Cień Putina: dlaczego w USA nazywają Trumpa narodowym zdrajcą

0
333


Zdjęcia Valeria Шарифулина / TASS

Ogromny przełom w stosunki Rosji i USA na razie nie jest możliwa. Dlaczego dwugodzinną rozmowę z Władimirem Putinem uderzył kolejny reputacji wpływ Трампу?

Długo oczekiwane spotkanie przywódców USA i Rosji w Helsinkach wywołała szeroki rezonans i stała się powodem licznych dyskusji po obu stronach Atlantyku. Oficjalne komunikaty prasowe pełne протокольными dyplomatycznych sformułowań o продуктивном i odkrywcze dialogu w przyjaznej atmosferze. W federacji ekspertów środowisku sam fakt spotkania Włóczęgów z prezydentem Putinem oceniają jako pozytywny impuls, w stanie ożywić stosunki dwustronne.

Inaczej postrzeganie złożyło w usa: demokraci i umiarkowani konserwatyści zarzucają Trumpa w krajowym zdradzie, a realistami i ультраконсерваторы piszą o powrocie realizmu w amerykańską politykę zagraniczną. Rozdział Białego domu nie szczęście i z tym, co najbardziej wpływowych mediów, które kształtują opinię publiczną, wystąpili przeciwko niemu wspólny front. Co naprawdę wydarzyło się w stolicy finlandii i dlaczego dwugodzinną rozmowę z Władimirem Putinem uderzył kolejny reputacji wpływ Трампу?

Pierwsze, na co warto zwrócić uwagę — jest to format spotkania. Fakt, że przywódcy dwóch krajów nadal nie mogą wymieniać się bezpośrednie rozmowy roboczymi wizytami i zmuszeni ograniczać się do dwugodzinnego spotkania na neutralnym terenie już pozwala mówić o istnieniu poważnych problemów systemowych w stosunkach Waszyngtonu i Moskwy. Trudno w tak ograniczonym czasie Trump i Putin mógł znaleźć rozwiązania problemów, które konsekwentnie копились jeszcze z czasów George ‘ a Busha.

Wszelkie uzgodnienia z dużym prawdopodobieństwem nosiły charakter ogólny. Głównym celem tego spotkania, jak paradoksalnie to brzmi, polegała na znalezieniu kompromisu w sprawie ukraińskiego, syryjskiemu, северокорейскому lub płaskowyż pytaniach. Każdy z tych przypadków jest wyjątkowy, trudny i многослоен. Pierwsze dwa kierunki mają do Ameryki nie tylko zewnętrzny, ale i wewnętrzny charakter, co automatycznie utrudnia proces podejmowania Трампом żadnych konkretnych rozwiązań.

Właśnie ukraińska i syryjska problematyka stały się głównymi artykułami antyrosyjskie sankcji. Korzystne dla Rosji retoryka Trumpa doprowadziła do tego, że Kongres bezwzględną większością przyjął specjalną ustawę, która zakazuje administracji anulować lub osłabić sankcje jednostronnie. Co więcej, narracja o konieczności dalszego nacisku na Moskwę jest консенсусным dla demokratów i republikanów w obu izbach Capitol.

Innymi słowy, Trump nie kontroluje “rosyjskie akta” i każda jego decyzja w tym kierunku nie może być uznany za legalny do odpowiedniego oświadczenia w specjalistycznych komisjach Senatu. Wielu rosyjskich ekspertów tracą te ważne niuanse, zwracając zbytnio uwagi na przyjazne oświadczenia Donalda Trumpa. Przy tym rzeczywistość jest taka, że to właśnie w okresie jego prezydentury zostały przyjęte podstawowe prawa i uchwały, obejmujących szerokie ograniczenia w stosunku do Moskwy, zostały zatwierdzone decyzje w sprawie dostaw śmiercionośnej broni na Ukrainę i rozpoczęto proces rewitalizacji na bliskowschodnich torach.

Nie wszyscy jednoznacznie i wewnątrz samej administracji. Kadrowe przeznaczenia Trumpa nie pozwalają mówić o gotowości do poważnego dialogu. Wszyscy członkowie zespołu od wice-prezydenta Mike Pence do sekretarza stanu Mike ‘ a Pompeo uważają Rosję nie tylko z przeciwnikiem, a głównym ideologicznym i politycznym wrogiem. Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której takie jastrzębie-neokonserwatyści, jako doradca ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton i minister obrony James Мэттис drastycznie zmienią swoje poglądy w odniesieniu do samego prezydenta Putina i polityki Kremla w Syrii i na Ukrainie.

Jeszcze trudniej zmusić Nikki Haley, stałego przedstawiciela USA w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, przestać posuwać się naprzód uchwały, oskarżając Rosję o katastrofach humanitarnych w Syrii. Tak więc, na razie nie wiadomo, na kogo będzie polegać Trump w własnej administracji w swoim pragnieniu, aby wyprowadzić stosunki z Moskwą ze strefy geopolitycznej turbulencji. Nie można zapominać o tym, że formuła “zaufanie ze strony Putina = zaufanie Rosji” nie działa, gdy chodzi o Трампе i Ameryce.

Punktowe umowy mogą być osiągnięte w ramach irańskiego problemu. Stany Zjednoczone i ich głównym regionalny strategiczny sojusznik Izrael zainteresowany minimalizacji politycznego, wojskowego i gospodarczego obecności Iranu w Syrii. W pewnym stopniu osłabienie irańskiego czynnika pochodzi i w interesie Rosji, która stara się wzmocnić swoje geopolityczne pozycji na Bliskim Wschodzie.

Dla Izraela, których bezpieczeństwo jest priorytetem Waszyngtonu, obecność rosjan w Syrii nie jest tak poważny problem, biorąc pod uwagę ustalonych relacji zaufania między premierem Netanjahu i prezydentem Władimirem Putinem. Jednak i w tym kierunku istnieją znaczące zastrzeżenia: problem tożsamości Baszara el-Asada, dążenie partii Demokratycznej w USA zapisz внешнеполитическое dziedzictwo Obamy — “nuklearne porozumienie z Teheranem i zupełnie różne wizje постконфликтной konfiguracji.

Biorąc pod uwagę powyższe, można dojść do wniosku, że podstawowym celem spotkania było potrzeby banalnego posiadania osobistego dialogu, co jest niezwykle ważne dla zachowania kultury strategicznego odstraszania, opracowanych po kryzysu Kubańskiego w 1962 roku. Szereg incydentów w Syrii, w których mogło nastąpić bezpośrednie militarne starcie USA i Rosji, zmusiły świat jeszcze raz przypomnieć o kruchości globalnego bezpieczeństwa. Zadaniem co najmniej do najbardziej wpływowych mocarstw jądrowych nowoczesności — nie pozwolić kryzysu przejść z zimnej fazy gorącej.

Aby osiągnąć ten cel, należy rozpocząć proces odzyskiwania zaufania, co jest niemożliwe bez bezpośrednich kontaktów między pierwszymi osobami. Obaj przywódcy idą na pewne wewnętrzne ryzyko, zwłaszcza Trump. Demokraci na pewno nie zabraknie możliwość korzystania z jego spotkania z Putinem, aby wyodrębnić konkretnych obalić konwencjonalne rozumienie wyborczych dywidendy w przyszłych pośrednich wyborach do Kongresu w listopadzie i w wyścigu 2020 roku.

redakcja poleca
Bezlitosny system. Czego bał się Trump w rozmowach z Putinem
Świat oczami Trumpa: czego chce amerykański prezydent od Rosji