„Szkoła musi przygotować się do życia”: jak działa najlepsza prywatna edukacja w Rosji

0
152

Forbes Life zadał 12 ważnych pytań dotyczących szkoły, rodzicielstwa i edukacji dwóm protagonistom najnowocześniejszej i najbardziej tradycyjnej prywatnej edukacji w kraju – biznesmenowi Vadimowi Moshkovichowi, założycielowi szkoły Letovo i prezesowi Federacji Gmin Żydowskich Rosji, rabinowi Alexander Boroda 0 akcji

Trzy lata temu miliarder Vadim Moshkovich otworzył prywatną szkołę Letovo w celu stworzenia jednej z najlepszych szkół na świecie. Według wyników egzaminów International Baccalaureate Diploma Program (IB DP) w tym roku średni wynik absolwentów Letovo wynosi 43 przy średniej światowej 33. Dla porównania lider zeszłorocznego rankingu, singapurska szkoła Anglo Chińska Szkoła, pokazała wynik 42 punktów, a brytyjska King's College School-Wimbledon – 41,7. Pięciu uczniów Letovo zdobyło maksymalnie 45 punktów. Wiodące światowe uniwersytety przedstawiły absolwentom szkoły 145 propozycji.

Planowany budżet Letovo w nowym roku akademickim to 1,8 miliarda rubli (w 2018 roku szkoła wystartowała z budżetem około 560 milionów rubli). Dotacja szkolna, stworzona na etapie projektowania (7,9 mld rubli), wynosi obecnie 80 mld rubli. Wśród powierników i patronów Letova są członkowie listy Forbesa Alexander Tynkovan, Alexander Svetakov, Roman Trotsenko, córka Giennadija Timczenki Ksenia Frank.

Żydowskie szkoły ogólnokształcące zaczęły otwierać się w Rosji na początku lat 90. w związku z odrodzeniem się życia społeczności żydowskiej. Aktywny rozwój struktury szkół rozpoczął się na przełomie lat 90. i 2000. Instytucje edukacyjne Federacji Gmin Żydowskich Rosji nie publikują ocen osiągnięć swoich uczniów, ale wiele rodzin stara się uczyć swoje dzieci w 30 szkołach i 29 przedszkolach oraz na Uniwersytecie Hebrajskim z dwoma kampusami, męskim i żeńskim. Są stypendia i granty od mecenasów i powierników, – edukacja jest uważana za priorytetową wartość tradycyjnego żydowskiego stylu życia.

Prezydent FEOR Alexander Boroda i założyciel szkoły Letovo Vadim Moshkovich powiedział Forbes Life, jak nowoczesna szkoła, tradycyjna i innowacyjna, dostosowuje się do zmian w społeczeństwie, jaka jest wartość edukacji w latach 20. XXI wieku.>

– Edukacja czy wychowanie?

Alexander Boroda : Edukacja jest niemożliwa bez wychowania. Edukacja i wychowanie to dwie ręce jednego ciała. Edukacja to przekazanie dziecku pewnego zestawu wiedzy i umiejętności. A wychowanie to wpajanie wartości moralnych i etycznych oraz pewnych zasad, z których dziecko będzie później korzystać. Nie wierzę, że mamy prawo decydować, co jest ważniejsze, edukacja czy wychowanie. Są to dwie integralne części jednego procesu.

Vadim Moshkovich: Funkcja edukacji jest jedną z kluczowych funkcji szkoły. Walory szkoły wypisane są dużymi literami na naszych ścianach. W oparciu o przestrzeganie tych wartości oceniamy sukces dziecka i komunikujemy się z dzieckiem i rodzicami.

Szkoła pracuje nie tylko z dziećmi, ale także z rodzicami. Posiadamy system mentoringu. I wszyscy rodzice są w kontakcie. Jest czat i strona internetowa.

– Jakie prawa ma współczesne dziecko?

Alexander Boroda: Prawa współczesnego dziecka określa Konstytucja Federacji Rosyjskiej i Konwencja ONZ. Prawa dziecka to możliwości i warunki ujawnienia potencjału intelektualnego, twórczego, ludzkiego. Dlatego dzieci mają prawo domagać się od szkoły, aby podchodziła do każdego dziecka indywidualnie, nie formalizowała procesu uczenia się, nie standaryzowała wszystkich dzieci, ale dawała im możliwość ujawnienia swojego potencjału i w końcu stania się nie tylko pełnoprawnym, ale być może jednym z najzdolniejszych członków społeczeństwa.

