„Boję się zarazić od ciebie”: główne mity na temat osób zaszczepionych przeciwko koronawirusowi

0
172

Szczepionka COVID-19 powoduje bezpłodność, raka i zakrzepicę, zaszczepione osoby chorują i zarażają wszystkich wokół – Forbes Life analizuje główne mity na temat szczepień przeciwko koronawirusom, wydaje się, że dopiero rośnie. Niedawno serwis Airbnb zablokował konto kobiety, która nie wpuściła do domu zaszczepionych par, a w Moskwie taksówkarz odmówił zabrania zaszczepionej kobiety („Boję się, że się zarazicie” – wyjaśnił kierowca).

Ktoś próbuje przyciągnąć metalowe przedmioty jak widelec do ramienia, w które wykonano zastrzyk – niektórym, według własnych zapewnień, udaje się. Inni twierdzą, że zaszczepieni umrą dokładnie rok po podaniu dawki Sputnika V. Rosnące piersi, zmieniające się geny, a nawet „wypadnięcie z pola Boga” – takie konsekwencje przerażają antyszczepionkowych rodaków. Dziennikarka naukowa Daria Shipacheva zebrała nie tak szalone, ale nie mniej popularne przekonania Rosjan na temat zaszczepionych osób – i przetestowała je pod kątem wiarygodności z punktu widzenia nauki.

Ten mit ma zrozumiałe pochodzenie: wiosną 2021 r. Różne kraje tymczasowo zawiesiły stosowanie szczepionki wektorowej firmy AstraZeneca, ponieważ niewielka liczba osób wykazała poważny efekt uboczny – tworzenie się skrzepów krwi na tle małopłytkowości, patologiczny spadek liczby płytek krwi. Tę rzadką chorobę wykryto u 309 osób zaszczepionych w Wielkiej Brytanii od początku szczepień do połowy maja 2021 r.

Ważne: fakt, że skrzepy krwi powstały po szczepieniu, nie oznacza, że ​​to szczepionka to spowodowała – może to być prosty zbieg okoliczności. W sumie 23 miliony osób w Wielkiej Brytanii otrzymało szczepionkę (co najmniej jedną dawkę) od AstraZeneca w tym samym okresie. Oznacza to, że ogólne ryzyko wystąpienia takiego powikłania po szczepieniu wynosi 0,001% i nie liczy się to, że niektóre przypadki ze szczepionką mogą nie być związane. Co więcej, tylko jeden na pięć z tych zakrzepów był śmiertelny, więc ryzyko zgonu z powodu powikłań po szczepieniu jest jeszcze niższe.

Szybko wrócili do stosowania szczepionki, obliczając, że korzyści z niej płynące są znacznie wyższe niż ryzyko powstania zakrzepów krwi

Regulatorzy w różnych krajach podjęli środki ostrożności, głównie po to, aby być po bezpiecznej stronie , a także dlatego, że skrzepy krwi po szczepieniu zaczęły pojawiać się częściej u młodych ludzi – w tym przypadku bardziej prawdopodobne jest, że był to efekt szczepionki, a nie przypadek. Jednak zastosowanie szczepionki szybko powróciło, obliczając, że korzyści z niej płynące były znacznie większe niż ryzyko powstania zakrzepów krwi.

Można stwierdzić, że ryzyko zakrzepicy po szczepionce koronawirusowej, nawet jeśli występuje, jest niskie. Czy w zasadzie możliwe jest powstanie zakrzepu krwi w wyniku szczepienia? Prawdopodobnie tak: białko S koronawirusa, które jest wytwarzane przez organizm po szczepieniu, samo wpływa na aktywność płytek krwi i czynniki odpowiedzialne za krzepnięcie krwi. Dlatego teoretycznie szczepionka może powodować zakrzepicę, ale w praktyce jest to bardzo mało prawdopodobne – jeden przypadek na dziesiątki, a nawet setki tysięcy szczepień.

„Przesądy są podstawą świadomości zbiorowej”: dlaczego społeczeństwo masowo odmawia szczepień

Mit: Zaszczepieni ludzie mogą rozwinąć niepłodność

Dziś można usłyszeć lub przeczytać w Internecie, że szczepionka na koronawirusa powoduje bezpłodność. Jednocześnie jeden z najbardziej wiarygodnych źródeł informacji medycznych na świecie, portal CDC.gov USA, podaje, że szczepionka nie stanowi żadnego zagrożenia dla funkcji rozrodczych. Według regulatora nie ma dowodów naukowych potwierdzających wpływ szczepień na płodność u mężczyzn i kobiet. Co więcej, nawet jeśli kobieta planuje właśnie ciążę, może się zaszczepić.

Wręcz przeciwnie – szczepienia chroniące przed chorobami pomagają w zapobieganie niepłodności

Fakt, że szczepionka prowadzi do bezpłodności jest oczywiście mitem. Ale sam COVID-19 może zaszkodzić zdrowiu mężczyzn, wpływając zarówno na jakość nasienia, jak i na erekcję. Badanie tkanek jąder i penisa osób, które miały infekcję koronawirusem, wykazało, że cząsteczki wirusa mogą tam przeniknąć i pozostać w tkankach wiele miesięcy po wystąpieniu choroby. Ponadto u niektórych osób stwierdzono zmniejszoną liczbę plemników i zaburzenia erekcji.

