Kosmiczny tydzień-2019: pierwszy obiekt za Pluton i odwrotna strona Księżyca

0
366


Zdjęcia NASA

Jak USA i Chiny wzięły się za opanowanie nieznanego z pierwszych dni nowego roku 2019

Nowy rok rozpoczął się z sukcesów w eksploracji kosmosu. Z przerwą w kilka dni sonda NASA pomyślnie dotarł do samego zdalnego obiektu, do którego kiedykolwiek kto automatyczna stacja, a Chińskie narodowe kosmiczna sterowanie z triumfem wprowadził urządzenie na “ciemnej” stronie Księżyca, też po raz pierwszy w historii ludzkości. Jak odkryć te zdarzenia mogą spowodować?

Asteroida jako symbol

1 stycznia dyrektor NASA James Брайденстайн poinformował o otrzymaniu sygnału, który potwierdza udany przelot międzyplanetarnej stacji New Horizons obok asteroidy Ultima Thule — najbardziej odległego obiektu, który kiedykolwiek odwiedził statki kosmiczne. Ultima Thule może być tłumaczone jako “koniec świata”, a może po prostu autor nazwy kochał Goethego: “Król mieszkał w Фуле dalekiego zasięgu”.

Już 2 grudnia amerykańska agencja kosmiczna otrzymało pierwsze zdjęcie, gdy New Horizons została wykonana prawie 39 mln kilometrów od asteroidy. To znacznie bliżej 6 miliardów kilometrów, z których należało uznać obiekty pasa Kuipera, do których odnosi się Ultima Thule, w teleskop. Dzięki zdjęcia z sondy NASA udało się ustalić, że Ultima Thule — binarny asteroida. Składa się on z dwóch części, które łączą się w całość w trakcie wczesnego etapu formowania się układu Słonecznego.

Według danych agencji kosmicznej, całkowity rozmiar asteroidy do 31 km. Duży zakres naukowcy nazwali Ultima (o średnicy 19 km), a zakres mniejszych — Thule (14 km). Obie “części” są niemal identyczne w kolorze, a sam asteroida nie ma satelitów lub pierścieni i pozbawiony atmosfery, podkreślono później w NASA.

Dlaczego nie spać w noc sylwestrową?

Dolecieć do Ultima Thule “na żywo” było bardzo ważne. Jeśli teleskopy pozwalają zajrzeć do galaktyki znajdujące się w miliardach lat świetlnych od naszej drogi Mlecznej, w sprawach asteroidy są praktycznie bezsilni: w pasie Kuipera, który rozpoczyna się z orbity Plutona, ludzkość jest w stanie wykryć tylko największe obiekty. I to nie zawsze: na przykład, istnienie hipotetycznej gigantycznej Planety Nr 9″ trzeba tylko domyślać po orbitach ruchu znanych obiektów. Z Ziemi jej zobaczyć nie można w siłę skrajnej odległości od Słońca i, podobno, niskie odbicia.

NASA dzięki sondzie New Horizons rozpoznawał dokładny kształt i strukturę ciała niebieskiego — nawet jeden to byłoby niemożliwe w przypadku zdalnych obserwacji. Naukowcy zauważyli, że kolor Ultima Thule pasuje kolorystycznie z podstawowymi obiektami pasa Kuipera, dane, o których zostały uzyskane z teleskopów. Ponadto, obie części asteroidy również praktycznie tego samego koloru, co również pokrywa się z tym, co wiemy na temat tych opcji asteroidy. To znaczy, że nauka Ultima Thule pozwoli naukowcom otworzyć zagadki nie tylko tego ciała niebieskiego. ale i całego układu Słonecznego, wraz z korą asteroida powstała około 4,5 mld lat temu.

Postaw na niezawodność

Początkowo głównym zadaniem międzyplanetarnej stacji New Horizons, obsługującym 19 stycznia 2006 r., było zbadanie Plutona, byłej planety układu Słonecznego. Po pomyślnym zakończeniu priorytet naukowcy ocenili stan urządzenia i postanowili wysłać go do wcześniej nieznane granice — w pasie Kuipera, obszar gromady asteroid za orbitą Neptuna. Ta misja rozpoczęła się w 2015 roku.

