„Wymaga 200 spotkań w Zоom”: zasady inwestowania Nikołaja i Mariny Davydov

0
179

Forbes i fundusz venture capital Startech.vc zawarli 16 czerwca umowę na śniadanie. Zastępca redaktora naczelnego Forbes Anastasia Karpova odpowiedziała od małżonków i inwestorów venture capital z Doliny Krzemowej – Nikołaja i Mariny Dawydowów. Rozmawiali o tym, jak zmienił się rynek venture capital podczas pandemii i co zrobić, aby przyszły „jednorożec” 0 akcji

„Marina i ja patrzymy na startupy inaczej: ja – z technicznego punktu widzenia, ona – od strony zespołu. Jeśli liczby można poprawić, to ludzie nie. Dlatego jeśli Marina nie lubi startupu, nie inwestujemy w niego ”- powiedział Nikolay Davydov, inwestor venture, starszy partner venture funduszu Fort Ross Ventures, podczas śniadania biznesowego Breakfast deal.

Wraz z żoną Mariną Davydovą przyjechał do Moskwy z Doliny Krzemowej, gdzie mieszkają i pracują od sześciu lat. Razem para rozwija studio venture Davidovs. W pierwszej połowie tego roku Marina i Nikolay zamknęli 11 transakcji. Jakich rad udzielali i jakich zasad przestrzegają?

Nikolay Davydov: „Bardzo zazdroszczę mojej żonie. Jest idealna ”

O założycielach

„Kiedy inwestujesz na najwcześniejszym etapie, głównym kryterium inwestycyjnym są ludzie. Na przykład w Y Combinator od kilku lat Jessica Livingston, żona założyciela YC Paula Grahama, brała udział w każdym wywiadzie. Jej rolą było zrozumienie dynamiki międzyludzkiej między założycielami i sprawdzenie, czy mogą zrealizować tak złożoną rzecz, jak budowanie startupu. Nie znam ani jednego startupu, w którym nie byłoby takich czy innych sporów między założycielami. Dlatego przy wyborze startupu ważne jest, aby zrozumieć, w jaki sposób założyciele budują ze sobą relacje i zarządzają konfliktami.

Co trzeci założyciel ma pewien stopień choroby afektywnej dwubiegunowej. Jest ciągle rzucany na boki: myśli sobie, że jest wielki, potem boi się umrzeć bezdomnego. Jeśli jesteś samotnym założycielem, to w chwilach upadku nikt cię nie wesprze, nie powie: „Słuchaj, pozwól mi zabrać niektóre rzeczy, a ty idź i odpocznij”. Jest to szczególnie ważne dla niedoświadczonych założycieli, którzy nie mają za sobą doświadczenia poprzednich startupów. Dlatego samotni założyciele rozpoczynający swój pierwszy start-up budzą poważne obawy wśród inwestorów.”

Jako inwestor Nikolay Davydov i jego żona Marina przeprowadzili się do Valley, zainwestowali w startupy i zbudowali firmę

O zespole

„Często założyciele spieszą się z określeniem ról w zespole, uporządkowaniem tytułów i zatrudnieniem osób do określonej funkcji. Zwykle na początku każdy robi wszystkiego po trochu, a wyraźny podział wizerunku korporacji może tylko zaszkodzić. Na przykład współzałożyciel techniczny spieszy się, by nazwać siebie STO (dyrektor techniczny – Forbes), a może jest z natury hakerem, który może szybko wymyślić, z czym się połączyć, aby stworzyć działający prototyp. W tym przypadku rola wiceprezesa ds. inżynierii (wiceprezesa ds. rozwoju) może być dla niego bardziej odpowiednia, podczas gdy warsztat stanie się kimś bardziej doświadczonym i myślącym strategicznie.

