Toksyczny biznes: pięć cech podejrzanych franchising

0
322


Zdjęcia Maxima Блинова / RIA novosti

Jak dziesięć lat temu, w serii to “схлопываются” bez obiektywnych przyczyn rynkowych

W wyborze franczyzy istotne jest nie tyle pytanie, według jakich kryteriów wybrać, a raczej odwrotnie: jakich projektów w ogóle unikać. “Toksyczne” oferty rozpoznać nie jest takie trudne: potencjalnemu franczyzobiorcy wystarczy być ostrożnym i nie spieszyć się z wyborem. Oto kilka oznak franczyzowych, z którymi na miejscu franczyzobiorców na pewno nie warto pracować.

Koncesja na pustym miejscu

Zawsze dziwią oferty franczyzodawców, którzy nie mają własnych punktów handlowych. Nie ma doświadczenia w rozwoju sieci. Ale jest zdyskontowanych zryczałtowana opłata: “Jesteśmy na początku drogi!” Mówiąc prościej, pierwsze szczęściarzami-franczyzobiorcy otrzymają piękną schemat i zaczną rozwijać obcym projekt od podstaw w roli testerów. Na pewno pomysł może być po prostu niesamowite i wspaniałe, a może i nie być.

W każdym razie pomysł — to jeszcze nie jest koncesja. Sprzedaż pomysłów odbywa się na zupełnie innych zasadach i w innych miejscach. Jeśli u franczyzodawcy nie ma własnych firm, co trzyma go na tym rynku? Gdzie gwarancje, że on nie zniknie wraz ze swoimi preferencyjnymi opłatami? Z doświadczenia powiem: zbudować normalne procesy biznesowe franczyzodawca może tylko w ramach własnej sieci. Lepiej w ciągu kilku lat, chociaż by po to, aby zbadać sezonowe niuanse. Tylko wtedy można nawiązać relacje z dostawcami (a to rabaty, odroczenia płatności zaufanego partnera, itp.). On отбракует zaniedbania kontrahentów i wybierze przydatnych. Jego marka będzie przynajmniej mało najmniejsze znane, pojawi się lojalny konsument. Jeśli nic z tego nie ma, to co on sprzedaje swoich franczyzobiorców?

Oczywiście, istnieją dobre przykłady: sklepy narzędzi, centra wizowe i inne usługi, które pierwotnie zostały stworzone z myślą o sprzedaży franczyzy. Są sieci franczyzowe, które wyrosły z już pracujących własnych przedsiębiorstw, głównie w fast food segmencie. Są i tacy, którzy zaczęli sprzedawać odliczeniu od razu po otwarciu pierwszego punktu, na przykład, jedna z pierwszych serii przygodowych questów “Klaustrofobia” uruchamia się na następny dzień po otwarciu pierwszego quest-roomu. To też można zrozumieć. Ale wartość serii “z doświadczeniem” rośnie wprost proporcjonalnie do tego doświadczenia.

Nie mówię już o tym, że czasami takie франчайзеры “bez kropki” oferuje nie jeden, ale całą serię odliczeniami (od “kawę” do wypożyczalni rowerów). U nich to nie powoduje trudności, bo naprawdę żadnych przedsiębiorstw u nich po prostu nie ma. Ich strona marka — to ulotce, obliczony na jednorazową sprzedaż. Chociaż franczyzobiorcy nie szeregowy kupujący, a mimo to przedsiębiorca.

Franczyzy “z historią”

Jak by w przeciwieństwie do pierwszego trwają serii “z historią”. Ale historie są różne! Przed zakupem dobrze przyjrzeć, co to za юрлицо (lub nawet osób), z którymi masz zamiar współpracować. W pomocy bazy urzędu skarbowego, sądu Arbitrażowego, służby komornika, Federalnego rejestru informacji o upadłości i tak dalej. Niedawno był przypadek z serii, związanej z pozyskiwaniem kontraktów na госзакупки. Franczyzodawca, a dokładniej jeden z jego osób prawnych, tylko jeden rok, dwanaście razy występował w sądzie pozwanego na podstawie artykułów z “niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązań” i “bezpodstawne wzbogacenie” — i to wszystko łatwo było znaleźć w otwartych źródłach.

Jego cena

Szczerze mylić i te projekty, że ustalają ceny “za wejście” w swoją франчайзинговую program, wzięte z sufitu. Prawdziwy przypadek: zryczałtowana opłata 1 mln zł za mini-bar (w przypadku braku własnej sieci) — to nawet dla Moskwy jest nieco dziwne. Z drugiej strony, zbyt tanie serii “bez inwestycji” w 99% przypadków — po prostu oszustwo. Właśnie takie projekty zyskują “złych” franczyzobiorców, rozsądni ludzie nie pójdą tam, a potem psują sobie same statystyki закрытиям punktów handlowych.

W ogóle tanie lub drogie franchising nie dzieje, jest opłacalne i нерентабельные. Jak ocenić przyszłą rentowność? Franczyzobiorca będzie musiał co najmniej zbadać konkretny rynek, a także połączone z branży, ocenić sytuację konkurencyjną, przy czym “w toku”. W danym momencie mogą pomóc i oceny. Te z nich, gdzie projekty są wyceniane według średnich rocznych przychodach jednego punktu i w маржинальности (stosunku zysku do przychodów), dość logiczne. Na podstawie tych wskaźników łatwo obliczyć okres zwrotu franczyzy, porównując kwotę zysku kilku miesięcy i sumę początkowych inwestycji. Nawiasem mówiąc, właśnie dlatego niektóre bardzo znane franczyzy w niektóre oceny nie należą. Załóżmy, wychodzą na pierwsze pozycje w przychodach brutto, ale przegrywają na spłaty. Dlatego franczyzobiorca musi sam myśleć, czy starczy mu czasu i zasobów, aby dojść do progu rentowności, i najlepiej nie влезая w kredyty.

Wiersz w Роспатенте

Koncesja bez rejestracji praw też należy do kategorii “toksycznych”. Z definicji drogę do naprawdę działa franczyzy jest przez Роспатент. Wymówki w stylu “wniosek tylko że złożony” są akceptowane, ale nie na długo.

Franczyzobiorca powinien przynajmniej sprawdzić dostępność świadectwa na znak towarowy, a także na określone w nim klasy МКТУ z priorytetem pomocą. Dla porównania: МКТУ — Międzynarodowa klasyfikacja towarów i usług. W niej rejestrowane są towary (do 34-klasy) i usługi (od 35-go i dalej). Certyfikaty łatwo sprawdzić przez ten sam Роспатент. Przy okazji, rosyjskie franczyzy, które wyróżniają się zarówno międzynarodowe, mogą mieć certyfikat WIPO, lub WIPO (Światowej organizacji własności intelektualnej w Genewie. Lepiej powiedzieć, muszą mieć taki certyfikat. Tym bardziej, że nic trudnego w tym nie ma.

Piractwo — specjalny rozmowę. Zastanawiam się, co skłoniło klientami franczyzy sklepu ZaraZara (przypadek ten jest szeroko dyskutowany, kilka lat temu)? Zobacz podwójnie uważnie na dźwięczne nazwy handlowe takie jak “Serwis Numer Jeden” lub, mówiąc umownie, “Briańsk Las”. Teoretycznie takie nazwy mogą być zarejestrowane w połączeniu znaku towarowego, ale przy tym bez zapewnienia im samodzielnego ochrony. Dlatego nie wykluczone są kolejne nieprzyjemne postępowania.

Różne know-how i patentów, przekazywane na podstawie umowy, najlepiej też muszą być zarejestrowane w Роспатенте. Ale najważniejsze w tym, aby te rzeczy faktycznie istniały i działały.

Zbyt inteligentne

W związku z tym osobne rozmowy o “zbyt inteligentnych” serii. Ale akurat nie o tych, co zasypany know-how i patentów, a o tych, które wymagają zbyt dużo od samego franczyzobiorcy. Zazwyczaj są to tak zwane prawa franczyzy jak butików, studia projektowe lub “imienne” franczyzy (umownie, “Doradztwo od Iwana Sidorowa”). Sprzedawców takich serii nie można nazwać rogues — po spełnieniu wszystkich warunków mogą stabilnie pracować. Problem tkwi w czymś innym: prędzej czy później franczyzobiorcy zdaje sobie sprawę, że w rzeczywistości wciąż robi wszystko sam (bo projekt został stworzony kiedyś jak “autorski”), a to znaczy, że gubi się sam sens franchisingu. Liczba takich ofert, nawiasem mówiąc, w ostatnich latach zmalała.

Osobno należy powiedzieć o “czarnych listach franchising”, pojawiających się regularnie w różnych miejscach. Oczywiście, te ludowe “ściany płaczu” dość pouczające. I jeśli widzisz tę lub inną “zatrutej” franczyzy, to znaczy, że jest już za późno, i wielu ludzi udało się “dostać się na pieniądze”. Aby nie powtarzać ich doświadczenie, ucz się rynki, prowadzi negocjacje, nie wahaj się zadawać właściwe pytania франчайзерам, staraj się wychodzić na pierwszych osób w firmie, na tych, którzy podejmują decyzje. Jeśli takiej osoby w firmie nie ma, to jeszcze jeden podejrzany objaw.

  • Trzy stopnie. “Forbes” przedstawił ranking franchising — 2018
  • Na cudzych błędach: dlaczego kłócą się sprzedający i kupujący franczyzy