“Kreml skomentował roszczenia rządu do władz Krymu”

0
344

Na Kremlu skomentował krytykę władz Krymu ze strony rządu, tłumacząc jej “aktualne problemy” przy współpracy rządu federalnego i władz regionalnych, informuje “Interfax” w poniedziałek, 21 grudnia, powołując się na oświadczenie rzecznika prasowego prezydenta Dmitrija Pieskowa.

Galerie zdjęć

Echem siebie: im podobne Recep Erdogan i Władimir Putin

Bogaci i sławni: miliarderzy i ich gwiezdne koleżanki

Kapitał-show: 10 najbogatszych kandydatów na prezydenta USA

Wszystkie galerie zdjęć →

“W każdym razie te aktualne problemy w codziennej pracy między władzami regionalnymi i rzędem federalnym budować w rankingu niektórych kryzysów, pewnie było by poprawnie”, — powiedział Pieskow. Rzecznik Kremla podkreślił, że takie problemy powinny być rozwiązywane w pracy.

20 grudnia w rządzie wyrazili zdziwienie w związku ze stwierdzeniem szefa Krymu Siergieja Aksionowa, który oświadczył, że z budżetu państwa na realizację FTPS “rozwój Społeczno-gospodarczy Krymu i Sewastopola do roku 2020” w 2015 roku “nie było przelano ani grosza”.

Rząd stwierdził, że przesunięcie rozpoczęcia finansowania większości obiektów tego programu jest związany, w szczególności z bardzo niską jakością uzasadnienie kosztów” tych obiektów ze strony władz regionalnych. Tam podkreślił, że “profesjonalizm i jakość pracy władz Krymu powoduje poważne obawy u kierownictwa rządu”.

Źródło: “Interfax” opowiadał, że na rok 2015 Krymie i Sevastopol zostało przekazane z budżetu federalnego 2,77 mld zł na projekt budowy 139 obiektów FTPS. Przy tym władze regionu podpisały kontrakty tylko na 308 mln zł, a większość środków zaproponowali przeniesienie na 2016 rok, dodał. Przesunięcie rozpoczęcia finansowania większości obiektów rozmówca wyjaśnił także “stale zmieniających się ofert” władz Krymu w obiektowej rozszyfrowania укрупненных projektów inwestycyjnych.

Aksionow, z kolei, 21 grudnia oświadczył, że pracę krymskich władz krytykują ci, którzy faktycznie udało im realizację FTPS Krymu i Sewastopola. “Określiliśmy jasno problem, nie szukamy skrajnych i winnych. Jeśli ktoś czuje się głęboko obrażony, to pewnie są to ludzie, którzy faktycznie udało im się program”, — cytuje jego słowa TASS. Przy tym przyznał, że “słabe strony” w sprawie realizacji programu i władz regionu. “Jeżeli możemy w czymś pomylił, to zawsze znajdziemy możliwość ukarania swoich urzędników” — stwierdził szef Krymu.