Niebezpieczna cecha: dlaczego Erywań i Moskwa nie rozumieją się nawzajem?


Robert Koczaran Zdjęcie Mikołaja Малышева / aktualności na zdjęciach TASS

Nowa elita Armenii sądzi nie tylko byłego prezydenta Roberta Koczariana, ale i obecnego szefa Organizacji układu o bezpieczeństwie zbiorowym (OUBZ) Jurija Хачатурова

Mała Armenia znalazła się w centrum uwagi wiodących międzynarodowych analiz, wydawnictw i массмедиа. Przyczyną stał się przesłuchanie i dalsze za nim aresztowania drugiego prezydenta republiki Roberta Koczariana, który jest oskarżony o “свержении porządku konstytucyjnego”.

Chodzi o tragicznych wydarzeniach 1-2 marca 2008 roku, kiedy władze kraju, na czele z drugim prezydentem Armenii Robert Koczaranem sztywne siłowymi metodami tłumili masowy protest zwolenników opozycji, na czele z pierwszym prezydentem republiki Lewonem Ter-Petrosjanem. W wyniku tych zdarzeń dziesięć osób zginęło, a setki zostało rannych. Obecny premier Nicol Пашинян w tym czasie był jednym z głównych zwolenników Ter-Petrosjana i po masowych zamieszek był poszukiwany. W końcu został skazany na 7 lat. Jednak prezydent kraju Serge Саргсян (pełnił ten post z 9 kwietnia 2008 do 9 kwietnia 2018 roku) амнистировал go na cześć 20-lecia niepodległości Armenii w 2011 roku.

Sprawa “1 marca” stał się jednym z najbardziej głośnych w młodej niezależnej republice wraz z zamachem terrorystycznym w polskim parlamencie w październiku 1999 roku. Dla obecnego szefa państwa ujawnienie tej sprawy i zaangażowanie sprawców do odpowiedzialności ma bardzo ważne znaczenie i pochodzi nie tylko z motywów osobistych, a z ogólnonarodowego zapytania. Jest całkowicie zrozumiałe, że w ramach tej walizki odbywa się nie tylko Koczaran, ale i inne osoby, którzy sprawowali w tym czasie wysokie stanowiska państwowe. Jednym z nich jest obecny sekretarz generalny Organizacji układu o bezpieczeństwie zbiorowym (OUBZ) Jurij Хачатуров, który podczas wydarzeń z 2008 roku dowodził kapitał garnizonem i później został mianowany szefem sztabu Generalnego.

Dla ormiańskiej strony te sprawy są wyłącznie wewnętrzny charakter, o czym nie męczą się powtarzać urzędnicy w Erewaniu. Oczywiście, każde państwo ma suwerenne prawo sądzić swoich obywateli, a zasada nieingerencji w sprawy wewnętrzne innych krajów jest święte zasadą stosunków międzynarodowych. Jednak to litera prawa, z zachowaniem której nie można zapominać o twardych zasadach etykiety realnej polityki.

Polowanie na Koczariana i Хачатурова nie mogła nie wywołać odpowiednią reakcję w Moskwie. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że sytuacja w Armenii powoduje obawy. Podkreślił, że ostatnie wydarzenia w Armenii powodują niepokój, ponieważ są one sprzeczne z obietnicami nowego kierownictwa republiki odstąpić od prześladowań politycznych poprzedników. MEDIA i analityczne społeczność w Armenii niejednoznaczne przyjęli wiadomość Ławrowa. Niektórzy uważają, że Kreml próbuje wpływać na procesy wewnętrzne, inni obawiają się obcych kosztów, które mogą być kosztowne czeskiej.

Niezadowolenie Rosji, z dużym prawdopodobieństwem, związane z dwoma czynnikami. Po pierwsze: Moskwy nie może nie niepokoić fakt, że po raz pierwszy w kraju członkowskim ЕАЭС i ORGANIZACJI układu o bezpieczeństwie zbiorowym aresztowany nie tylko urzędnik, a były prezydent, który ma ogromne zasoby finansowe i szerokie politycznych na całym świecie. Podobna tendencja w warunkowych eurazji stolicach — w Moskwie, Astanie i Mińsku — jest postrzegana w kontekście wielkiej geopolitycznej gry wrogich zewnętrznych ośrodków w obliczu wspólnych sił Zachodu, przede wszystkim USA. Po drugie, Kreml nie rozumie, dlaczego strona ormiańska rozpocząć proces przeciwko Хачатурова bez uzgodnienia ze swoimi partnerami w ORGANIZACJI układu o bezpieczeństwie zbiorowym. Nie można zapominać, że oprócz litery prawa i politycznego etykiety trzeba pamiętać i o problemie percepcji.

Armenia sądzi Хачатурова jak swego obywatela, nie nadając znaczenie jego obecnego statusu oficera. W tym samym czasie do Rosji i innych członków ORGANIZACJI układu o bezpieczeństwie zbiorowym Хачатуров w pierwszej kolejności sekretarz generalny organizacji, a dopiero w drugiej kolejności obywatel Armenii. Na Kremlu uważają, że takie jednostronne działania, zadając cios dla reputacji wojskowo-politycznego bloku i stawiają pod znakiem zapytania wcześniejszych zapewnień premiera Пашиняна o zobowiązanie do zachowania strategicznych stosunków sojuszniczych na dwustronnym i wielostronnym poziomach.

Z punktu widzenia politycznego etykiety strona ormiańska popełniłam błąd. Mało prawdopodobne, aby doszło do bezpośrednich wypowiedzi Ławrowa, gdyby Erywań przeprowadził niezbędne działalność edukacyjną. Problem tej полукризисной sytuacji polega na tym, że przedstawiciele obecnych władz, dopóki nie wypracowali język politycznego komunikowania się z Moskwą.

Ponadto istnieje problem braku całościowego zrozumienia tego, jak działa skomplikowana i wielowarstwowa rosyjska polityczna maszyna. Na razie trudno powiedzieć, do jakich konsekwencji prowadzić obecny kryzys, jeśli strony nie dojdą do wspólnego mianownika politycznego porozumienia i взаимовосприятия. Powstał poważny próżnia zaufania i zrozumienia, który może doprowadzić do nieprzewidywalnych skutków. Rozumiem, że wewnątrzpolityczne sukcesy — główny atut dla zwycięstwa Пашиняна i jego zespołu w nadchodzących przedterminowych wyborach, ale w kraju, znajdująca się w geograficznym i geopolitycznym niewoli, nie powinna zapominać o subtelnych niuansów państwowej polityki zagranicznej percepcji. Czas na pracę nad błędami, i wszystko będzie się układać.

  • Zmiana władzy: lekcja usuwał Rosja z ormiańskiej rewolucji
  • Górski klaster. Co będzie z gospodarką Armenii po zmianie władzy
  • Ormiańska marzenie: jak uczestnicy listy Forbes budowali radziecką Кремниевую dolinę

Posted

in

by

Tags: