Jak pokłócić się z państwem i stracić wszystko: historie Bieriezowskiego i Chodorkowskiego

0
172

Czy w Rosji można połączyć wielki biznes z wielkimi ambicjami politycznymi? Kultowi biznesowi bohaterowie lat 90. i początku 2000., niegdyś najbogatsi ludzie w Rosji – Michaił Chodorkowski i Borys Bieriezowski – próbowali, ale im się nie udało. Coś poszło nie tak? 0 udostępnień

Ojciec chrzestny Kremla

Borys Bieriezowski ma naprawdę duże pieniądze, tak jak powinno być w połowa lat 90. W 1994 r. główny dochód rozwijającego się imperium Bieriezowskiego pochodził z państwowego AvtoVAZ. LogoVAZ firmy Berezovsky był największym dealerem samochodów, sprzedającym rocznie 45 000 pojazdów AvtoVAZ, co stanowi około 10% sprzedaży krajowej.

Wraz z rozpadem rosyjskiej gospodarki przemysł motoryzacyjny nadal się rozwijał, produkując jedyny produkt rodzimy, który ludzie nadal chcieli kupować. Popyt na „Ładę” i „Nivę” stale przewyższał podaż. Dzięki niskim cenom surowców i taniej siły roboczej (pracownicy otrzymywali średnio tylko 250 dolarów miesięcznie i zazwyczaj płace były opóźnione o kilka miesięcy) wydawało się, że AvtoVAZ powinien generować ogromne zyski.

Ostatni wywiad Boris Bieriezowski: „Nie widzę sensu życia”

W rzeczywistości brakowało gotówki, a długi stale rosły. Powodem było uszkodzenie systemu dystrybucji. Powstały setki małych firm zajmujących się sprzedażą samochodów Łada i części zamiennych. Wszyscy byli niezależni, ale jednocześnie należeli do różnych przedstawicieli kierownictwa AvtoVAZ. W 1996 roku prezes firmy Aleksiej Nikołajew w rozmowie z Paulem Chlebnikowem, pierwszym redaktorem naczelnym rosyjskiego Forbesa, powiedział, że sprzedaje samochody ze stratą: „Średnio otrzymujemy 3500 USD za samochód. W rzeczywistości koszty produkcji są o 30% wyższe – 4600 USD ”. Ponieważ większość dealerów samochodowych sprzedawała Ładę za 7000 USD lub więcej, otrzymali 50% zysków. Dziesięć razy więcej niż jakikolwiek inny dealer samochodowy w Stanach Zjednoczonych. I to jeśli weźmiemy pod uwagę zapłatę za towar, której zakład nie zawsze otrzymywał.

To na tym biznesie Bieriezowski zarobił pierwsze duże pieniądze. Po LogoVAZ były inne znane firmy. W 1995 roku przedsiębiorca wraz z Romanem Abramowiczem kupił Sibnieft na aukcji pożyczek na akcje. Posiadał duże udziały w Rusal, Aerofłocie, ORT i Wydawnictwie Kommersant. Na początku 2000 roku Bieriezowski faktycznie kontrolował kanał telewizyjny ORT.

Według Petera Avena, współwłaściciela Alfa-Banku, Borys Bieriezowski i Władimir Gusinski byli jedynymi „z definicji” interesami oligarchów w Rosji. Ale Bieriezowski nie był już w stanie wpływać na Putina, tak jak zrobił to na Jelcyna.

Istnieje legenda, że ​​w maju 2000 r. Bieriezowski przyszedł do nowo wybranego Władimira Putina. Krótko przed tym podpisał dekret o utworzeniu siedmiu okręgów federalnych, co zapoczątkowało pion Putina. Bieriezowski otwarcie wyrażał swoje niezadowolenie, próbował wywierać presję na prezydenta i wpływać na jego decyzje polityczne. Ale do tego czasu Putin nie musiał już z kimś negocjować. Potem nastąpiła znana historia spraw karnych Aeroflotu, aresztowania i ucieczki kierownika linii lotniczych i przyjaciela Borysa Bieriezowskiego Nikołaja Głuszkowa, a także wojny o ORT.

Gref mówił o „pracy chirurgicznej” mającej na celu odsunięcie oligarchów od władzy za Putina

Później Bieriezowski wyjechał do Londynu, ale nawet tam pilnie utrzymywał wizerunek głównego wroga Putina. Oligarcha kontynuował karierę jako najbogatszy i najbardziej wpływowy przedsiębiorca. Na przykład 25 mln dolarów wydał na luksusowy samolot Bombardier Challenger, 10 mln dolarów na zakup mieszkania w prestiżowej dzielnicy Belgravia, a sporo pieniędzy przeznaczył też na budowę 110-metrowego jachtu oceanicznego. Jak twierdził sam Bieriezowski, pieniądze były dla niego drugorzędne. Według bliskich mu osób polityka zawsze zajmowała go o wiele bardziej niż biznes. W 2000 roku Bieriezowski zorganizował fundusz, za pośrednictwem którego wspierał projekty polityczne i obywatelskie w różnych krajach świata. Nie zaprzeczył też, że sponsorował Pomarańczową Rewolucję na Ukrainie. Wielkim błędem Bieriezowskiego w biznesie i polityce była jego niekonsekwencja z pieniędzmi. Nigdy nie spodziewał się, że zostanie z „zepsutym korytem”.