Jeśli prawa dziecka wyrażają się w tym, że autorytet nauczyciela jest ograniczony do zero, wtedy dziecko cierpi przede wszystkim

Obecnie popularne stało się mówienie o prawie dziecka, podważanie autorytetu osoby dorosłej, kwestionowanie opinii nauczyciela i pozywanie rodziców. Jeśli w naszym kraju prawa dziecka wyrażają się w tym, że autorytet nauczyciela zostaje zredukowany do zera, to dziecko cierpi z tego powodu przede wszystkim. Takie prawa, moim zdaniem, niszczą system zarówno edukacji, jak i wychowania. Jest to nie do zaakceptowania w judaizmie, gdzie autorytet nauczyciela jest czasami stawiany ponad autorytetem ojca. Ojciec daje życie fizyczne, a nauczyciel życie duchowe. Życie duchowe jest ważniejsze niż życie fizyczne.

Vadim Moshkovich: Mamy samorząd szkolny. Dzieci wybierają przedstawicieli, którzy poruszają pilne sprawy, bronią swojego stanowiska w kontaktach ze szkołą, nauczycielami, z blokiem akademickim i pozaakademickim. Z pewnością nie wszystkie problemy są rozwiązywane tak, jak chciałyby to dzieci.

Jest narzędziem nauczania dzieci, umiejętności obrony i wyrażania swojego punktu widzenia. Jest to proces rozwijania umiejętności komunikacyjnych, stanowisk kierowniczych. Rozwój umiejętności miękkich, umiejętności miękkich, pozwala obronić swoją pozycję w mini-społeczeństwie, w którym obowiązują Twoje wartości, prawa i prawa.

W Finlandii szkoła jest postrzegana jako jedna wielka rodzina. Jak rodzina zająca: każdy zając karmi każdego zająca. Uznaliśmy, że w naszych warunkach jest to model niedziałający

Tworząc szkołę postawiliśmy na sukces dzieci. Wyszliśmy z założenia, że ​​dla większości rodziców sukcesem dziecka w szkole jest przyjęcie na studia. Dlatego dla nas sukces wiązał się przede wszystkim z przyjęciem dziecka na najlepsze uniwersytety w Rosji i na świecie. Ale w trakcie pracy zdaliśmy sobie sprawę, że szczęście dziecka jest nie mniej ważne niż sukces. Regularnie mierzymy poziom szczęścia naszych uczniów, przeprowadzamy międzynarodowy test PASS. W tym roku dowiedzieliśmy się, że niektóre z naszych dzieci nie osiągają swoich celów, z różnych powodów nie pojadą tam, gdzie zaplanowały. Coś jest winą szkoły, jeśli można to nazwać winą. Następnie wprowadziliśmy takie pojęcie jak „bez awarii”. Dla mnie, jako założyciela szkoły, „bez porażki” nie jest mniej ważne niż sukces. Ponieważ porażka dziecka i tak jest tragedią.

„Nie potrzebujemy robotów”: miliarder Vadim Moshkovich powiedział, komu otworzył szkołę „Letovo” < /p> < p> – Co sądzisz o pedagogice krytycznej wobec norm, gdzie każda norma może zostać zakwestionowana? Jest aktywnie wykorzystywany na przykład w szkołach w Szwecji.

Alexander Boroda: Ujemnie. Student a priori nie może kwestionować systemu pedagogiki. Początkowo uważamy, że uczeń przyjmuje za pewnik i prawdę te zasady pedagogiczne, które są zapisane w systemie właściwej szkoły, podkreślam, właściwej (mówimy o tych szkołach, w których nie duszą, ale ujawniają dziecko). talenty, prawidłowo przydzielać czas, prawidłowo organizować dzień szkolny).

Szkoła opiera się na pewnych zasadach i podstawach, które są niezbędne dla rozwoju dziecka, a nie tylko dla jego rozwoju fizycznego i psychicznego, ale ogólnie dla organizacji jego dalszego życia. Dlatego jeśli dziecko odmawia posłuszeństwa tym zasadom, w ten sposób sobie krzywdzi.

Vadim Moshkovich : Kiedy przygotowywaliśmy się do otwarcia Letovo, studiowaliśmy różne modele edukacyjne na świecie. Na przykład w Skandynawii przyjrzeliśmy się modelowi fińskiemu. To nam nie pasuje. W Finlandii szkoła jest postrzegana jako jedna wielka rodzina. Jak rodzina zająca: każdy zając karmi każdego zająca. Uznaliśmy, że w naszych warunkach jest to model niedziałający.

Szwedzka neutralność: dlaczego nie ma już „chłopców” i „dziewczynek” w przedszkolach w Szwecji

Im dłużej szukaliśmy, tym wyraźniej zdaliśmy sobie sprawę: nie można niczego przenieść bez dostosowania się do naszych warunków. Tak więc przyjrzeliśmy się temu, co istnieje na świecie, a następnie spróbowaliśmy poskładać to w rosyjski kod – tak bym ujął.

– Jak zachować równowagę między tradycją a nowoczesnością? /strong>

Aleksander Boroda: Nie trzeba szukać równowagi, bo nie ma sprzeczności między tradycją a nowoczesnością. Idą równolegle. Człowiek kultywujący tradycje nie jest niczym ograniczony w edukacji, zarówno w życiu biznesowym, rodzinnym, jak i osobistym. Jest chroniony przed różnymi wadami, ale to jest właśnie jego mocna strona.

Hierarchia to rodzaj systemu podstawowych wartości, dzięki którym dziecko może otrzymać wychowanie i edukację. W przeciwnym razie nie otrzyma wartości, które powinien otrzymać, wiedzy, którą powinien otrzymać.

Vadim Moshkovich: Wszystko, co dotyczy wiedzy, którą dała szkoła radziecka, myślę, że my w Letovo wykorzystaliśmy ją w pełni. Podoba mi się twierdzenie, wypowiedziane kiedyś przez nauczycielkę z 57. szkoły, że nauczyciel powinien być dla dziecka „plus nieskończoność”. To najlepsza ocena nauczyciela. Dążymy do tego, aby wszyscy nauczyciele w Letovo byli taką „nieskończonością”.

Do najlepszych sowieckich tradycji dołączyły umiejętności miękkie – najważniejszy element rozwoju, wychowania, formacji i edukacji dziecka. Dają dziecku samodzielność, pozwalają uczyć, jak się uczyć, samodzielnie podejmować decyzje, dają umiejętność dokonywania odkryć, analizowania. To jest moim zdaniem główny cel szkoły, tak jak to widzę dzisiaj.

– Jakie jest Pana zdaniem główne niebezpieczeństwo współczesnego świata dla dziecka?

Alexander Boroda: Zewnętrzne agresywne środowisko, które uformowało się wokół edukacji. Dominacja łatwo dostępnych, niskiej jakości, po prostu niemoralnych treści, które wdzierają się w życie zarówno dorosłych, jak i dzieci. Niszczy ludzką psychikę, jego wartości moralne, nie pozwala im się formować. Jednocześnie treści internetowe promujące przemoc i pornografię to tylko jeden z segmentów tego agresywnego środowiska.

Wysokiej jakości edukacja, udział nauczycieli w wychowaniu uczniów jest w stanie temu się oprzeć. Dlatego tak ważne jest, aby nauczyciele byli nie tylko błyskotliwymi specjalistami, ale przywódcami duchowymi, autorytatywnymi mentorami zarówno w wychowaniu, jak i edukacji. Cenzura zewnętrzna jest nieskuteczna, gdy dziecko nie ma bariery ochronnej, przede wszystkim wewnątrz. Zadaniem rodziców i szkół jest podniesienie tej wewnętrznej cenzury u dziecka.

