„Nie miejsce na wysokie osiągnięcia, ale przyjemność dla wszystkich”: dlaczego sport w Rosji powinien być dostępny dla wszystkich

0
149

Forbes Life kontynuuje cykl okrągłych stołów poświęconych dobroczynności – tym razem wspólnie z przedstawicielami organizacji pozarządowych, sportowych i biznesu dyskutowaliśmy o tym, jak inicjatywy społeczne w rosyjskim sporcie zmieniają regiony, dlaczego nie będzie zwycięstw w rozgrywkach piłkarskich bez włączenia, jak znaleźć zaangażowanych trenerów i dlaczego państwo tego nie robi? 0 udostępnień

29 czerwca odbyła się druga dyskusja przy okrągłym stole Forbes Life na temat działalności charytatywnej, wspierana przez Fundację Timczenko. Tym razem redaktor naczelna Forbes Life Julia Warszawska wraz z ekspertami omówiła kwestie integracji i inicjatyw społecznych w rosyjskim sporcie. Przedstawiciele wyspecjalizowanych fundacji, organizacji sportowych i biznesu dyskutowali, dlaczego sport w Rosji jest nadal „miejscem wysokich osiągnięć”, niedostępnym dla wszystkich ludzi, niezależnie od ich cech psychicznych i fizycznych? Dlaczego infrastruktura nie jest rozwinięta w regionach? Gdzie znaleźć utalentowanych i troskliwych trenerów? Dlaczego włączenie i zaangażowanie dziewcząt i kobiet w sporty zespołowe jest ważne? Czy kluby piłkarskie i znani sportowcy powinni być zaangażowani w działalność charytatywną? Próbowaliśmy znaleźć odpowiedzi na te i wiele innych pytań.

Partnerem generalnym cyklu jest Fundacja Charytatywna Eleny i Giennadija Timczenków, jedna z największych fundacji rodzinnych, która od 10 lat angażuje się w projekty społeczno-kulturalne na rzecz rozwoju regionów, problemów sieroctwa społecznego, niezawodowego sportu dziecięcego i wsparcie dla starszego pokolenia. Fundusz od kilku lat znajduje się w czołówce rankingu Forbesa, w 2019 i 2020 roku zajął pierwsze miejsce. Również w 2021 roku Elena i Giennadij Timczenko otrzymali tytuł Patrona Roku Forbesa – za wielkoskalowe projekty regionalne.

Otwarcie cyklu okrągłych stołów o tematyce charytatywnej: pierwszy z nich to „Zatrudnianie osób niepełnosprawnych umysłowo i fizycznie”

Za pomoc w organizacji wydarzenia dziękujemy Pentahotel Moscow, Arbat.

< img src = "https://www.forbes.ru/forbeslife/1" /> Uczestnicy okrągłego stołu Forbes Life/Maxim Gorin dla Forbes Life

Sport i integracja

Maria Morozova

< strong> Dyrektor Generalny Fundacji Timczenki

Program Sport w Fundacji Timczenki rozpoczęliśmy w 2013 roku. Jeszcze do niedawna wydawało się dziwne, że trzeba było tłumaczyć, że sport to nie tylko mistrzostwa, reprezentacje narodowe, kluby i pierwsze miejsca w zawodach. Ta piramida nie będzie miała podstaw, dopóki wszyscy nie będą mieli dostępu do sportu. Z tego mogą się rozwijać mistrzowie i po prostu zdrowi, uspołecznieni ludzie.

Włączenie tworzy warunki

Włączenie polega na tworzeniu warunków. Jeśli dziecko mieszka w małym miasteczku lub na wsi, jego rodzina znajduje się w trudnej sytuacji materialnej lub trudnej sytuacji życiowej, jasne jest, że nikt nie zainwestuje i nie zaangażuje się w jego sportowe osiągnięcia. Nie ma warunków, autokaru, infrastruktury. Rodzice nie mają pieniędzy na sprzęt ani koszty podróży. Tworzymy ekosystem – wspieramy trenerów, budujemy infrastrukturę, kupujemy sprzęt, organizujemy turnieje. Mam nadzieję, że dzięki dyskusjom będzie więcej zainteresowanych, a temat sportów społecznych stanie się głównym nurtem.