Bieriezowski wiązał swoją główną nadzieję na zwiększenie kapitału w procesie z Abramowiczem. W 2010 roku złożył pozew o 5,5 miliarda dolarów, rzekomo przegrany z transakcji sprzedaży Sibniefti i udziałów w Rusalu odpowiednio Gazpromowi i Basic Element. Wynik sprawy jest znany – Borys Bieriezowski przegrał dwór i stało się to punktem zwrotnym dla oligarchy.

Kilka tygodni po przegranej Bieriezowski napisał list do Abramowicza, prosząc go o przebaczenie i pomoc w powrocie do Rosji, a jeszcze później wysłał podobny list do Władimira Putina.

Być może Bieriezowski miał szansę na triumfalny powrót, ale tak się nie stało. W rezultacie były oligarcha musiał sprzedać własne rzeczy, aby spłacić swoje długi. Polityczna krótkowzroczność uniemożliwiła mu odrodzenie kariery biznesowej i politycznej. Został sam i bez miliardów.

Wzlot i upadek Chodorkowskiego

Dziś Michaił Chodorkowski jest prywatnym inwestorem, osobą publiczną, blogerem, a w 2004 roku, w pierwszym rosyjskim rankingu Forbes, zajmował najwyższą linię z majątkiem 15,2 miliarda dolarów… Miał szczęście rozpocząć karierę w czasie, gdy Michaił Gorbaczow reformował Związek Radziecki. Pod auspicjami Komsomola Chodorkowski najpierw zaczął interesować się – otworzył prywatną kawiarnię ze swoimi partnerami – potem promował nowe technologie w sowieckich fabrykach, importował laptopy, a nawet sprzedawał francuską brandy. Do 1988 r. Michaił Chodorkowski miał już dochód w wysokości 80 milionów rubli rocznie (130 milionów dolarów według ówczesnego oficjalnego kursu, 10 milionów dolarów według kursu czarnorynkowego).

Kiedy pieniędzy było więcej niż potrzeba, on i jego partnerzy utworzyli Bank Menatep. Jako jeden z pierwszych prywatnych banków w Rosji, Menatep rozwijał się w zawrotnym tempie. W tym z powodu obrotu środkami państwowymi, na przykład pieniędzmi przeznaczonymi dla ofiar katastrofy w Czarnobylu. W 1990 roku, na rok przed upadkiem komunizmu, Menatep działał na morzu. Jednocześnie Chodorkowski twierdzi, że jego bank nie był zaangażowany w masowe pranie miliardów dolarów partii komunistycznej na rzecz anonimowych kont offshore.

Po rozpadzie ZSRR dochody Menatepa nadal rosły. Bank był upoważniony do zarządzania funduszami Ministerstwa Finansów, Państwowej Służby Podatkowej, rządu moskiewskiego i monopolu na eksport rosyjskiej broni. W tym samym czasie działalność handlowa samego Chodorkowskiego zaczęła przenosić się na poziom międzynarodowego transportu towarów, doszło do ważnej umowy naftowo-cukrowej z Kubą.

Ale to właśnie dzięki przejęciu Jukosu Chodorkowski odniósł prawdziwy sukces. Jego szansa pojawiła się w przetargach pożyczek na akcje w 1995 roku, kiedy rząd zbył swoje pakiety kontrolne w głównych rosyjskich firmach naftowych i stalowych na rzecz grupy powiązanych firm finansowych. Bank Menatep stał się odpowiedzialny za przetworzenie oferty na aukcji Jukosu. Zwycięzcą została firma kontrolowana przez Chodorkowskiego i jego wspólników. Konkurencyjna, choć bardziej hojna oferta została zdyskwalifikowana ze względów technicznych. Chodorkowski i jego partnerzy zapłacili 350 mln dolarów za kontrolę nad 78% akcji Jukosu.Niespełna dwa lata później, kiedy akcje Jukosu weszły na giełdę, kapitalizacja rynkowa koncernu naftowego wyniosła 9 mld dolarów, czyli prawie 20-krotność pierwotnej wartości. W szczytowym momencie kapitalizację firmy szacowano na około 40 miliardów dolarów. W 2003 roku rozpoczął się proces fuzji Jukosu i Sibniefti Romana Abramowicza, ale z powodu afery Jukosu nie został on zakończony.

Michaił Chodorkowski został aresztowany w 2003 roku, Jukos został podzielony między Rosnieft' i Gazprom. Przedsiębiorca stracił większość swojej fortuny, dziś Chodorkowski zajmuje 192 miejsce w rankingu najbogatszych biznesmenów w Rosji. Z 15 miliardów dolarów zostało mu tylko 600 milionów dolarów.

Wielu ekspertów nazywa główny błąd Chodorkowskiego nadmiernym entuzjazmem dla polityki. U szczytu kariery stworzył lobby w Dumie Państwowej, sponsorował Komunistyczną Partię Federacji Rosyjskiej, Jabłoko i SPS, a według niektórych źródeł popierał ideę rządu partyjnego – gdy rząd jest utworzony przez parlament i przez niego kontrolowany. Chodorkowski służył 10 lat i dwa miesiące. Po wyjściu z więzienia powiedział: „Nie zamierzam angażować się w działalność polityczną. Będę angażować się w działalność społeczną. Walka o władzę nie jest moja.” Teraz Chodorkowski ma swój własny kanał na YouTube, regularnie udziela wywiadów, można go spotkać na niemal każdej imprezie stworzonego przez siebie w Londynie klubu politycznego Open Russia. Chodorkowski nie ma planów powrotu do Rosji, przynajmniej dopóki nie uzyska gwarancji, że w każdej chwili będzie mógł opuścić kraj.