„Nie ma żydowskiego interesu”: Alexander Boroda o pomocy miliarderów, klanu Rothschildów i anty- Semityzm

Wadim Moszkowicz: W odpowiedzi na wydarzenia ze świata zewnętrznego organizujemy „Środy Letowskie”. Zapraszamy prelegentów z różnych dziedzin, poruszamy drażliwe kwestie, organizujemy dyskusje. Sercem naszego modelu edukacyjnego są cztery siły: kreatywność, krytyczne myślenie, praca zespołowa i komunikacja. A to właśnie umiejętności miękkie pozwalają na krytyczne myślenie, dyskutowanie, komunikowanie się i wspólne znajdowanie rozwiązania. Model edukacyjny Letovo opiera się na interakcji ze światem zewnętrznym.

– Czy w waszej szkole można mieć lekcję poglądową z życia, jak na przykład w Danii, gdzie kilka lat temu uczniowie szkół podstawowych zostali przywiezieni do zoo, gdzie „dodatkowa” żyrafa została zastrzelona i zarżnięta przed ich oczy. Wiele dzieci naprawdę nie wie, skąd pochodzi chleb i mięso, a wraz z rozwojem technologii IT mogą nie wiedzieć, jak produkty wyglądają na ladzie. Jak rozwiązać problem utrzymywania kontaktu z rzeczywistością?

Alexander Boroda: Oczywiście szkoła musi uczyć życia. Wina rodziców, jeśli umieścili dziecko w warunkach szklarniowych, zastępując edukację edukacją. Odrywając dzieci od rzeczywistości, od codzienności, pozbawione są możliwości przezwyciężenia, przystosowania się do życia. Uważam jednak, że nie jest to zjawisko powszechne.

W czasach sowieckich, kiedy służyłem w wojsku, mieliśmy w firmie człowieka, który nigdy nie widział, jak wygląda surowa kasza gryczana i surowe ziemniaki. Facet ze zwykłej petersburskiej rodziny. Wysłałem go po ziemniaki. Powiedział, że ziemniaki są miękkie i białe, a nie twarde i czarne. To jest katastrofa. Facet absolutnie nie był gotowy do wojska. To było dla niego bardzo trudne. Takich osób było kilka, głównie z dużych miast.

Dorośli często nie mają czasu na dostosowanie się do wyzwań czasu, a dzieci po prostu mają czas

Jeśli chodzi o zarżnięta żyrafa, nie będę o tym dyskutować… Moim zdaniem jest to poważny błąd pedagogiczny, zabijanie zwierzęcia na oczach małego dziecka, wywoływanie w nim stresu.

Tak, słyszeliśmy o archaicznych tradycjach wiejskich, kiedy dziecko jest wrzucane do rzekę, aby mógł nauczyć się pływać. Ale tak się nie dzieje w zwykłym współczesnym życiu.

Vadim Moshkovich: Nie widzę oddzielenia dzieci od rzeczywistości. To zależy od środowiska, od systemu edukacyjnego. Myślę, że to są lęki dorosłych przeniesione na dzieci. Widzę, że dorośli często nie mają czasu na dostosowanie się do wyzwań czasu, a dzieci po prostu to robią. Są bardziej elastyczni, bardziej mobilni, mają mobilną psychikę. Szybko dostosowują się do zmian sytuacji, dostrzegają wszystko nowe. Ich siedliskiem jest nowy świat IT.

– Czy dzieci należy zmuszać do czytania książek?

Alexander Boroda: Nie trzeba zmuszać. Trzeba zaszczepić w nich miłość do czytania. Wyjaśnij, że książka jest głównym źródłem informacji, a nie Internet. Dziecko powinno zrozumieć, że jego wiedza wyniesiona z książek jest wysoko ceniona w domu w rodzinie. Domy powinny rozmawiać o literaturze, omawiać fabuły książek.

Vadim Moshkovich: Niekoniecznie. Uczniowie „Letovo” czytali i dużo. Mamy ogromną bibliotekę. Dzieci bardzo interesują się czytaniem. Są wszechstronne, otwarte i wydają się pochłaniać wszystko.

– Jakie są zalety i trudności nauki online?

Alexander Boroda: Online jest niezbędnym środkiem. Po drugiej fali pandemii szkoły natychmiast powróciły do ​​pracy w trybie offline, do nauczania w domu. Myślę, że online może zastąpić nie więcej niż 10% tradycyjnej edukacji. Tak jak w biznesie. Wydaje się, że na Zoomie można dyskutować o wszystkim. Ale jeśli chcesz poprawić relacje, musisz iść z kimś do restauracji, porozmawiać. Nie dostosujesz ich za pomocą żadnego “powiększenia”. A w biznesie 90% to relacje osobiste. Komunikacja online nigdy nie zastąpi komunikacji osobistej.

