Propozycja ministerstwa handlu uniemożliwić import 70-80% towarów przemysłu lekkiego z Turcji w rządzie w tej chwili nie ma dyskusji, poinformował we wtorek rzecznik premiera Rosji Natalia Timakowa.
Galerie zdjęć
Bogaci i sławni: miliarderzy i ich gwiezdne koleżanki
Nowy wspaniały świat: w jakie projekty przyszłości inwestują miliarderzy
Kapitał-show: 10 najbogatszych kandydatów na prezydenta USA
Wszystkie galerie zdjęć →
“Żadne propozycje ministerstwa handlu, związane z ograniczeniem importu przemysłu lekkiego z Turcji, w rządzie nie będą rozpatrywane” — cytuje jego słowa agencja RIA novosti.
Wcześniej we wtorek wiceszef ministerstwa handlu Wiktor Евтухов oświadczył, że ministerstwo wprowadził do rządu wniosek o wprowadzenie zakazu w odniesieniu do 70-80% towarów przemysłu lekkiego Turcji. “Zrobiliśmy sugestie o tym, że chcielibyśmy, aby uniemożliwić dla towarów przemysłu lekkiego, przede wszystkim po to, aby stworzyć, oczywiście, korzystne warunki dla naszych producentów, którzy są w stanie zastąpić tureckie towary” — powiedział Евтухов.
Zaznaczył, że w całości importu produktów tureckich producentów przypada 6%. A 70-80% tureckiego importu przemysłu lekkiego — to, że Rosja spokojnie może zastąpić.
Na początku grudnia szef ministerstwa handlu Denis Мантуров oświadczył, że sankcje na import produktów przemysłu lekkiego z Turcji aż wprowadzać nie będzie. “Bo nam jest korzystne z punktu widzenia uzyskania taniego surowca” — wyjaśniał minister.
O tym, że rząd może poszerzyć sankcje przeciwko Turcji jeszcze do Nowego roku, donosił 18 grudnia RIA novosti, powołując się na źródło w Rozwoju. W służbie prasowej rządu potwierdzili, że pytanie o nowe środki naprawdę jest rozpatrywana. Za dwa dni wcześniej gazeta “Kommiersant” poinformował, że ministerstwo Rozwoju gospodarczego przygotowało projekt uchwały rządu, przewidującej wprowadzenie sankcji, które dotkną budowlane i usługi hotelowe, turystyka, деревообработку, szkolenie pracowników cywilnych linii lotniczych i stanu zamówienia.
24 listopada sił POWIETRZNYCH Turcji zestrzelony w pobliżu turecko-syryjskiej granicy rosyjski bombowiec Su-24. Załogi katapultowali się, ale jego dowódca został zabity podczas lądowania lokalnymi bojownikami. Nawigatora samolotu udało się uratować, ale podczas poszukiwawczo-ratunkowej zginął rosyjski żołnierz.
Po incydencie prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział, że działania Turcji nie pozostaną bez odpowiedzi. 28 listopada podpisał dekret o wprowadzeniu specjalnych środków ekonomicznych w odniesieniu do Ankary.
Czytaj też kolumnę redaktora naczelnego Forbes Эльмара Муртазаева: Hermes w niewoli: do czego doprowadzą контрсанкции