Różnorodność (diversity) w przypadku startupu jest nie tylko słuszna i modna, ale może też być korzystna

<

Pułapką może być również zatrudnianie ludzi do wykonywania określonej funkcji. Na początkowych etapach bardzo często będą się pojawiać zwroty, zmiany modeli biznesowych, produktu i strategii. Lepiej zatrudnić ludzi do realizacji wizji, tych, którzy w nią wierzą i mogą podjąć część pracy zmierzającej w tym kierunku. Zmienią się wraz z firmą, będą uczyć się i iść do przodu. A jeśli ludzie byli zatrudniani wyłącznie na zasadzie „najlepszy ze wszystkich może pełnić tę funkcję”, to być może będą musieli rozstać się z wszelkimi istotnymi zmianami.

Różnorodność (różnorodność), w przypadku startupu, jest nie tylko słuszne i modne, ale może również przynieść korzyści. Niedawno siedzieliśmy z sześcioma osobami, pięcioma białymi mężczyznami i jedną dziewczyną, i dyskutowaliśmy o projekcie. Mówi się: „Liczby są dobre, ale jakoś produkt do mnie nie przyszedł”. Wszyscy się z nim zgadzają. I generalnie błędem było osądzać samemu w tej sytuacji, ponieważ 70% odbiorców produktu stanowiły kobiety”.

Współzałożyciel Gagarin Capital został partnerem venture jednego z funduszy Fort Ross Ventures

Znaczenie niepowodzenia

„Na wczesnym etapie trzeba inwestować w dużą liczbę firm. W przeciwnym razie przegrasz. Przy niewielkich rozmiarach transakcji przed nasionami są bardzo duże zwroty, a jedna udana transakcja może pomnożyć 50 nieudanych transakcji.

Szansę na sukces podnosi nie tylko wzrost liczby inwestycji, ale także skupienie się na doświadczonych założycielach. Według Pitchbooka, założyciele zakładający swoją trzecią firmę (pomimo faktu, że przyciągnęli również co najmniej inwestycje zalążkowe dla pierwszych dwóch) mają 11% szans na wyjście z 10-krotnym zyskiem inwestora zalążkowego i 2% szansą na podniesienie „jednorożca” i sprowadzanie inwestorów ponad 100x.

W Rosji, jeśli gdzieś zabrałeś pieniądze i je zgubiłeś, twój projekt nie będzie już inwestowany. W Ameryce wręcz przeciwnie, wierzą, że wielokrotni założyciele nabrali doświadczenia ze swojej porażki i sprawią, że następna firma odniesie większy sukces ”.

Jak startup może przyciągnąć inwestycje na wczesnym etapie rozwoju: porady głównego inkubatora Doliny Krzemowej

O nawiązywaniu kontaktów i postawach wobec Rosjanie

„Najlepszy stosunek do rosyjskich założycieli w Stanach Zjednoczonych był chyba w latach 2012-2014. Następnie spojrzeli na Rosję jako interesujący, rosnący rynek. Potem nastawienie zmieniało się kilkakrotnie. Najgorzej było, gdy do władzy doszedł Donald Trump, a Amerykanie otwarcie bali się współpracy z firmami z rosyjską obecnością. Teraz można powiedzieć, że nadeszła swego rodzaju odwilż.

Jeśli chcesz zbudować skuteczną sieć w USA, skorzystaj z Twittera, Linkedina i wyspecjalizowanych platform. Facebook nie współpracuje z Amerykanami. Dla nich Facebook jest dla nas jak Odnoklassniki. Chodzą tam, aby pokazać cioci zdjęcia dzieci lub przesłać zdjęcia z imprezy. Amerykanie postrzegają e-maile na Facebooku jako inwazję na przestrzeń osobistą. Ale zimne litery działają bardzo słabo, praktycznie nie są otwierane. Zawsze najlepiej jest znaleźć kogoś, kto zgodzi się na wykonanie double-opt intro (prezentacji, w której wszyscy uczestnicy zostali wcześniej zapytani, czy są nią zainteresowani).

