Ньюсмейкеры pustki: jak utrwalić się w kosmosie


Stacja międzyplanetarna “Хаябуса-2 Zdjęcia, DR

Pragnienie, aby zostać zapamiętany na Ziemi jasne i znane. Ale z otwieraniem ery kosmicznej wzrosły i wielkość przestrzeni, gdzie można zostawić swój ślad. Z tej możliwości korzystają nie tylko uczciwi ludzie

Japońska sonda Hayabusa 2, исследующий asteroida Рюгу, zrzucił na ciało niebieskie pojemnik z nazwiskami 180 000 osób. Dlaczego ludzie uwieczniają się w kosmosie, ile to kosztuje i kto na tym zarabiają?

Japończycy pierwsi, którzy zdecydowali się zostawić pamięć o ludzkości potomkom i, być może, pozaziemskiej cywilizacji. Pionierem w tym przedsięwzięciu był ZSRR, który uruchomił sondę “Księżyc-1” w styczniu 1959 roku. Obok Księżyca sonda nie trafił i poszedł korzystać z układu Słonecznego, stając się pierwszym sztucznym satelitą Słońca. Stało się to z powodu błędu w obliczeniach, ale już we wrześniu tego samego roku “Księżyc-2” dokładnie trafiła w okno ciało niebieskie, wybuchem разбросав na niego proporczyki Związku Radzieckiego (małe pięciokątna kabin, metalowe tabliczki). Są one na długo zachowają pamięć o człowieczeństwie, bo na Księżycu nie ma aktywności wulkanicznej i procesów wietrzenia, tak, że oprócz wiatru słonecznego zniszczyć te płyty po prostu nie ma nic.

Jeszcze dalej wysłali swoje “przesłanie” w kosmos, amerykanie: złote płyty, w kosmicznych maszynach Voyager 1 i Voyager 2 już od ponad 40 lat znajduje się w kosmosie, a teraz spadają w otchłań nieznanego, trzymając rekord jak najbardziej odległe od Ziemi słuchowe, jakie kiedykolwiek stworzono.

Płyta zawiera obraz człowieka, nagrywania dźwięków Ziemi, języków ludzi, dzieł sztuki. Voyager 1, najbardziej zdalny od nas statek, pokonał już ponad 21,5 mld km, a następnym obiektem, z którym musi “widzieć”, będzie gwiazdą AC +79 3888, w okolicy której pojawi się on przez 40 000 lat.

Doniesie, czy on swoją wiadomość lub złota płyta pozostanie piękny gest i najważniejszym elementem pop-kultury? To nie pokaże nawet czas: około 2025 roku urządzenie przestanie podawać sygnały, i jego los stanie się kolejną zagadką kosmosu.

Od podobnych gestów NASA nie odmawia i teraz: marsjański urządzenie InSight i słoneczny sonda Parker Solar Probe niosą na sobie tabliczki z nazwami decydujących zostawić pamięć o sobie na stronie internetowej NASA.

Praktyczne podejście

Co do japońskiej sondy, reset pojemnika nie był głównym celem Hayabusa 2. Pojemnik z aluminiowymi płytkami, na których zapisane są imiona, usunięty w trakcie trzeciej próbie ogrodzenia gruntu z asteroidy. Do tego urządzenie zbliżył się do powierzchni ciała niebieskiego na odległość około 13 m. Nazwy entuzjastów zostały zebrane w ramach kampanii Le Petit Prince Million Campaign 2 w 2013 roku.

Misja Hayabusa 2, uruchomionego 3 grudnia 2014 roku, kosztowała 150 mln dolarów, urządzenie osiągnął asteroidy 162173 Рюгу 27 czerwca 2018 roku. Od tego czasu z powodzeniem wysadził na ciało niebieskie dwa rovera (MINERVA-II1A i MINERVA-II1B), niemiecki moduł MASCOT.

Głównym celem misji jest ogrodzenie gruntu z ciała niebieskiego i jego wysyłka na Ziemię. W ramach przygotowań do tego i odrzucali płyty z nazwiskami ludzi. Pobieranie próbek nastąpi nie wcześniej niż w 2019 roku. Ale przed tym specjalistów trzeba jeszcze ustalić dokładne miejsce lądowania urządzenia: ważne jest, aby w tym i ze względów bezpieczeństwa misji. Jak podkreślono w Japońskiej agencji kosmicznej, powierzchnia asteroidy Рюгу kamienista i nierówna, co może uniemożliwić pomyślne pobierania próbek.

