W Czechach zniesiono obowiązkowy przyrostek „ova” w nazwiskach kobiet. Forbes Woman rozumie, jak tradycje nazwisk utrwalają nierówność płci, a partner w Pen & amp; Paper Ekaterina Tyagay komentuje aspekty prawne 0 akcji
Prezydent Czech Milos Zeman podpisał ustawę zezwalającą czeskim kobietom na odmowę używania przyrostka „ova” w ich nazwiskach. Wcześniej wymóg używania tego przyrostka obejmował nawet cudzoziemki – na przykład książki pisarki Astrid Lindgren były publikowane w Czechach pod nazwą Lindgrenov. Feministki uważały tę praktykę za seksistowską, ponieważ przyrostek „ova” niejako wskazuje, że kobieta należy do ojca lub męża, a tym samym pozbawia ją podmiotowości.
Nazwisko (podobnie jak imię) jest ważną częścią tożsamości osoby. Co więcej, w tradycji patrylinearnej nazwisko kobiety rzeczywiście wskazuje na jej przynależność do rodziny jej ojca lub męża. Ta przynależność może kojarzyć się z uciskiem, kiedy kobieta jest naruszona w wielu prawach (np. nie może samodzielnie rozporządzać swoim majątkiem), a nazwisko wskazuje, kto jest obecnie jej opiekunem.
Nazwisko jest jednak także narzędziem identyfikacyjnym niezbędnym do uregulowania stosunków społecznych i prawnych. Dlatego nawet w tych jurysdykcjach, w których nazwisko można dowolnie zmieniać, jest to spowodowane biurokratycznymi procedurami. A w niektórych krajach prawo zabrania lub wręcz przeciwnie nakazuje zmianę nazwiska, nie pozostawiając wyboru obywatelom (najczęściej kobietom).
Wartości patriarchalne
W latach 70. w Stanach Zjednoczonych zamężna kobieta mogła głosować lub otwierać konto bankowe tylko pod nazwiskiem męża. Odmowa zmiany nazwiska po ślubie była gestem politycznym (jedną z pierwszych, która to zrobiła, była sufrażystka Lucy Stone w 1855 roku). Teraz, pół wieku później, Amerykanki, wychodząc za mąż, mogą zachować nazwisko panieńskie, ale większość (wg. 2015 r. – 70%) przyjmuje nazwisko męża. W Wielkiej Brytanii 90% kobiet zastosowało tę praktykę w 2016 roku. Rosyjskie urzędy stanu cywilnego nie publikują statystyk dotyczących zmian nazwisk w związku z małżeństwem, ale według sondażu przeprowadzonego przez Fundację Opinii Publicznej w 2008 roku, w 85% rodzin żony przyjęły imiona swoich mężów.
49% ankietowanych przez FOM uznało za obowiązkową zmianę nazwiska kobiety po ślubie (przeciwnego zdania było 27%). 14% tłumaczyło to faktem, że „tak się to przyjmuje”, 10% uważało, że „małżonkowie powinni mieć wszystko wspólne”, 5% – że wychodząc za mąż, kobieta wchodzi do rodziny męża, 3% – że kobieta w rodzinie powinna zająć podrzędną pozycję, 2% – żeby mąż był zadowolony. Niektórzy byli nawet przekonani, że takie jest prawo. „[Prawie] każda zamężna kobieta, która nie przyjęła nazwiska męża, ma do czynienia z regularnym pytaniem„ dlaczego ”i odpowiednimi teoriami spiskowymi:„ prawdopodobnie wątpi ”,„ nie chce jednego losu ”,„ nie szanuje rodziny męża ” „nie chce wspólnych dzieci „i tak dalej” – komentuje Ekaterina Tyagay, partnerka Pen&Paper.
Nie można rozstać się z miłością: jak aktywność społeczna wpływa na proces rozwodowy
Pojawiły się jednak odpowiedzi odwołujące się do wygody kobiety: „aby nie było problemów z nazwiskiem dzieci ”, „można złożyć alimenty”, „Aby później nie było problemów ze spadkiem”. W rzeczywistości wszystkie te procedury prawne nie wymagają zmiany nazwiska.
W 2019 roku grupa socjologów z University of Bradford próbowała dowiedzieć się, jakie powody widzą współczesne Brytyjki dla zmiany nazwiska. Okazało się, że są takie same: najczęściej są to idee, że „w idealnej rodzinie małżonków wszystko jest wspólne” oraz rola żony jako zajmującej podrzędną pozycję w stosunku do męża.