Najlepszy stosunek do rosyjskich założycieli w Stanach Zjednoczonych był prawdopodobnie w latach 2012-2014. Następnie spojrzeli na Rosję jako interesujący, rozwijający się rynek

Dla startupu ważne jest znalezienie doradcy. Może to być osoba, która może Ci pomóc swoją wiedzą rynkową lub doświadczeniem w budowaniu podobnych firm i która tak bardzo wierzy w Twoją firmę, że inwestuje w nią swój czas i często trochę pieniędzy. A taka osoba pomoże wtedy przyciągnąć inwestycje instytucjonalne. Fundacje często przyglądają się składowi doradców startupu, aby zorientować się, jak założyciele rozumieją ich własny rynek. Ci doradcy dają startupowi pewną wiarygodność w oczach inwestorów venture capital.”

Lekcje z Doliny Krzemowej: jak międzynarodowa społeczność przedsiębiorców pomaga rosyjskim startupom

O zmianach na rynku

„Kiedyś w Dolinie obowiązywała zasada 50 mil. Twoja firma musiała znajdować się w takiej odległości od inwestora, aby mógł on przyjechać do Ciebie samochodem. Dolina była popularna wśród spacerów inwestorów w stylu Steve'a Jobsa. Pandemia trochę to wszystko zmieniła: teraz nowojorczycy inwestują w startupy z Los Angeles, a Kalifornijczycy inwestują w Austin czy na Florydzie itd. Dlatego nie trzeba teraz budować firmy w Dolinie. Według ankiety przeprowadzonej przez Initialized Capital, większość założycieli chce budować startupy działające całkowicie zdalnie, a dopiero na drugim miejscu jest Dolina Krzemowa, następnie Nowy Jork i inne miasta.

Założycieli interesuje osobowość inwestora. Jeśli coraz więcej transakcji jest dokonywanych online, bardzo ważna staje się obecność online inwestora

Teraz klasyczne VC stopniowo ustępują miejsca nowej fali menedżerów. Solowi kapitaliści, influencerzy i zarządzający funduszami z wcześniej rzadko reprezentowanych środowisk (kobiety, imigranci, LGBT+ itp.) coraz częściej uzyskują dostęp do projektów i kapitału. Dzięki nowym modelom inwestycyjnym, takim jak syndykaty lub fundusze kroczące, osoby o dużym wpływie mogą zostać VC (venture capitalistami/inwestorami), zbierając pieniądze od swoich subskrybentów na zarządzanie. Wśród inwestorów świeckich często są tacy, którzy odnoszą ogromne sukcesy. Najbardziej znanym przykładem jest Ashton Kutcher (zainwestowany w 55 startupów, według Crunchbase). Wszyscy znają go jako aktora, ale to pieprzony VC. Trudno nazwać go nieprofesjonalistą, jest znacznie bardziej doświadczony ode mnie.

Dla fundatorów ważna jest osobowość inwestora. Jeśli coraz więcej transakcji dokonywanych jest przez Internet, bardzo ważna staje się obecność online inwestora. Przed spotkaniem zapoznają się z Twoim profilem, zobaczą, co piszesz na portalach społecznościowych, co Cię interesuje, jakimi wartościami się dzielisz.

Duży napływ nowych graczy do branży doprowadził do tego, że założyciele muszą znaleźć więcej inwestorów. Wcześniej startup musiał odbyć 20-30 spotkań twarzą w twarz, aby zebrać dobrą rundę. Wymaga to teraz 200 spotkań Zoom.

Z drugiej strony influencerzy mogą również stać się obiektami inwestycji. Gospodarka twórców rozwinęła się niesamowicie w pandemię, a na całym świecie istnieje wiele narzędzi do zarabiania i odnoszących sukcesy blogerów zarabiających. Na przykład jeden z najbardziej utytułowanych blogerów YouTube Mr. Bestia (James Donaldson) zarabia miliony dolarów rocznie (w 2020 roku roczny dochód blogera wynosił 24 miliony dolarów, według amerykańskiego Forbesa). Ponadto są wśród nich często bardzo udani inwestorzy ”.