W przypadku sukcesu misji próbki dotarły na Ziemię w 2020 roku, a nazwy 180 000 osób, w każdym razie pozostaną na ciele niebieskim, kontynuując tradycję człowieka “śledzić” w kosmosie.

Urządzenie InSight ma chip prawie 2,5 mln nazw entuzjastów, оформивших odpowiedni wniosek przez internet. Ale jego głównym zadaniem jest wylądować na Czerwonej planecie 26 listopada 2018 roku, a następnie w dosłownym sensie zagłębić się w naukę planety na sześć metrów za pomocą bura, aby zbadać jej kształtowanie i sejsmicznej sytuację na nią.

Parker Solar Probe w ciągu siedmioletniej misji nadaje się na rekordowo blisko do Słońca na odległość i, jak podkreślają w NASA, “zmieni nasze wyobrażenie o Słońce”. Po drodze, ponosi on chip, na którym zapisane ponad 1,1 mln nazw entuzjastów.

Aby pamiętali?

W przypadku Hayabusa 2 i projektem na dostawy nazw na asteroidzie prześledzić reklamowa strona tego problemu — nawet tylko pomysł dostawy nazwy na inne ciało niebieskie jest w stanie podniecić społeczeństwa, nie mówiąc już o dodatkowych publikacjach w MEDIACH i przyciągnięcia uwagi strony obywateli.

Ale japończycy nie pierwsze w tym liście, a dążenie człowieka dotknąć nieskończonej ciemności kosmosu nie zawsze jest tak romantyczne, jak może się wydawać na pierwszy rzut oka. W przypadku z poważnymi agencjami kosmicznymi nazwy entuzjastów trafiają na planetę lub asteroida za darmo i w ramach raczej humanitarnej i naukowo-популяризаторской misji. Ale nie wszystko na Ziemi jest bezinteresowny, bo “sprzedaż” nazw planet lub nawet gwiazd stała się powszechną praktyką.

Sieć jest pełen reklam w duchu “podaruj gwiazdy nazwę ulubionej” — wystarczy tylko zrobić odpowiedni wniosek. Czy warto mówić, co to za nazwy ciał niebieskich odpowiada Międzynarodowa unia astronomiczna (IAU), który nie zajmuje się sprzedażą nazwy tej czy innej gwiazdy, planety lub satelity.

Pytanie ze sprzedażą nazw, oczywiście, zadawali MAS wiele razy. Z tego powodu na stronie internetowej organizacji istnieje specjalny dział, w którym wyjaśniono, że zakupione u tych lub innych struktur nazwy nie mają żadnego formalnego znaczenia. W konsekwencji, osoba, która kupuje “imię” dla gwiazdy, płaci wyłącznie za papier, na którym wydrukowano.

Niektórzy poszli dalej i handlują nie tylko nazwiska, ale i terytoriów na ciałach niebieskich. W szczególności, firma Lunar Embassy i jej szef Dennis Hope na miejscu wskazują, że znaleźli “dziurę” w Umowie o kosmosie (głównym międzynarodowym dokumencie, regulacyjnym działania w przestrzeni). Zdaniem Hope, Artykuł II Umowy, mówiące, że ciała niebieskie nie podlegają narodowemu nadawania, nie bierze pod uwagę takiej możliwości ze strony jednostki. Dlatego uważa biznesmen, który ogłosił się panem całej powierzchni Księżyca, ma on prawo do sprzedaży “działki”. Ceny zaczynają się od 19,99 dolarów za akr, także firma oferuje zabaw na Marsie i Wenus.

Zresztą, firmy podkreślają, że nie sprzedają “dzielnice historyczne” — na przykład, miejsca lądowania misji Apollo na Księżycu lub Viking i Pathfinder na Marsa.

“To byłoby nieodpowiedzialne” — mówią w Lunar Embassy. Kto by mówił o odpowiedzialności. Miejmy nadzieję, że ten artykuł pozwoli odnosić критичнее tych, którzy chcą zostawić swój ślad w przestrzeni. Choć trzeba przyznać, że, w odróżnieniu od “ziemskich” firm, biznes, specjalizujący się w sprzedaży nazw dla gwiazd lub “placów” na planetach — to nie jest “handel powietrzem”. Skąd go wziąć na Księżycu?

redakcja poleca
FSB zastępuje kosmiczny internet: dlaczego zabroniono OneWeb


Posted

in

by

Tags: