszane” – mówi ekspert. Przyznaje jednak, że temat nękania i przemocy w Rosji jest trudny do rozwinięcia: „Rosyjskie związki zawodowe mają jeszcze dużo pracy w ramach własnych organizacji. Znaczenie agendy płci jest dalekie od uznania wszędzie, a stereotypy wciąż dominują w umysłach znacznej liczby liderów i działaczy związkowych.” >

Kapitan mechanik Swietłana Miedwiediew, która nie mogła znaleźć pracy i w 2012 roku złożyła skargę do Komitetu ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet w sprawie wykazu zawodów wzbronionych kobietom, uważa, że ​​w związkach zawodowych potrzebne są kobiece oddziały. Nie dlatego, że związki zawodowe nie pomagają kobietom – przeciwnie, przewodnicząca rosyjskiego związku zawodowego marynarzy pomogła jej przygotować skargę do Trybunału Konstytucyjnego – ale dlatego, że według obserwacji Miedwiediewej kobiety często wstydzą się podchodzić do męskich funkcjonariuszy . W jej praktyce było kilka przypadków, gdy kobiety chciały walczyć o swoje prawa, zwróciły się do związku zawodowego, ale potem puściły hamulce.

Nie palaczy i nie stolarzy: jak kobiety uczą się zawodów wcześniej zakazanych w Rosji

W przypadku braku jasnej agendy płci związki zawodowe mają stowarzyszenia o innych formach – stowarzyszenia, kluby, związki, sale wykładowe, projekty wspierania talentów; w tym z agendą płci. Według Eleny Rechkalovej nadal nie mogą zastąpić związków zawodowych: „Związki zawodowe, w moim rozumieniu, powinny bronić praw zawodowych każdej grupy. A wszelkiego rodzaju społeczności nie chronią praw żadnej grupy, są to spotkania interesów. Ludzie gromadzą się w trosce o rozwój, rozwój osobisty, networking. W dodatku takich społeczności jest w rzeczywistości bardzo niewiele. Mogą poruszyć kwestię [ochrony praw pracowniczych kobiet], ale raczej w przemyśle”.

Inaczej myśli dyrektor Związku Kobiet Biznesu Swietłana Żukowa: „Taką rolę odgrywają takie struktury jak Związek Kobiet Biznesu, Opora Rossii, Delovaya Rossiya. Istnieją specjalne sekcje dla kobiet, w których kobiety mogą znaleźć wsparcie prawne, finansowe i doradcze.” To prawda, że ​​wymienione przez nią struktury są skierowane do kobiet-przedsiębiorców, a nie do zatrudnionych kobiet.

„Z kobietami jest łatwiej”: zwycięzcy rankingu najbogatszych kobiet własnoręcznie zrobionych w Kobiecym Klubie Forbes

Istnieją jednak przykłady klasycznych związków zawodowych, które wyróżniają program kobiecy jako osobny blok. Na przykład na stronie internetowej związku zawodowego pracowników kompleksu rolno-przemysłowego Federacji Rosyjskiej znajduje się sekcja „Praca wśród kobiet”, która mówi między innymi o niedopuszczalności nękania w miejscu pracy w załączeniu broszura „Aspekt płci w ochronie pracy”. Niniejsza ulotka wyjaśnia dokładnie, dlaczego o prawach kobiet należy mówić w szczególny sposób. Autorzy proponują „uczynić miejsca pracy bezpiecznymi dla wszystkich, niezależnie od płci”, ale zwracają uwagę na fakt, że „szczególne kwestie ochrony pracy kobiet są często niewidoczne, a czasem wręcz celowo ignorowane”. Organizacje, które chronią wszystkich pracowników, niezależnie od płci, ale skupiają się na najsłabszych grupach, są obecnie prawdopodobnie najpotężniejszymi opcjami ochrony praw kobiet w zatrudnieniu.