Projekt, który kosztował NASA w $700 mln, pozwolił stworzyć sondę, która już prawie 13 lat przemierza przestrzeń układu Słonecznego. Potwierdził słuszność strategii agencji na temat korzystania z “zużytych” misji dla ich переориентировки na decyzję nowych zadań. Początkowo nikt nie oczekiwał od New Horizons owocnego podróży w nieznane dali, gdzie urządzenie jest teraz, ale mimo to, jest ono odbyło.

“W tym istota przywództwa w eksploracji kosmosu”, – podkreślił szef NASA, gratulując polecenie New Horisons z nowym sukcesem.

Czerwony odblask na “ciemnej” stronie Księżyca

Kolejnym noworocznym osiągnięciem stała się zadaniem Chińskiego narodowego kosmicznego zarządzania w odwrotną stronę Księżyca — części naturalnego satelity Ziemi, zawsze ukryty przed wzrokiem obserwatora z powierzchni naszej planety.

Sonda “Чанъэ-4” popełnił historyczne lądowanie 3 stycznia, łunochod “Jade zając-2” bezpiecznie zjechał z startowego platformy. Według chińskich MEDIÓW, współrzędne miejsca lądowania urządzenia — 177,6 stopni długości geograficznej wschodniej, 45,5 stopni szerokości geograficznej południowej, że wystarczająco blisko do uprzednio wyznaczonego punktu.

“To pozwoliło otworzyć nowy rozdział w badaniu Księżyca” – zaznacza telewizji Narodowej CHRL, mówiąc o pomyślnym lądowaniu urządzenia.

Naprawdę, jak w przypadku Ultima Thule, to wyjątkowa misja: wcześniej żaden kraj nie высаживала sondy na tylną stronę Księżyca. Z racji tego, że fale radiowe nie mogą odbywać się satelita Ziemi na wylot, Chin musiał zorganizować komunikację za pośrednictwem satelity-repeater “Цюэцяо” (“Сорочий most”). Pozwoli zarządzać луноходом, zarządzanie nauką geologii i przeprowadzeniem eksperymentów biologicznych.

Odwrotna strona Księżyca zawsze przyciąga uwagę. Ale ZSRR i USA badali ją tylko z daleka: “Księżyc-3” po raz pierwszy przekazała zdjęcie jej powierzchni w 1959 roku. Naukę kontynuowali “Sonda-3”, Lunar Orbiter 5, astronauci misji Apollo miały bezpośredni kontakt wzrokowy, a w 2009 roku satelity Ziemi szczegółowo badane urządzenie Lunar Reconnaissance Orbiter. Ale tylko chiński “Чанъэ-4” daje unikalne dla światowej nauki dane, włączając CHRL na nowy poziom “uznania” jak mocarstwa kosmicznego.

Chiny, zobowiązany swojej kosmicznej programem dziedzictwa ZSRR, ma daleko idące plany. Tak, w 2030 roku planowane jest uruchomienie сверхтяжелой rakiety Long March-9 o udźwigu 140 ton, a do 2036 roku planowane jest lądowanie тайконавтов na Księżyc.

Nie zawsze badania Chin szły na rzecz zagospodarowania przestrzeni: w 2007 roku kraj przeprowadziła testy противоспутникового broni na swojej samym urządzeniu, w wyniku czego orbita planety została wzbogacona o ponad 3000 cząstek niebezpiecznych kosmicznych śmieci. A ostatni 2018 rok odznaczył się niewykonalna zgromadzeniem z orbity chińskiej stacji kosmicznej “Тяньгун-1”, spadł do pacyfiku. Kontrolę nad многотонной stacji został utracony w 2016 roku, i od tego czasu urządzenie formalnie był tym samym “kosmicznych śmieci”. Miejsce jego upadku było nieprzewidywalne, i potencjalne szkody z “lądowania” wraku na czyjś dom mógłby drogo kosztować reputacji agencji kosmicznej CHRL.

Ale w nowym roku 2019 Chiny przepisuje swoją historię relacji z obcych przestrzeni. Jak i STANY zjednoczone, Pekin pokazał dobrą formę, ustanowił rekord w ilości kosmicznych startów w poprzednim roku i po spędzeniu udane lądowanie na Księżycu. Jeśli Rosja chce zostać jednym z czołowych mocarstw kosmicznych, jej warto “biec dwa razy szybciej”: konkurenci nie śpią i biorą na siebie inicjatywę z pierwszych dni roku.

redakcja poleca
Drugi na Księżycu. Kto przygotowuje się do podboju satelity