Spalone w mleku: jak kobiety karmią piersią w biurach i na igrzyskach olimpijskich

0
165

Sportowiec olimpijski skarżył się na niedogodności związane z karmieniem piersią podczas igrzysk olimpijskich. Wiele pracujących matek boryka się z podobnymi trudnościami: negatywne postawy otoczenia zmuszają je do wcześniejszego zaprzestania karmienia piersią, nawet jeśli chciałyby karmić piersią tak długo, jak to możliwe 0 akcji

W połowie lipca hiszpańska pływaczka synchroniczna Óna Carbonell opublikowała na swoim Instagramie film, w którym skarżyła się na niemożliwe warunki do karmienia piersią na Igrzyskach Olimpijskich. Organizatorzy początkowo zakazali wstępu wszystkim nieakredytowanym osobom, zmuszając sportowców karmiących piersią do zaprzestania karmienia piersią lub przechowywania mleka do wykorzystania w przyszłości. Na trzy tygodnie przed rozpoczęciem pierwszych zawodów kwalifikacyjnych organizatorzy ogłosili, że sportowcy pielęgniarscy będą mogli zabrać ze sobą swoje dzieci. Jednak ustalone przez nich zasady okazały się dla niektórych niewykonalne: przez cały pobyt w kraju dziecko nie powinno opuszczać hotelu, którego towarzyszące mu osoby dorosłe nie mogą nawet same wybrać. W rezultacie matki karmiące muszą kilka razy dziennie opuszczać wioskę olimpijską, ryzykując po drodze infekcję koronawirusem i zarażenie kolegów z drużyny.

„Stres może być znacznie bardziej niebezpieczny niż infekcja”. Przewodnik po ciąży i porodzie podczas pandemii

Naukowcy twierdzą, że karmienie piersią jest niezwykle korzystne zarówno dla niemowląt, jak i matek. Badania cytowane w przeglądzie czasopisma medycznego The Lancet pokazują, że karmienie piersią znacznie zmniejsza ryzyko zgonu dzieci z powodu chorób zakaźnych w krajach o niskich i średnich dochodach. W krajach o wysokim dochodzie zmniejsza prawdopodobieństwo nagłej śmierci niemowląt o 36% i zmniejsza prawdopodobieństwo zachorowania na astmę oskrzelową o 5-6%. Dłuższy okres karmienia piersią zmniejsza ryzyko nadwagi i otyłości o 13–20%. Kolejny przegląd badań dostarcza dowodów na korzystny wpływ karmienia piersią na matki. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby kobiety karmiły swoje dzieci wyłącznie piersią przez okres do sześciu miesięcy oraz w połączeniu z pokarmami uzupełniającymi przez okres do dwóch lat.

Stany Zjednoczone mają federalne prawo dotyczące przerw pielęgniarskich, które wymaga od pracodawców, którzy podlegają ustawie o uczciwych standardach pracy (formalnie firmy o rocznej sprzedaży 500 000 USD lub więcej zaangażowane w handel transgraniczny, ale ta ostatnia jest bardzo szeroko interpretowana jako w rzeczywistości większość pracodawców w kraju) zapewniała matkom karmiącym warunki do odciągania mleka. Warunki te implikują obecność przerw i specjalnego miejsca (toaleta nie jest odpowiednia!), Zamkniętego dla ciekawskich oczu.

W Wielkiej Brytanii kobiety, które idą do pracy po porodzie, mogą przesłać swojemu pracodawcy pisemne powiadomienie, że karmią piersią. Pracodawca nie jest zobowiązany do tworzenia specjalnych warunków do odciągania pokarmu, ale musi zapewnić karmiącej matce miejsce do odpoczynku. „Nie ma prawnych ograniczeń dotyczących karmienia piersią w pracy i nie powinno być ograniczeń czasowych na odciąganie mleka w miejscu pracy. & lt; … & gt; Toalety nie nadają się do odciągania mleka, więc powinieneś korzystać z przewidzianych do tego udogodnień ”, mówi strona internetowa OSHA.

W Niemczech ustawa o ochronie matek w pracy i szkole wymaga, aby w pierwszym roku życia dziecka pracodawca zapewniał matce przerwy na karmienie, a jeśli w miejscu pracy nie ma specjalnego pomieszczenia do karmienia lub odciągania pokarmu, czas trwania przerwy może wynosić do 90 minut. Podobne prawo w Austrii nie przewiduje żadnych ograniczeń wiekowych – kobieta może korzystać z przerw w całym okresie karmienia piersią, ale pracodawca ma prawo żądać potwierdzenia, że ​​kobieta karmi piersią (zaświadczenie można uzyskać od lekarza).

Artykuł 258 Kodeksu pracy Federacji Rosyjskiej stanowi, że pracujące kobiety z dziećmi w wieku poniżej półtora roku mają prawo do dodatkowych przerw na karmienie dziecka co najmniej co trzy godziny, trwających co najmniej 30 minut każda (i jeśli są jest dwoje lub więcej dzieci, nie mniej niż godzinę). Przerwy te są wliczane do godzin pracy i są płatne w wysokości przeciętnego wynagrodzenia. Nie ma jednak mowy o specjalnym umiejscowieniu w prawie.

W wielu krajach istnieją przepisy gwarantujące kobietom możliwość łączenia pracy zawodowej z karmieniem piersią, ale nie zawsze sprawdzają się one w praktyce. Na przykład autorzy kanadyjskiego badania z 2014 r. odkryli, że 20% kobiet, które przestały karmić piersią, zrobiło to z powodu powrotu do pracy lub szkoły – mimo że kanadyjskie prawo zezwala kobietom na karmienie piersią lub odciąganie pokarmu w miejscu pracy. Jednak już w 2018 roku minister instytucji demokratycznych w rządzie Justina Trudeau Karina Gould została zauważona podczas posiedzenia Izby Gmin karmiących dziecko.

W 2016 roku podczas spotkania parlamentarnego hiszpańska posłanka Carolina Bescansa karmiła piersią. W 2017 roku senator Larisa Waters została pierwszą kobietą-polityczką, która karmiła piersią dziecko w australijskim parlamencie, a szwedzka posłanka Jutte Guteland została zauważona z dzieckiem w Parlamencie Europejskim. W 2018 roku premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern zabrała swoją trzymiesięczną córkę na posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego ONZ. W tym samym roku w świetle reflektorów znalazła się biegaczka ultramaratonów Sophie Power, którą sfotografowano podczas karmienia dziecka podczas 105-milowego wyścigu Ultra-Trail du Mont Blanc.

Pomimo przykładu polityków, sportowców, gwiazd show-biznesu i innych kobiet publicznych, wiele matek karmiących piersią spotyka się z negatywnym nastawieniem ze strony kolegów. The Washington Post donosi, że pracownik startupu z Doliny Krzemowej: „Kiedy poszedłem odciągać mleko, prezes głośno nucił:„ Pchaj, pchaj!” Ta sama kobieta opisała przypadek, w którym nie pozwolono jej opuścić spotkania w celu odciągania mleka, które zaczęło płynąć przez jej bluzkę. W końcu zrezygnowała.

Amerykański Komitet Pozarządowy ds. Karmienia Piersią wyjaśnia, dlaczego w najlepszym interesie pracodawców leży wspieranie matek karmiących piersią: pomaga to zatrzymać najlepszych pracowników, zwiększa produktywność kobiet karmiących piersią i zmniejsza liczbę zwolnień chorobowych (według UNICEF dzieci karmione piersią są mniej podatne na niektórych infekcji). Badania pokazują jednak, że stosunek społeczeństwa do karmienia piersią pozostaje negatywny. Reakcja innych na kobietę, która potrzebuje przerw na odciąganie mleka w ciągu dnia pracy, jest często nieprzyjazna, a firmy formalnie podchodzą do zapewnienia praw matki karmiącej. W tej sytuacji pracownice odmawiają karmienia.

Karmienie piersią to strzał w głowę: jakie wyzwania stoją przed młodymi matkami w pracy

Jest też przeciwny punkt widzenia. Kiedy ONZ próbowała uchwalić rezolucję wspierającą karmienie piersią w 2018 roku, Stany Zjednoczone próbowały zablokować dokument. Źródło w Departamencie Stanu poinformowało następnie The New York Times, że rezolucja dyskryminowała matki, które odmówiły karmienia piersią.

To stwierdzenie nie jest bezpodstawne: badania pokazują, że matki, które wybierają formułę, również są napiętnowane. Pomimo faktu, że był to wynalazek sztucznych mieszanek (pierwsza pojawiła się w 1865 r. i składała się z mleka w proszku, mąki pszennej, mąki słodowej i wodorowęglanu potasu) w pewnym momencie poważnie zmniejszyła różnicę między płciami w karierze, dając kobietom możliwość powrotu do pracy zaraz po urodzeniu dziecka. Nie mówiąc już o tym, że formuła dosłownie uratowała dzieci bez matki przed głodem, ponieważ w XIX wieku poziom śmiertelności matek był znacznie wyższy niż dzisiaj.

Debata na temat karmienia ma również wymiar makroekonomiczny. Eksperci, z którymi rozmawiał The New York Times, uważali, że sprzeciw USA wobec przyjęcia rezolucji wiąże się z ochroną interesów producentów sztucznych preparatów mlecznych. Jednocześnie w 2016 r. The Lancet obliczył, że rezygnacja z karmienia piersią kosztuje światową gospodarkę 300 miliardów dolarów – więcej niż cały rynek sztucznych formuł (68,6 miliarda dolarów w 2021 r. według Research and Markets).

Kuchnia mleczna. Jak reklama zmusza ludzi do kupowania odżywek dla niemowląt

Tak czy inaczej, naukowcy z Uniwersytetu w Liverpoolu odkryli, że bez względu na wybór kobiety, jest bardziej podatna na stres i poczucie winy .

Osobne pytanie dotyczy wpływu karmienia piersią na karierę sportową. Gregory Davis, profesor Wydziału Położnictwa i Ginekologii na Queen's University w Ontario, w artykule opublikowanym na stronie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego przekonuje, że karmienie piersią w żaden sposób nie wpływa na wyniki sportowców (z kolei sport nie wpływają na jakość i ilość mleka). Na przykład biathlonistka Olga Zaitseva i szermierz szablą Sofya Velikaya (oboje dwukrotni mistrzowie olimpijscy) rozmawiali o karmieniu dziecka między treningami. Jednak przykład tenisistki Sereny Williams, która została zmuszona do przerwania karmienia piersią, aby odzyskać formę, sugeruje, że niektórzy sportowcy muszą dokonywać trudnych wyborów.

Óna Carbonell ostatecznie zdecydowała się zostawić syna w domu, a żeby nie ograniczać karmienia piersią, używała laktatora. „Mam nadzieję, że ten film – oraz fakt, że co drugi sportowiec boryka się z podobnymi trudnościami – pomoże poprawić sytuację, ponieważ dzisiaj to nie jest normalne” – mówi sportowiec.