“Kreml nazwał dziecinne oskarżenie o podżeganie do wojny w Syrii”

0
433

Na Kremlu uważają, że oświadczenie szefa MSZ wielkiej Brytanii Philipa Hammonda o tym, że działania Rosji kindle konflikt w Syrii, nie można traktować poważnie, przekazuje RIA novosti powołując się na oświadczenie rzecznika prasowego prezydenta Dmitrija Pieskowa we wtorek, 2 września.

“Poważnie, na pewno nie do takich wypowiedzi traktować” — oświadczył Pieskow. Dodał, że występować z podobnymi wypowiedziami — nielogiczne i prawidłowo.

“A co najważniejsze, jest to sprzeczne z rzeczywistości tych wysiłków, które podejmuje Rosja” — podkreślił rzecznik prasowy głowy państwa. Według jego słów, Moskwa podejmuje “wystarczająco kolejne zmasowane siły, aby, po pierwsze, pomóc сирийцам w walce z terrorystami, międzynarodowymi terrorystami, które stanowią zagrożenie nie tylko dla Syrii, ale i dla całego świata”.

Wcześniej szef brytyjskiego MSZ podczas wizyty w obozie syryjskich uchodźców w Jordanii, powiedział, że rosyjska operacja wojskowa w Syrii podważa wysiłki społeczności międzynarodowej w sprawie uregulowania konfliktu w tym kraju. Według Hammonda, Rosja ponosi odpowiedzialność za dalszy syryjskiego konfliktu i za zaostrzenie kryzysu uchodźców.

Na to stwierdzenie już zareagowały w rosyjskim resorcie polityki zagranicznej. Rzecznik resortu Maria Zacharowa we wtorek poinformowała, że MSZ uważa, że wypowiedź Hammonda “zagrożenie вбросом dezinformacji”. Z kolei minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow nazwał oświadczenia swojego brytyjskiego kolegi “nieuzasadnione”, przekazuje TASS. Zdaniem Ławrowa, te zarzuty są związane z efektywnością działań rosyjskiego lotnictwa w Syrii.