Wzdłuż Jedwabnego Szlaku: jak rosyjskie produkty wejdą na największy światowy rynek

0
146

Jak dowiedział się Forbes, producenci żywności z Moskwy będą mieli dostęp do chińskich supermarketów za pośrednictwem platformy handlowej Epindo. Ich roczna sprzedaż w Chinach może sięgnąć 300 mln rubli. Agentem będzie platforma Epindo (EPINDUO) do sprzedaży rosyjskich produktów w Chinach, środki zostaną przydzielone przez organizację non-profit Moscow Export Centre (MEC). W pierwszym roku działalności wolumen może przekroczyć 300 milionów rubli.

Z Moskwy do Chin

„Ten projekt jest wynikiem wspólnej pracy Moskiewskiego Centrum Eksportu i Epindo, teraz wielu producentów ma szansę po raz pierwszy umieścić swoje towary na półkach chińskich supermarketów” – powiedziała Anastasia Tarasevich, dyrektor generalna platformy Epindo. Forbesa. Strony uzgodniły to z 16 największymi sieciami handlowymi w Chinach. Wśród partnerów są najwięksi detaliści: Carrefour, OLE, City Super, 7-Eleven, Hema Fresh, Lawson itp.

26 lipca moskiewski Departament Przedsiębiorczości i Innowacyjnego Rozwoju ogłosił gotowość GEC do sfinansowania lokowania i promocji stołecznych producentów rolnych w chińskich sieciach handlowych. Chodziło o produkty moskiewskich firm dla supermarketów w Szanghaju. W komunikacie nie wymieniono konkretnych producentów, z którymi GEC miał współpracować.

Kosmos, zielona energia i Chiny: w co inwestować w zamożnych klientów w 2021

„MEC uruchomił szereg skutecznych programów promocji moskiewskich marek na platformach internetowych ChRL, a teraz planuje w pełni sfinansować umieszczenie 20 firm spożywczych na półkach sklepów w Szanghaju”, służba prasowa Moscow Export Centrum wyjaśniło. MEC nie ujawnia wysokości swoich wydatków.

Epindo będzie odpowiedzialne za relacje i ryzyko pracy z sieciami. Teraz trwa procedura analizy wniosków i selekcji firm – mówi Tarasevich. Według niej zainteresowanie wyraziły Plodoimport (produkuje warzywa w puszkach pod marką Wujek Wania), cukiernia Torero, producent napojów i przekąsek Czernogołowka, itp. Towary zaczną sprzedawać się w Chinach jesienią br. „Spodziewamy się, że wielkość sprzedaży w pierwszym roku przekroczy 300 milionów rubli”, mówi Tarasewicz.

Platforma internetowa Epindo została uruchomiona w 2016 roku, jej twórcami są Centrum Współpracy z Rosją w ramach Stowarzyszenia CODA w ramach Komitetu Reformy Chińskiej Republiki Ludowej, chińska korporacja Amur Sirius oraz prywatni inwestorzy chińscy. Wśród nich w szczególności Tao Zhan, prezes zarządu Sirius Corporation i przewodniczący Izby Handlowo-Przemysłowej prowincji Heilongjiang oraz Yu Wei, biznesmen, który dorobił się fortuny w biznesie logistycznym z Rosją. Od 2016 roku inwestorzy zainwestowali 230 milionów rubli w Epindo.

Celem Epindo jest zwiększenie importu produktów rolnych z Rosji do Chin. Dziś jest to największa platforma sprzedaży rosyjskich produktów w Chinach, która obejmuje sieć sklepów detalicznych i elektroniczną platformę handlową. W 2019 roku platforma podpisała umowę z rosyjskim centrum eksportowym na zarządzanie rosyjskim sklepem narodowym, który znajduje się w lokalizacji Tmall. Obroty ze sprzedaży Epindo w zeszłym roku wyniosły 1,5 miliarda rubli, z czego 793 miliony rubli to online.

Moskiewskie Centrum Eksportu zostało stworzone przez rząd moskiewski w formie autonomicznej organizacji non-profit. Do zadań GEC należy zwiększanie liczby moskiewskich eksporterów oraz realizacja projektów rozwoju ich zagranicznej działalności gospodarczej. Pomoc dla przedsiębiorców jest bezpłatna, pod warunkiem, że osoba prawna ma siedzibę w Moskwie i nie ma długów podatkowych.

Silny sąsiad: jak zarabiać na eksporcie towarów do Chin

Zostaw przesyłkę

Wiele rosyjskich firm ma trudności z dostępem do chińskich kanałów offline. „Sieci handlowe pracują tam na komis, czyli niesprzedane towary są zwracane dostawcy na jego koszt. Sprowadzenie go z powrotem do Rosji jest bardzo drogie, a jeśli go nie zwrócisz, mogą pojawić się problemy z kontrolą waluty ”- mówi Tarasewicz. Ponadto wszystkie dokumenty muszą być sporządzone zgodnie z chińskim prawem, w tym rejestracja znaku towarowego i staranne rozważenie opakowania towaru. Próg wejścia do chińskiego handlu detalicznego jest dość wysoki, poza tym koszty promocji i promocji są wymagane, kontynuuje, a znalezienie odpowiednich osób w dziale zakupów również nie jest łatwym zadaniem.