Według badań The New York Times z 2015 r. (które łączyły sondaże opinii publicznej i analizę ogłoszeń ślubnych w gazetach na przestrzeni kilkudziesięciu lat), kobieta jest bardziej skłonna zachować swoje nazwisko panieńskie w małżeństwie, jeśli wychodzi za mąż stosunkowo późno, nie jest religijna. ma dzieci z poprzedniego małżeństwa, wysokie dochody, udaną karierę zawodową lub wyższy stopień naukowy. Ponadto okazało się, że kobiety, które wychodzą za mąż zgodnie z tradycją żydowską, rzadziej przyjmują nazwisko męża niż te, które wychodzą za mąż zgodnie z ceremonią rzymskokatolicką.
Wydaje się, że zmiana nazwiska po ślubie wiąże się z nierównością płci (stwierdza to wprost współautor badania Bradford University, prof. Simon Duncan), natomiast odmowa zmiany nazwiska wskazuje na emancypację kobiet, ale to nie zawsze tak jest. W Chinach zachowanie panieńskiego nazwiska dla niektórych jest wręcz przeciwnie związane z tradycją patriarchalną, w której kobieta, wychodząc za mąż, opuściła rodzinę, ale też pozostała obca w rodzinie męża i nie mogła domagać się dziedziczenia.
Pieniądze inteligentnych kobiet: jak Ekaterina Dashkova, Ida Rubinstein i Lauren Jobs pozbyły się swojej fortuny
Bez nazwiska lub z dwoma
W październikowym wydaniu magazynu Artforum z 1970 roku opublikowano oświadczenie: „Judy Chicago niniejszym zrzeka się wszelkich imion narzucanych jej przez mężczyzn i wybiera imię dla siebie”. Warto zauważyć, że aby „porzucić narzucone przez mężczyzn imiona”, artystka musiała uzyskać pisemną zgodę męża. Trzy lata wcześniej podobny czyn wykonał austriacki artysta Vali EXPORT (dokładnie wielkimi literami), z domu Waltraud Lehner, później Waltraud Höllinger.
W niektórych krajach kobieta, przyjmując nazwisko męża, może zachować swoje nazwisko panieńskie w formie drugiego imienia, tak jak zrobiła to Hillary Rodham Clinton. W krajach hiszpańskojęzycznych standardową praktyką jest posiadanie podwójnych nazwisk dla małżonków. Jednym z najbardziej znanych przykładów jest malarz Pablo Ruiz, który stał się znany pod panieńskim nazwiskiem matki, Picasso. W Wielkiej Brytanii, według badania z 2015 r., 25% obywateli w wieku od 16 do 25 lat uważa nawet, że podwójne nazwisko ułatwia znalezienie pracy, ponieważ wygląda solidnie.
W Rosji możesz również wziąć podwójne nazwisko, ale są niuanse. „Jeśli kobieta, wychodząc za mąż, chce zachować swoje nazwisko i dodać do niej nazwisko męża, to nie może po prostu zrobić podwójnego nazwiska” – mówi Jekaterina Tyagai. „Prawo przewiduje albo możliwość, aby każdy z małżonków mógł pozostać przy własnym nazwisku, albo zrobić jedno wspólne, podwójne, ale także wspólne (to znaczy, że mąż będzie musiał zrobić podwójne nazwisko).”
Osobne pytanie brzmi, czyje nazwisko podać dzieciom. Autorzy wspomnianego badania z Bradford University opowiadają o przypadkach, gdy kobiety, które zachowały swoje nazwisko panieńskie po ślubie, zmieniały je po urodzeniu dzieci, aby uchronić je przed ewentualnymi problemami, w tym psychologicznymi. Jednocześnie badanie z 2011 r. wykazało, że niedopasowanie nazwisk nie ma negatywnego wpływu na samopoczucie dzieci w rodzinie.
