Rodzice-śmigłowce: czas skończyć z domowym микроменеджментом

0
776


Zdjęcia Cavan Images / Getty Images

Gdzie jest granica między rozsądną kontrolą swojego dziecka i kompleksową opieką?

W zarządzaniu istnieje coś takiego jak mikro. W istocie, jest to sytuacja, gdy szef stale kontroluje swoich podwładnych. Szef zamiast strategicznych pytań zajmuje się badaniem części, całkowicie pogrąża się w małe projekty, nie jest w stanie delegować uprawnienia. Ale najgorsze w tej sytuacji jest to, że bez jego zgody w zespole nie przyjmuje ani jedno rozwiązanie. Jest to szczególnie szkodliwe w tych dziedzinach, gdzie trzeba tworzyć kreatywne produkty i generować nowe pomysły.

Mniej więcej taka sama sytuacja często układa się w związkach dorosłych i dzieci. Mikro w odniesieniu do dzieci, u nas wszędzie, począwszy od przepisów gier, kończąc na przygotowaniu lekcji i wyborem programu nauczania na uniwersytecie. Na placu zabaw to można spotkać mamę, która biega za dzieckiem z chusteczką, pilnowała go w pobliżu zjeżdżalnie, nawet kiedy jest już gotowy jeździć samodzielnie. Czy dziecko spokojnie się bawi w piaskownicy, przychodzą rodzice i nalegają na tym, aby jeździć na skuterze lub grał w piłkę nożną. “Synu, jesteś prawidłowo oberek babka, pokażę ci, jak trzeba”, “Nie rób z konstruktora dom, zbuduj lepiej kolej” — takie zdanie jest tak banalne, że większość nie widzi w nich nic dziwnego. Wtedy jak jeszcze około 20 lat temu rodzice w zasadzie nie wiedzieli, w co grają ich dzieci.

Szczególnie smutne jest sprawa wygląda z zadaniami domowymi. Rodzice jakoś całkowicie pozbawiają dzieci odpowiedzialności i samodzielności: “A co dostałeś?”, “A ty cofnął się cztery komórki?”, “A nachylenie tej litery u ciebie jest taka sama, jak na próbce?” Rozumiem, że po takiej szczególnej kontroli będziesz robić lekcje z dzieckiem i w piątym, a w dziesiątej klasie. Po prostu na miejsce прописей stopniowo przyjdą pisma, a na zmianę arytmetyki — trygonometria.

Mikro w odniesieniu do dzieci — ogólna tendencja. W języku angielskim jest nawet taki termin, jak “Helikopter Parent” — dosłownie “rodzic-helikopter”, który charakteryzuje rodziców, którzy podobnie jak helikopter unoszący się nad swoim dzieckiem i nie dają mu kroku ruszyć bez kontroli. Według badań międzynarodowych, гиперопека i mikro rodziców śmigłowców prowadzą do tego, że w starszym wieku dzieci często odczuwają strach, lęk i w ogóle skłonne do depresji. Ponadto, występuje bezpośrednia zależność między obecnością rodziców, śmigłowców i osiągających dziecka: im więcej się go kontrolować i robisz w szkole, tym gorzej jest na uniwersytecie.

W młodszym wieku rodzice kontrolują wykonanie rękodzieła i zadania domowe, w студенчестве — reszta egzaminów i urządzenie dziecko do pracy. Ale najważniejsze w związku to zaufanie. Kiedy jesteś w pełni kontrolować swojego dziecka dajesz do zrozumienia, że mu nie ufasz. Ale i on przestanie ci ufać. Ponieważ proces ten krzyż.

Gdzie jest granica między rozsądną kontrolą i kompleksową opieką

W pełni kontroli nie można uniknąć. W takim “zarządzaniu” istnieją pewne zalety: im młodsze dziecko, tym bardziej potrzebuje małych zadań i kontroli. Dzieci zazwyczaj uwielbiają tryb i wyraźną sekwencję działań. Na przykład, im zawsze trzeba wiedzieć, że za pływaniem i czyszczeniem zębów idzie ubieranie się w piżamę, a następnie bajka na dobranoc i słodki sen. Dzieci do pewnego wieku w ogóle bardzo konserwatywne: lubią pewną ubrania, jedzenie i nudne w naszym rozumieniu rutynę. Ale nawet w takich codziennych sprawach ważne jest, aby wyznaczać dziecku zasady gry i strefy jego odpowiedzialności. Na przykład, trzyletni maluch jeszcze nie umie czytać, ale jest w stanie sam wybrać książkę na noc. Lub dziecko nie może w pełni przejąć opiekę nad zwierzęciem, ale karmienie kotka — jego odpowiedzialność. Oczywiście, stopniowo ilość tych regionów się zwiększa. A dzieci, jak zwykle, sami dają to do zrozumienia: nie bez powodu ich ulubiona fraza często “ja sam”.