„Jeśli nie mogę wygrać, to przynajmniej będę odważny”: jak działa charytatywna działalność sportowa w Rosji

Nikołaj Trocki

Dyrektor ds. PR Fundacji Sztuki, Nauki i Sportu

Główne sformułowanie naszej fundacji to: „Duch kultury w zdrowym ciele”. Nasze projekty sportowe to integracja całej populacji, wprowadzenie do zdrowego stylu życia i sportów masowych. Dzięki temu codzienny dzień miasta w naszych regionach staje się sportowy. Ludzie nie oczekują kebabów i wieczornego koncertu, chcą masowych wyścigów i imprez sportowych dla całej rodziny. Wydaje mi się, że jest to główny KPI każdego, kto stawia sobie za zadanie wprowadzenie dużej liczby osób do sportu.

Kiedy zaczęliśmy rozwijać sport w regionach, ludzie mieli prośby o projekty i inicjatywy. Potrzebowali wsparcia, ponieważ obywatele nie mieli wystarczających umiejętności zawodowych – potrzebowali wiedzy, rozwoju zawodowego i pomocy finansowej. Wiemy, że każdy projekt wymaga wsparcia.

Natalia Biełogołowcewa

założyciel program „ Wymarzone narty »

Sport jest niezbędny dla osób niepełnosprawnych. Kiedy dana osoba ma niesprawność zdrowotną, ta awaria musi zostać naprawiona. Głównym problemem jest ruch. Fizjologia człowieka jest ułożona w taki sposób, że do normalnego funkcjonowania organizmu musimy chodzić, stać, poruszać się.

Każdy, kto wchodzi na siłownię, zmienia się z osoby niepełnosprawnej w sportowca

Program Dream Ski działa obecnie w 43 regionach. Jest popyt, ponieważ osoby niepełnosprawne potrzebują sportu, aby otworzyć butelkę wody, wyciąć coś nożyczkami, po prostu porozmawiać z przyjacielem w kawiarni. Każda osoba, wchodząc na siłownię, zmienia się z osoby niepełnosprawnej w sportowca, jego rodzice stają się rodzicami sportowca i zwycięzcy.

„Jesteśmy na igle grantu”: jak dziennikarz uruchomił program rehabilitacyjny dla osób z porażeniem mózgowym

Lala Askerova

psycholog kliniczny, psychoterapeuta, wykładowca w Zakładzie Neuro- i Patopsychologii Instytutu Psychologii, Państwo Rosyjskie Uniwersytet Humanistyczny

Sprzeciwiam się terminowi „włączenie”. Z mojego punktu widzenia nie jest to obraźliwe dla dzieci ze specjalnymi potrzebami, ale dla tych, z którymi wchodzą w interakcje. Dziecko niepełnosprawne może wymagać szczególnej postawy trenera, ale nie postawy innych dzieci. Jeśli mówi się dzieciom, że przyjdzie do nich wyjątkowe dziecko, to znaczy, że różni się ono w jakiś sposób od innych. Tym samym oddzielamy go od reszty, nie dajemy możliwości normalnej komunikacji. Myślę, że nazywanie dziecka wyjątkowym to pewna ochrona emocjonalna dla rodziców. Chcą chronić swoje dziecko, zapewnić mu specjalne traktowanie, ale w ten sposób pozbawiają je normalnej komunikacji z rówieśnikami.

Wiktoria Yakimchuk

para-snowboarder, zwycięzca Pucharu Świata w Parasnowboardzie 2020

Urodziłem się bez ręki, ale moi rodzice nigdy nie powiedzieli, że jestem wyjątkowym dzieckiem. W przedszkolu byłam równa ze wszystkimi. Nie było czegoś takiego, że ktoś się nade mną litował lub opiekował się mną – bawiłam się z innymi dziećmi, biegałam i robiłam pompki wszędzie. Tylko jedną ręką. Później w szkole od razu zostałem przedstawiony klasie jako „specjalny”, a dzieci zaczęły mnie unikać. Dorastając, moi koledzy z klasy zaczęli ze mnie drwić, ale sport mnie wyciągnął. Moja mama i ja spontanicznie wybraliśmy narciarstwo alpejskie, zacząłem ćwiczyć. Jechałem z jednym kijem, było to trudne i niewygodne, ale widziałem ludzi, którzy uprawiają sport bez dwóch rąk i nóg, i zdałem sobie sprawę, że wciąż mam szczęście. Kiedy przyniosłem na zajęcia pierwszy medal, wszyscy moi koledzy powiedzieli: „Vika, jesteś najlepsza. Dziękujemy za naukę w naszej klasie”.

Znalazłem się w sporcie, pomógł mi wyjść z depresyjnego stanu emocjonalnego, gdy płakałem i powiedział rodzicom, że nie chcę chodzić do szkoły, nie chcę się z nikim komunikować. Teraz odwiedzam szkoły, pomagam uczniom, rozmawiam z ich przestępcami. Rodzice niewiele tłumaczą swoim dzieciom – nie mówią, że osoby z niepełnosprawnością ruchową nie powinny się bać, nie trzeba wytykać im palcami ani się z nich śmiać. Muszę powiedzieć, że to zwykli ludzie, po prostu tak się urodzili.

Natalia Belogolovtseva, Victoria Yakimchuk, Nikolai Trocki/Maxim Gorin for Forbes Life

Dobroczynność i włączenie do rosyjskiego sportu

Irina Razinkina

< strong> dyrektor ds. rozwoju Fundacji Spartak Dzieciom

Przekazanie społeczeństwu naszych wartości i przejrzystości zajęło nam dwa lata. Każdy chce wierzyć, że poświęca energię, pieniądze i uwagę na przejrzystą firmę, że jego pieniądze naprawdę pójdą na pomoc ludziom. Mówi się nam: „Możesz poprosić graczy o pieniądze. Dlaczego tak dużo zarabiają? Dlaczego zbierasz pieniądze i wykonujesz prace charytatywne, skoro gracze mogą podjąć się tych zadań? Staramy się rozmawiać z fanami i publicznością, że nie wszystko da się zmierzyć materialnie. Są zajęcia, wsparcie informacyjne i wydarzenia, w których pieniądze nie są tak ważne. Często zwracają się do nas osoby, które potrzebują innej pomocy – musimy dać im możliwość komunikowania się z zawodnikami, uczestniczenia w wydarzeniach, po prostu oglądania piłki nożnej. Nie wszystko mierzy się pieniędzmi i to dobrze.

Negatywne opinie fanów odstraszają sportowców od otwartych aktywności społecznych

Zagraniczni piłkarze angażują się w otwartą działalność charytatywną, ale w naszym kraju nie jest to tak rozwinięte. Oczywiście wśród rosyjskich sportowców są tacy, którzy otworzyli własny fundusz – na przykład bramkarz Spartaka Artem Rebrov pomaga dzieciom z problemami ze wzrokiem. Ale wielu piłkarzy nie jest jeszcze na to gotowych, a negatywność ze strony kibiców odstrasza ich od wszelkich otwartych działań towarzyskich. Boją się popełniać błędy. Niektórzy piłkarze chcą się odgrodzić, ale kiedy zaczynamy z nimi pracować, dają się ponieść emocjom, zaczynają ufać i spotykają się w połowie drogi – przekazują pieniądze, chodzą na imprezy.

Rachel Howard

Wiceprezes i dyrektor ds. marki adidas CIS

Widzę duże różnice między Rosją a innymi krajami w zakresie wspierania włączenia do sportu. Musimy rozwijać sport dla kobiet i osób niepełnosprawnych, aby uwzględnić zakres tego lub innego produktu, aby ludzie czuli się komfortowo. W adidas współpracujemy z jedną z organizacji pozarządowych i promujemy piłkę nożną w regionach – przyjeżdżamy tam, gdzie nie ma boisk piłkarskich, realizujemy wspólne projekty, budujemy infrastrukturę. Naszym zadaniem jest dotarcie do organizacji krajowych, aby objąć zasięgiem cały kraj.

Dziewczyny powinny widzieć wzory do naśladowania w sporcie

Program integracyjny może być skierowany do osób ze względu na pochodzenie etniczne, orientację społeczną lub płeć. Program ten nabiera tempa w Rosji. Reprezentacja jest ważna dla adidas – współpracujemy ze sportowcami, aby promować ważne dla nas pomysły. Obecnie opracowujemy projekt dla dziewczyn. Muszą zobaczyć wzory do naśladowania w sporcie.