Respondenci FOM, sądząc po wynikach ankiety, również rzadko rozważają możliwość otrzymania przez dzieci nazwiska żony, nawet biorąc pod uwagę fakt, że w przypadku rozwodu dzieci prawdopodobnie pozostaną z matką, a nie z matką. ojciec, który nadał im nazwisko. „Z prawnego punktu widzenia związek między dzieckiem a rodzicem potwierdza przede wszystkim akt urodzenia dziecka, w którym wskazane są imiona i nazwiska rodziców, a także odpowiedni znak o dzieciach w paszporcie rodziców” – wyjaśnia Jekateryna Tyagai. – Ale przede wszystkim nikt nie nosi przy sobie metryki urodzenia. Po drugie, choć różne nazwiska rodzica (w szczególności matki) i dziecka formalnie nie mają znaczenia, w praktyce wszędzie, od przychodni i szkoły po kontrolę paszportową na lotnisku, różne nazwiska budzą wątpliwości i wzmożoną uwagę. A lecąc za granicę, to z tego powodu czasami zaczynają wymagać zgody drugiego rodzica na podróż z dzieckiem, chociaż z prawnego punktu widzenia taka zgoda nie jest wymagana bez względu na nazwisko.”
Wybór
Przeciwniczki czeskich feministek, które walczyły o zniesienie obowiązkowego przyrostka „ova”, argumentowały, że działa on jako kobiecy i po prostu oznacza płeć – podczas gdy męskie czeskie nazwiska nie są specjalnie zaznaczone. W języku rosyjskim żeńskie nazwiska w „ova”, „eva”, „ina”, „sky” odpowiadają męskim nazwiskom w „ov”, „ev”, „in”, „sky”, a niestandardowe nazwiska nie zmieniają się według płci, jednak pojawia się tu nieoczekiwane ograniczenie. „Stanowisko urzędów stanu cywilnego dotyczące końcówek kobiecych nazwisk, także przy zawieraniu małżeństwa, przybiera osobliwą formę. Z jednej strony możliwe jest przyjęcie nazwiska małżonka, z drugiej strony zakończenie musi być ściśle określone rodzajowo w ramach reguł języka rosyjskiego. Oznacza to, że poślubiając mężczyznę o nazwisku Iwanow, kobieta powinna zostać Iwanową, a nie Iwanowem – mówi Ekaterina Tyagai. – Formalnie nie jest to zapisane w przepisach, ale urzędy stanu nalegają na to. Dlatego ci, którzy nie są zadowoleni z takich zasad, mogą zmienić swoje nazwisko nie w związku z małżeństwem, ale po prostu w ogólnym porządku, nie jest to zabronione przez prawo.”
W wielu krajach troska o równość płci doprowadziła do zakazu zmiany nazwiska panieńskiego na nazwisko męża. Na przykład w kanadyjskiej prowincji Quebec możesz korzystać ze swoich praw obywatelskich tylko pod nazwiskiem podanym przy urodzeniu – dotyczy to nawet kobiet, które są zamężne za granicą. Wyjątek uczyniono dla kobiet, które przyjęły nazwisko męża przed 2 kwietnia 1981 r., kiedy to prawo zostało uchwalone. W Grecji podobne prawo obowiązuje od 1983 roku.
W Japonii istnieje jeszcze jedna skrajność: zgodnie z prawem małżonkowie muszą mieć jedno nazwisko za dwoje. Formalnie może to być zarówno nazwisko męża, jak i żony, ale biorąc pod uwagę, że Japonia jest krajem raczej patriarchalnym, w 96% przypadków wymianą dokumentów powinna zająć się żona. Wyjątkiem mogą być obywatele, którzy zawierają związki małżeńskie z obcokrajowcami.
Podawanie herbaty szefowi i bycie dobrą żoną: dlaczego wszystko jest takie złe z feminizmem w Japonii
Niektóre pary nie rejestrują związku z powodu to prawo, ponieważ jeśli oboje partnerzy mają udaną karierę zawodową, obowiązkowa zmiana nazwiska może oznaczać „śmierć społeczną”. Istnieje nawet praktyka „rozwodu na papierze” w celu przywrócenia starej nazwy. Jednak związki niezarejestrowane mają również wady – osoby, które nie są oficjalnie małżeństwem, są pozbawione wielu praw (nie mogą domagać się spadku po partnerze ani podejmować decyzji o interwencji medycznej w jego imieniu).
W końcu wybór jest , najważniejsza rzecz, o którą walczą feministki. W Czechach im się to udało: nowe prawo pozwala kobietom wybrać, czy użyć sufiksu „ova” w swoim nazwisku, czy nie, i za to już zostały skrytykowane: w końcu dla mężczyzn jest tylko jedna opcja.< /p>