Vadim Moshkovich: Największym plusem jest możliwość uzyskania tego, czego nie da się dostać offline. Możesz otworzyć komputer i zobaczyć 100 000 opcji rozwiązania konkretnego problemu, 360 stopni możliwych podejść do zadania. Niesamowity świat zmienności i dostępności informacji. Jeśli dziecko ma minimalną umiejętność samodzielnego szukania odpowiedzi na pytania, może łatwo znaleźć w Internecie wszystko, czego chce.

Podczas pandemii stanęliśmy przed wyzwaniem uczenia się wyłącznie online. Spędziliśmy ogromną ilość czasu, dopasowując program nauczania i nauczycieli do sytuacji zamknięcia. Poważnie ulepszyliśmy nasze platformy internetowe – punkty dostępu, przepustowość, zmieniliśmy jakość interakcji nauczyciel-dziecko.

To dodatkowa część naszego programu edukacyjnego. Nie wybieramy online ani offline. Używamy spójnika „i” – zarówno offline, jak i online w różnych proporcjach w zależności od czasu, miejsca, sytuacji.

Miliarder Vadim Moshkovich otwiera prywatną szkołę. Czego nauczy twoje dzieci?

– Co to jest edukacja elitarna?

Alexander Boroda: Elitaryzm to indywidualne podejście. Tradycyjna forma nauczania z Żydami: dwoje uczniów wspólnie przerabia materiał, omawiając go ze sobą. Razem szukają odpowiedzi, rozwiązują problemy. To zdecydowanie skuteczny masaż przedniej części mózgu. I oczywiście są to umiejętności samodzielnej nauki. To jest elitaryzm.

Vadim Moshkovich: Jeśli mówimy konkretnie o Letovo, to jest to edukacja wysokiej jakości. Ale nie używamy pojęcia elitaryzmu.

Jak działa punktacja, system oceny dobrobytu rodzin, który określa, jaki procent czesnego mogą wnieść?

Aleksander Boroda: Różne gminy żydowskie mają różne instytucje edukacyjne. Nie ma jednej skali. Różne czesne. W niektórych szkołach bogaci płacą więcej, aby pokryć niedopłaty biednych. Są szkoły, w których sponsorzy płacą dodatkowo za dzieci.

Vadim Moshkovich: Punktacja działa – 80% uczniów Letovo uczy się za darmo.

– Jak działa fundusz żelazny?

Aleksander Boroda: Fundusz wieczysty to gwarancja stabilności instytucjonalnej. Sześć lat temu, z inicjatywy Wiktora Vekselberga i Leny Blavatnik, powstał Fundusz Ufundowania Muzeum Żydowskiego. FEOR nie posiada funduszu żelaznego. Ale potrzebujemy tego.

Zarysowa mapa sztuki: 20 głównych prywatnych miejsc kultury w Moskwie

Vadim Moshkovich: też działa, ale niestety to za mało. Musimy go jeszcze trzy-czterokrotnie rozbudować, aby pokrywał tylko bieżące potrzeby szkoły, nie mówiąc już o rozwoju. Dlatego mamy coś do zrobienia na najbliższe dziesięciolecia.

Szkoła przeznaczona jest dla 1000 uczniów, obecnie jest ich około 600. Mamy naturalne ograniczenie – kampus. Okazało się, że wszystkie dzieci chcą mieszkać w szkole. W momencie blokady, kiedy zasugerowaliśmy rodzicom, żeby zabrali dziecko do sieci, albo odwrotnie, zostawili dziecko w szkole, a szkoła zamyka się jak łódź podwodna. I tak wszystkie dzieci, nawet te, które uczyły się w ciągu dnia, trafiły do ​​szkoły. Mamy dziecko, które mieszka trzy minuty od szkoły, ale nie chce opuszczać kampusu. Ogólnie budujemy nowy kampus na 350 miejsc, będzie gotowy w przyszłym roku.