„Zarówno szczęście, jak i porażka nie są wieczne. Piłka nożna uczy tego dobrze ”. Jak nowozelandzki piłkarz został wiceprezesem Adidas

Vladimir Dolgiy-Rapoport

założyciel akademii piłki nożnej dla dzieci TagSport i szkoły kobiecej piłki nożnej GirlPower

Jeśli dziewczyny chcą spróbować swoich sił w niekonwencjonalnym sporcie, to w Rosji przynajmniej borykają się z brakiem infrastruktury. Maksymalnie – z całkowitym brakiem miejsc do uprawiania sportu, jeśli mówimy o małych miejscowościach. Wtedy wszystko opiera się na pojedynczych projektach, które ludzie tworzą sami. W przypadku dziewcząt należy stworzyć i przekazać im (i ich rodzicom) możliwości, aby z nich skorzystać. Dziewczyna może spróbować swoich sił w snowboardzie, boksie, piłce nożnej. W każdym sporcie, który tradycyjnie nie jest uważany za kobiecy. To jest włączenie.

To jest jej gra. Dlaczego piłka nożna kobiet jest oficjalnie zakazana od pół wieku, a teraz przyciąga miliony inwestycji

Julia Varshavskaya, Vladimir Dolgy-Rapoport/Maxim Gorin dla Forbes Life

Rola trenera

Iwan Lichanow

trener publiczny

Pochodzę z małej wioski Ashap, gdzie mój tata zbudował lodowisko hokejowe. Po kilku latach stracił serce, nie otrzymał żadnej pomocy z boiska. Zdałem sobie sprawę, że tak nie powinno być i zaangażowałem się w ten proces: stworzyłem projekty, zdobyłem małą regionalną grant i zacząłem szkolić dzieci. Moim celem było zaangażowanie ich w coś pożytecznego. Widziałem, że dzieci chodzą dookoła: łamią płoty, uderzają w okna. Na wsiach są pozostawieni samym sobie: nie ma kręgów i sekcji, w których można by wyjść poza szkołę.

W regionach infrastruktura sportowa jest bardzo słaba i jest rozwijana tylko przez trenerów publicznych

Dziś mam 43 uczniów, siedmioro z nich to dziewczynki. Nie są zmuszani przez rodziców, sami przychodzą na studia. Jak jestem chory, zabierają mi klucze do szatni, wkładają mundury i bawią się. Są zaangażowani w 100%. Jeśli nie stworzysz takiego fundamentu, trudno będzie mówić o sporcie o najwyższych osiągnięciach w Rosji. Te dzieci wkładają wysiłek i małymi krokami zmierzają do celu – z taką motywacją na pewno wyrosną na prawdziwych zawodowców i sportowców. Ale w regionach infrastruktura sportowa jest bardzo słaba i rozwijana jest tylko przez trenerów, którzy są działaczami społecznymi. Niewiele osób o nas wie. Kiedy zapoznałem się z Fundacją Timczenki, zaczęli zbierać nas na szkolenie, a teraz jesteśmy certyfikowanymi specjalistami. To bardzo ważny obszar, który potrzebuje wsparcia, aby stworzyć sportowy fundament.

Ekaterina Kamenewa

Dyrektor ds. Projektów Specjalnych, Motorika

Firma Motorica, produkująca protezy bioniczne i trakcyjne, posiada liczną społeczność kierowców – tych, którzy noszą nasze protezy. Komunikujemy się na czacie i często widzimy, że rodzice piszą: „Chcemy wysłać dziecko na sport, ale go nie zabierają. Jak brak palców może przeszkodzić w jeździe na deskorolce lub pływaniu?” Problemem jest znalezienie trenera. To trudne. Dla wielu osób niepełnosprawność w ogóle nie kojarzy się ze sportem, nawet nie wszyscy rodzice rozumieją, jak ważny jest sport dla dzieci.

Niedawno nakręciliśmy film dokumentalny o chłopcu z Adygei, który chce grać w piłkę nożną. Nie ma ręki i nie jest zabierany do żadnej drużyny. Po nakręceniu otrzymaliśmy ogromny odzew, mnóstwo komentarzy od osób, które borykały się z podobnym problemem. Mamy nad czym popracować – wiele zależy nie tylko od poszukiwania inwestycji, ale także od pokrycia problemu znalezienia autokarów.

„Jeśli nie mogę wygrać, to przynajmniej będę odważny”: jak działa charytatywna działalność sportowa w Rosji

Victoria Yakimchuk

parasnowboarderka, zwyciężczyni Pucharu Świata w parasnowboardzie 2020

Moja mama chce, żebym pracowała w internacie z dziećmi niepełnosprawnymi. Dla mnie jest to moralnie trudne – żal mi dzieci, chcę im wszystkim pomóc. Dziecko często potrzebuje wsparcia moralnego bardziej niż wsparcia materialnego. Trzeba go przytulać, wspierać, „kopać”, bo wtedy byłem trenerem, kiedy nie umiałem pływać. Trenerka bardzo mi pomogła w sporcie – tylko ona znalazła do mnie podejście, mieszkała ze mną.

Naszym zadaniem jest powiedzieć, że sport o wielkich osiągnięciach nie jest tak ważny jak szczęśliwe dzieci

Otrzymuję wiele informacji zwrotnych od trenerów i wiem, dlaczego nie zabierają dzieci bez rąk do swoich zespołów. Dziwne, że rodzice dzieci zdrowych fizycznie nie chcą widzieć dziecka bez rąk w zespole – uważają, że z takim członkiem grupa poradzi sobie gorzej. Trener otrzymuje wynagrodzenie za wynik. Boi się, że bez rąk nie osiągnie wysokiej wydajności od dziecka. Naszym zadaniem jest powiedzieć, że sport o wielkich osiągnięciach nie jest tak ważny jak zdrowe społeczeństwo i szczęśliwe dzieci. Wszyscy musimy pracować razem.

Władimir Dołgij-Rapoport

< p> założycielka dziecięcej akademii piłkarskiej TagSport i żeńskiej szkoły piłkarskiej GirlPower

Trenerzy są wybierani przez ręczną selekcję. W Rosji nie ma systemu szkolenia specjalistów, którzy zrozumieliby, że ich zadaniem nie jest uczynienie dziecka sportowcem, ale zaszczepienie w nim miłości do sportu. Razem z adidasem uruchomiliśmy projekt We Are in the Game, w którym 10 trenerów w pięciu miastach prowadzi szkolenia. Wyselekcjonowaliśmy ich spośród 200 kandydatów, rozmawialiśmy osobiście iw Zoomie, a następnie około 16 kandydatów zostało zaproszonych do Moskwy na szkolenie. Ci trenerzy to ludzie z całej Rosji. Staraliśmy się, aby pochodzili z miast, w których będą później trenować, ale niektórzy musieli przenieść się z północy na południe. Samo ich poszukiwanie i szkolenie jest kosztowne, bolesne i trudne. Bardzo zależy mi na tym, żeby tacy specjaliści pojawili się bez naszego udziału.

Państwo nie rozwiąże tego problemu, dopóki fundacje, organizacje i marki nie zbudują struktury

Aby wyłonić 10 trenerów, musisz dowiedzieć się, w jaki sposób poznają nasz program i nie będą się bać wziąć w nim udziału. Jeden z naszych zwycięzców powiedział, że został po prostu zmuszony do aplikowania. Nie wierzył, że może się przedostać. Istnieje wiele czynników, które przeszkadzają. Jestem przekonany, że państwo nie rozwiąże tego problemu, dopóki fundacje, organizacje i marki nie zbudują struktury. Wtedy państwo może poprowadzić inicjatywę i zwiększyć jej skalę.

Maxim Gorin dla Forbes Life/Maxim Gorin dla Forbes Life

Dobroczynność i państwo

< img src = "https://www.forbes.ru/forbeslife/1" />

Maria Morozova

Dyrektor generalny Fundacji Timczenki

Celem fundacji charytatywnych i organizacji publicznych nie jest zastępowanie państwa, ale uzupełnianie jego wysiłków tam, gdzie możemy to zrobić naszymi środkami. Kompletujemy system w taki sposób, aby drzwi były otwarte dla wszystkich. Państwo nie osiągnie tego punktu. Jeśli mówimy o hokeju na sankach, to ten sport wymaga specjalnych warunków, sprzętu i wyposażenia. Potrzebujemy specjalnych sań, których nikt wcześniej nie produkował w Rosji, więc musieliśmy zaangażować producentów. Widzimy, gdzie brakuje zasobów państwowych lub profesjonalnej infrastruktury i kończymy budowę, stwarzając warunki do poszerzania możliwości i udostępniania ich.

Widzimy żądanie od państwa – potrzebuje narzędzi, które pozwolą mu przejąć niektóre funkcje

Uważam, że robimy coś zupełnie naturalnego dla fundacji charytatywnej iw żaden sposób nie udajemy, że zastępujemy państwo. Ważne jest, aby robić wszystko mądrze. Podejmując ryzyko, inwestując środki, próbując nowych podejść, analizujemy je i tworzymy efektywne rozwiązania, z których możemy przenieść do państwa już wypracowane modele, mechanizmy i programy szkoleniowe. To inwestycja intelektualna i technologiczna. Widzimy żądanie od państwa – potrzebuje narzędzi, które pozwolą mu przejąć niektóre funkcje.

Nikołaj Trocki

Dyrektor PR Fundacja „Sztuka, nauka i sport”

Zgadzam się, że sektor non-profit w żaden sposób nie powinien zastępować państwa – jest umocowany i musi pełnić określone funkcje. Państwo ma wiele zadań w różnych kierunkach, a rolą sektora non-profit, który ma dużą swobodę, jest dostarczanie mu wiedzy lub rozwiązań pojawiających się problemów. To wiedza ekspercka nie tylko w sensie sportowym, ale również w zakresie zarządzania, przyciągania finansów, umiejętności czytania i pisania. Wiele osób nie wie, że państwo naprawdę pomaga, przydziela środki. Nie wiedzą, jak skontaktować się z władzami regionalnymi i uzyskać wsparcie. W tym celu istnieje sektor non-profit, który jest gotowy do pomocy.

Przyszłość włączenia sportowego i filantropii

Rachel Howard

wiceprezes i dyrektor marki adidas CIS

Dla wielu dużych marek wybór społecznego projektu charytatywnego, któremu pomogą, jest dylematem. Marki mają wiele możliwości i kierunków, ale musisz działać celowo i skutecznie. Musisz zrozumieć, jak się skoncentrować i działać lepiej. Misją Adidasa jest zmienianie życia ludzi poprzez sport. To jak czerwona nić przebiega przez nasze działania. Musi istnieć cel, który da się wyśledzić w każdym działaniu, inaczej ludzie nie będą zainteresowani.

Sports ultimate: jak zawodniczka Daria Klishina pokonała chorobę i zdobyła srebro na Mistrzostwach Świata

Maria Morozova

Dyrektor generalny Fundacji Timczenki

Wszystko wyrasta ze społeczeństwa, zależy od nas wszystkich. Nie ma osobnego szefa, który coś decyduje, coś uruchamia i zostanie to magicznie zaimplementowane w całym kraju. To nie działa w ten sposób. Nasza presja, nasze przykłady i ludzie, którzy biorą na siebie odpowiedzialność, mogą mieć znaczenie.

Irina Razinkina

Dyrektor ds. Rozwoju Funduszu „Spartak dla dzieci”

Zajmujemy się ukierunkowaną pomocą, integracją, socjalizacją dzieci. Takich bohaterów wspieramy w życiu, a media ze swojej strony powinny także wspierać organizacje i opowiadać o ich działalności. Tylko wspólna praca wielkich organizacji, mediów i państwa da dobry impuls do rozwoju w przyszłości. Będziemy mogli stworzyć platformę do szkolenia trenerów i infrastrukturę, zmienić otaczające nas społeczeństwo, aby nie dyskutować o najbardziej podstawowych problemach. Potem będziemy mogli wspólnie realizować wszystko, czego dziś brakuje.

Nikołaj Trocki

Dyrektor ds. PR Fundacji Sztuki, Nauki i Sportu »

Kiedy w świadomości każdego obywatela Rosji inkluzja przechodzi z funkcji do zaangażowania i inkluzji, wtedy czeka nas sukces. Kiedy pojawią się ludzie, którzy potrafią objąć cały region, cały kraj i dać tego magicznego kopa w rozwój, to na pewno odniesiemy sukces.

Natalia Biełogołowcewa

założyciel program „ Narty marzeń ”

Główny prefiks w języku rosyjskim to „co ”: współczucie, empatia, współpraca. Nie ma innego sposobu na zbudowanie normalnego życia. Dostępne środowiska to nie rampy. To są ludzie. Niestety obecnie brakuje ludzi, którzy mogliby coś stworzyć. Moim celem jest otwarcie wszystkich obiektów sportowych w Rosji dla osób z problemami zdrowotnymi. Jestem pewien, że wszystko się ułoży. Wspólnie przeszkolimy trenerów i wymyślimy rozwiązanie tego problemu.