Ponad połowa firm nie posiada programów adaptacji i wsparcia pracownic po odejściu z dekretu. Jednocześnie podejmując decyzję o zatrudnieniu nowego pracownika 63% pracodawców ocenia możliwość wyjazdu dziecka na urlop macierzyński w niedalekiej przyszłości, jak często po urlopie macierzyńskim kobiety zmieniają pracę, a jak często mężczyźni wyjeżdżają na urlop rodzicielski.
Tylko jedna trzecia badanych pracodawców stwierdziła, że ich pracownicy spędzają ponad dwa lata na urlopie macierzyńskim. W 25% przypadków kobiety idą do pracy po 1,5 roku, w kolejnych 25% – po 1,5-2 latach. W większości firm (62%) część pracownic kontynuuje pracę na urlopie rodzicielskim. Spośród nich 48% pracodawców stwierdziło, że tacy pracownicy pracują zdalnie w niepełnym wymiarze godzin, a kolejne 7% zgłosiło, że kobiety pracują w niepełnym wymiarze godzin w biurze lub z pełnym obciążeniem w formacie zdalnym.
Tylko w 17% firm wszystkie pracownice wracają do pracodawcy po dekrecie. Odsetek „nie powracających” waha się w zależności od organizacji od 1% do 50%, aw niektórych przypadkach nawet 95%.
Decydując się na zatrudnienie pracowniczki, 63% pracodawców ocenia możliwość jej odejścia na urlop macierzyński w najbliższej przyszłości. Jednocześnie tylko jedna trzecia firm wyjaśniła, że często zatrudnia nowych pracowników, którzy właśnie odeszli z dekretu. Ponad połowa pracodawców robi to rzadko, a 15% prawie nigdy.
Jednocześnie 39% pracodawców stwierdziło, że nie ma trudności w pracy z kobietami, które właśnie wyszły z urlopu rodzicielskiego. 44% zauważa, że pracownice potrzebują czasu na przywrócenie kompetencji, 32% twierdzi, że musi zapewnić im krótszy harmonogram, a 20% skarży się na prośby o odejście z pracy z powodu trudności rodzinnych. Jednocześnie 56% organizacji nie posiada programów adaptacyjnych i wsparcia dla pracownic po odejściu z dekretu. 44% pracodawców oferuje możliwość wyboru harmonogramu pracy, tylko 7% firm opracowało programy mentoringowe, a 5% zapewnia specjalne szkolenia.
Tylko 5% respondentów zauważyło, że w ich firmach nie ma ani jednego pracownik otrzymał awans lub wynagrodzenie 1-3 lata po odejściu z dekretu. W 30% firm ponad 50% kobiet z małymi dziećmi otrzymuje awanse zawodowe lub wyższe zarobki.
- Badania: kobiety częściej niż mężczyźni doświadczają ciężkich stres w pracy i rzadziej zadowoleni z siebie
- Wyniki kobiet roku „covid”: bezpłatna praca, zwolnienia i narastająca przemoc domowa
- Czego boją się kobiety: prezesi dużych firm mówili o swoich obawach zawodowych
Ponad połowa firm nigdy nie zatrudnia kobiet na urlopie rodzicielskim. 43% organizacji rzadko składa im oferty, a tylko 4% pracodawców uważa to za powszechną praktykę. Najczęściej tacy pracownicy chodzą do pracy w niepełnym wymiarze godzin zdalnie (38%) lub osobiście w biurze (35%). 22% firm zaprasza kobiety przebywające na urlopach rodzicielskich do oddzielnych projektów. Zazwyczaj oferty pracy dotyczą ostatnich stanowisk: funkcja administracyjna (29%), finanse i księgowość (23%), HR (19%), kwestie prawne (15%).
W badaniu wzięło udział 467 osób respondentów – dyrektorów HR firm z różnych branż. Badanie zostało przeprowadzone na początku maja 2021 r.
Galina Spasenowa, partnerka Kontakt InterSearch Rosja:
Chęć pracodawców do przyciągania pracownic na urlopie macierzyńskim, delikatnie mówiąc, nie jest najwyższa, ale jednocześnie obserwujemy pozytywny trend w tej materii. Kilka lat temu nikt nie reklamował swoich wyraźnych zakazów, ale preferencje pracodawców najwyraźniej nie sprzyjały kobietom przebywającym na urlopie macierzyńskim. Dziś, w związku z przejściem firm na zdalny i mieszany grafik pracy, firmy stają się bardziej lojalne wobec nowych pracowników z małymi dziećmi.
Interesujące jest również to, że coraz więcej kobiet z różnych okoliczności nie jest gotowych lub nie może sobie pozwolić na siedzenie z dzieckiem dłużej niż 1,5 lub 2 lata. Jednocześnie rośnie liczba pracownic (mieszkańców dużych miast), które kontynuują pracę w firmie na urlopach macierzyńskich: jest to zarówno powód finansowy, jak i potrzeba osobistego wdrożenia oraz zrozumienie, jak szybko świat wokół nich się zmienia. Rezygnacja z rozwoju zawodowego na dłuższy czas oznacza odłożenie dalszego rozwoju na później.
Ankieta pokazała również, że dekret to czas na ponowną ocenę wartości: nie wszyscy pracownicy wracają do swoich biur w pełnym wymiarze godzin. Ktoś woli rodzinę, ktoś poświęca czas na naukę i zmianę zawodu, ktoś otwiera własny biznes.
Oczywistym jest, że tylko praca obu stron może przyczynić się do pomyślnego rozwiązania problemu. Firmy muszą zrozumieć, że zmieniło się pokolenie: dzisiejsi pracownicy są znacznie bardziej wielozadaniowi, zwinni i cyfrowi. Firmy odnoszące sukcesy podkreślają, że większość ich pracownic awansuje 1-3 lata po wydaniu dekretu i jasne jest, że decyzja ta wynika z ich wartości biznesowej. A jeśli kobiety po dekrecie będą miały więcej możliwości szybkiej adaptacji, to skuteczność ich pracy będzie objawiać się znacznie szybciej. Z drugiej strony ważne jest, aby sami pracownicy, nawet na urlopie macierzyńskim, pracowali nad sobą: starali się nie rezygnować całkowicie z życia zawodowego, utrzymywać relacje z kolegami, wykorzystywać czas na rozwój, jeśli to możliwe, a może przemyśleć ich kariery”.