Informacja Forbesa o ich gotowości do pracy w ramach programu MEC i Epindo została również potwierdzona przez producentów. „Bardzo chciałbym dostać się do sieci handlowych, ponieważ chiński nabywca jest już częściowo zaznajomiony z naszymi produktami. Można go kupić online, a sprzedaż idzie dobrze: firma sprzedaje do 1000 sztuk na godzinę (w trakcie promocji). W zasadzie to rozumieją Chińczycy – ogórki kiszone i linia ostrych papryczek. Chcielibyśmy zaprezentować te produkty również w sieciach handlowych – mówi Witalij Dulienko, dyrektor ds. rozwoju znaku towarowego Wujek Wania.

Ilfak Badgetdinov, szef sprzedaży eksportowej w firmie produkcyjnej Torero, mówi, że planowane jest dostarczanie do Chin wyrobów waflowych pod marką Vesely Tosha. „Nasze produkty były dostępne tylko w Internecie, a wejście do supermarketów będzie kolejnym dużym krokiem w kierunku dalszej promocji marek firmy w tym kraju” – powiedział.

Rosyjskie towary mają ogromny potencjał – mówi Zhou Yong, przedstawiciel działu zakupów sieci 7-Eleven. „Chińscy konsumenci są przekonani, że wszystko, co jest produkowane w Rosji, jest wysokiej jakości i jest produktem przyjaznym dla środowiska. Nasi klienci zawsze chętnie próbują czegoś nowego ”, zauważa.

Wokół nowego zwrotu. O trudnościach w budowaniu efektywnej współpracy z Chinami

Jedna piąta globalnych kalorii

Chiny, z populacją 1,44 miliarda, są największym rynkiem spożywczym na świecie. Aleksiej Fursin, szef moskiewskiego Departamentu Przedsiębiorczości i Innowacyjnego Rozwoju, oszacował udział światowej konsumpcji żywności w Chinach na 22%, a wielkość rynku na 8,1 biliona dolarów. Jednocześnie całkowity wolumen handlu produktami rolnymi między Chinami a Rosją w 2020 r. osiągnął rekordowy poziom 5,55 mld USD, podała w styczniu RIA Novosti, powołując się na Ministerstwo Handlu ChRL. W szczególności eksport takich produktów do Chin z Rosji w ubiegłym roku wzrósł o 13,7%, do 4,09 miliarda dolarów.

Teraz w Chinach można kupić rosyjskie słodycze, mąkę, masło, wyroby cukiernicze, alkohol, lody. Ale w przypadku produktów importowanych uzyskanie dostępu do ChRL nie jest łatwą procedurą.

„Rynek chiński jest bardzo trudny dla dostawców, ale praktycznie niemożliwy dla dostawców zagranicznych”, mówi Mikhail Burmistrov, dyrektor generalny Infoline-Analytics. – Ale Rosjanie mają szansę. Według niego na rynku chińskim bardzo ważne jest zrozumienie specyfiki: preferencji smakowych, opakowania, reklamy i promocji. Zdaniem Burmistrova rosyjscy producenci powinni pomyśleć o sprzedaży detalicznej offline, jeśli ich produkty są już z powodzeniem sprzedawane online, co oznacza, że ​​są one znane chińskiemu nabywcy i dostosowane do jego potrzeb. Rynek chiński jest duży i dynamicznie się rozwija ze względu na rosnącą klasę średnią i rosnące dochody ludności. „Jednocześnie gotowa żywność jest tania, a produkty spożywcze wysokiej jakości (zwłaszcza produkty mleczne i mięsne, słodycze) są dość drogie”, zauważa Burmistrov. „Dlatego przy skutecznej polityce cenowej dostawcy rosyjscy mają duże szanse, nawet biorąc pod uwagę wysokie koszty”.

Pod koniec 2020 r. handel między Rosją a Chinami zmniejszył się o 2,9% w ujęciu rocznym i wyniosło 107,76 miliarda dolarów, co zostało zgłoszone przez TASS w odniesieniu do głównej administracji celnej ChRL. Import rosyjskich towarów i usług do ChRL zmniejszył się o 6,6%, do 57,18 mld USD.Do tego roku handel między krajami rósł z roku na rok. Na koniec 2016 r. wzrosła o 2,2% (w porównaniu do 2015 r.) do 69,52 mld USD. W 2017 r. liczba ta wzrosła o 20,8% do 84,07 mld USD, w 2018 r. o 27,1%, przekraczając 107 mld USD , a w 2019 r. – o 3,4%, do 110,75 mld USD.