Tak więc mit „szczepionka prowadzi do niepłodności” mógł narodzić się dzięki doświadczeniom tych, którzy byli zaszczepieni, a następnie nadal mieli COVID-19, ale byli bezobjawowi – a problemy, które miały miejsce z płodnością, przypisywano szczepionce, a nie infekcja. Ale tak naprawdę wszystko jest odwrotnie – szczepienia, chroniące przed chorobami, pomagają w zapobieganiu niepłodności i problemom z erekcją.

Mit: Osoby szczepione nie muszą nosić maseczek

< p> To po części prawda, po części mit. Wspomniana już w swoich rekomendacjach CDC do zaszczepionych osób napisała, że ​​mogą w większości powrócić do życia, jakie prowadzili przed pandemią – chodzenia bez maski, przebywania bez masek w pokojach z innymi zaszczepionymi osobami.

Jednak dopiero niedawno, na tle rozprzestrzeniania się szczepu delta, amerykański regulator skorygował swoje zalecenia. Teraz, nawet jeśli są zaszczepieni, zaleca się noszenie maski w regionach, w których delta szczególnie aktywnie się rozprzestrzenia – do nich należy również Rosja. I oczywiście nawet osoby zaszczepione muszą nosić maskę w pomieszczeniu po kontakcie z osobą zakażoną – przez 14 dni lub do momentu uzyskania negatywnego wyniku testu PCR.

„Jak krowa na sterydach”: co wiadomo o indyjskim szczepie koronawirusa

Mit: Zaszczepieni ludzie są bardziej narażeni na raka

Ten mit jest równie szalony jak pomysł, że szczepionki na koronawirusa zmieniają ludzkie DNA. Rak rozwija się, gdy w genach pojawia się jakaś mutacja, a komórki zaczynają się dzielić w niekontrolowany sposób, co prowadzi do wzrostu guza. Najczęściej przyczyna tego niepowodzenia pozostaje niejasna. Aby szczepionka prowadziła do raka, musi w jakiś sposób wpływać na nasz materiał genetyczny lub być bezpośrednio włączona do naszego DNA.

Szczepionki zawierają informacje genetyczne związane z koronawirusem, ale nie mogą one przeniknąć do naszego DNA

Ale ani szczepionki wektorowe, ani szczepionki mRNA tego nie robią. Zawierają informacje genetyczne związane z koronawirusem, ale nie mogą przeniknąć do naszego DNA – szczepionka zawiera jedynie instrukcje dla organizmu, aby wytworzył białko S koronawirusa. Nie ma więc powodu, by sądzić, że szczepienie w jakikolwiek sposób zwiększa ryzyko zachorowania na raka.

Mit: Zaszczepieni ludzie rozprzestrzeniają koronawirusa

Ten mit stał się szczególnie popularny dosłownie w ostatnich tygodniach – w wielu mediach i sieciach społecznościowych pojawiły się teksty na temat: czy szczepienie może prowadzić do tego, że dana osoba zaczyna rozprzestrzeniać wirusa. Nie mogę.

Prawdopodobnie legenda ta rozprzestrzeniła się, ponieważ w ostatnim czasie wiele zaszczepionych osób zostało zarażonych koronawirusem. Mają to – właśnie ze względu na ochronę immunologiczną uzyskaną za pomocą szczepień – często przebiegają bezobjawowo. Ale taki pacjent może zarazić osobę nieszczepioną, a COVID-19 może być trudny.

W efekcie wszystko może wyglądać tak: osoba poszła, zaszczepiła się, sama nie zachorowała – ale po kontakcie z nim jego bliscy „upadli” na koronawirusa. Tak więc chodzi o szczepionkę – ci, którzy ją otrzymali, zaczynają emitować cząsteczki wirusa i zarażać innych! Jest to jednak zniekształcona percepcja.

Szczepionki zawierają tylko część materiału genetycznego koronawirusa, więc nie może być mowy o jakimkolwiek rozprzestrzenianiu się przez zaszczepione osoby

Możliwe jest rozprzestrzenienie wirusa po szczepieniu tylko wtedy, gdy szczepionka zawiera żywy, nawet osłabiony wirus. Współcześni naukowcy rzadko opracowują żywe szczepionki i zdecydowanie nie ma takich szczepionek wśród zatwierdzonych szczepionek przeciwko koronawirusowi. Zasadniczo wszystkie szczepionki przeciwko COVID-19 są szczepionkami wektorowymi lub mRNA – zawierają tylko część materiału genetycznego koronawirusa, więc nie może być mowy o jego rozprzestrzenianiu się przez zaszczepione osoby.

Trzecia zatwierdzona szczepionka w Rosji, Kovivac, zawiera cząsteczki wirusa, ale nie żywe, ale inaktywowane – innymi słowy „zabite” – tak, że również nie może doprowadzić do uwolnienia zaszczepionego koronawirusa p>

Koszt szczepień: dlaczego obowiązkowe szczepienie ma sens

Dlaczego więc pozornie zdrowi ludzie, po zaszczepieniu, zaczynają zarażać tych, z którymi się stykają kontakt? Powód jest prosty – szczep delta koronawirusa, który jest obecnie najbardziej aktywny w większości krajów, stał się częstszy niż poprzednie szczepy, aby „przebić się” przez ochronę przed szczepieniem. Mimo to nie często powoduje to objawy u zaszczepionych, aby nie odczuwali objawów, nadal chodzą po ulicach i rozprzestrzeniają koronawirusa wśród nieszczepionych. A ze szczepem gamma, który teraz dopiero nabiera rozpędu, sytuacja może być dokładnie taka sama – biorąc pod uwagę, że jest on również w stanie ominąć odporność po szczepieniu.