Zły szef — to ten, kto nie potrafi delegować uprawnienia, prosi postawić się we wszystkie kopie listów, kontroluje wszystkie etapy pracy, доделывает za podwładnych projekty zamiast jasno określone zadania i zrzucić odpowiedzialność na inne poziomy. Rodzice-śmigłowce pochodzą mniej więcej tak samo, kiedy zabierają nóż z ręki dziecka, aby nie nabił się, zamiast tego, aby nauczyć się korzystać z urządzenia. Karmią, обувают, ubierają, wykonują zadania domowe, bo tak szybciej i lepiej. Prowadzenie 12-letniego dziecka do szkoły, bo to łatwiej, spokojniej i bezpieczniej. W końcu nie miał możliwości się wykazać samodzielność i nauczyć się czegoś na własnych błędach. Ale nie we wszystkich kulturach tak jest.

Na przykład do tego, aby wychować samodzielnych dzieci, bardzo starają się francuzi. Ich doświadczenie, dzięki bestsellera Pameli Друкерман “Francuskie dzieci nie pluć jedzeniem. Tajemnice wychowania z Paryża” stał się znany niemal na całym świecie. Takie podejście naprawdę działa: jeśli dziecko banalne sam korzysta z urządzenia od momentu, jak nauczył się siedzieć, jeśli wolno samodzielnie wybrać się na posiłek i decydować, jest zupa z brokułów lub pozostać głodny aż do następnego posiłku, to duże prawdopodobieństwo, że prędzej zrozumie, że ma odpowiedzialność za swój wybór, a każde działanie ma swoje konsekwencje.

Микроменеджеры i w firmach, jak i w domu z dziećmi — bardzo pracowici i oddani ludzie. Zazwyczaj są one dobrze się uczyły w szkole i na uniwersytecie, otrzymał wysokie oceny, mają czerwony dyplom lub jakieś inne znaczące osiągnięcia. Są one tak gorliwie chcą sukcesu dzieciom, że robią dla nich zbyt wiele. U nich w głowie jest bardzo jasny plan, jak powinno rozwijać się dziecko. Jeśli widzą syna piłkarzem, to nigdy nie oddadzą go na tańce. Jeśli matematykiem, to z pogardą będą patrzeć na literacki kółko.

Wszystkie te sytuacje powodują, że dzieci długo zależą od dorosłych i zaangażowanie w samodzielne życie, nie mogą podejmować decyzje, im ciągle brakuje energii, nie wiedzą, czym chcą się zajmować. W pewnym stopniu jest to znak czasów: współczesne dzieci nie chodzą sami, tak jak w MEDIACH ciągle jest nadawany negatyw, więc trzeba im wymyślać jakiś czas wolny, który, niestety, nie mogą wyciągnąć samodzielnie. Musimy zabrać, ubrać, porozmawiać z trenerem lub nauczycielem, ponownie ubrać, to do domu, zrobić lekcje. Dziś cały plac rutyna podporządkowana dorosłych. Zmienić sytuację, zwłaszcza w dużych miastach, jest praktycznie nierealne. Niemniej jednak jesteśmy w stanie jakoś na nią wpłynąć.

Przede wszystkim rodzice powinni pozbyć się metamorfozy w stosunku do dzieci. Czwórka to też dobry wynik, a nawet dwójka. I rzemiosła w konkursie nie musi wejść do grona najlepszych. Wielu rodziców po nocach wykonują lekcje i zadania, zbierają zielnik, malują plakaty, aby nie spaść twarzą w błocie, na zebraniu szkolnym. Tytuł najlepszej matki roku nie powinno należeć do kogoś innego, jak i tytuł najbardziej utalentowanego ucznia. Ale najważniejsze — być przyjacielem swojego dziecka. A przyjaźń jest możliwa tylko wtedy, gdy jest podstawowa zaufanie. Do tego trzeba zejść ze swojego helikoptera i spaść na ziemię.

redakcja poleca
Srebrna łyżka. Jakie błędy popełniają współcześni rodzice
Pokolenie niepokojących rodziców. Jak nie odzyskać smak życia u swojego dziecka