AllInfo

„Dzięki zablokowaniu, teraz jestem szczęśliwa”: jak pandemia zmieniła stosunek kobiet do pracy

Jak pandemia wpłynęła na nasze strategie kariery? Konsultantka ds. marketingu i blogerka Natalia Kuznetsova-Rice rozmawiała o tym z kilkudziesięcioma rosyjskojęzycznymi kobietami mieszkającymi w różnych krajach. Praca zdalna i elastyczne harmonogramy stały się normą, ale co ważniejsze, wielu w końcu zdecydowało się na nieoczekiwane zmiany w karierze.Kryzysy tylko przyspieszają procesy, które już wcześniej tliły się w społeczeństwie. Nieoczekiwany, niezwykły, nieprzewidywalny i przedłużający się okres niepewności sprawił, że każdy z nas przestał i zaczął zadawać sobie trudne pytania: „Dokąd jadę? Dlaczego robię to, co robię? A jeśli jutro wszystko się skończy, czy będę zadowolony z tego, co zrobiłem? A jeśli ten kryzys nie jest ostatnim, jak najlepiej przygotować się na następny?” Te pytania oraz blokady o różnej długości nieuchronnie doprowadziły nas do podjęcia nowych decyzji dotyczących naszej kariery.

Praca zdalna

Być może jedną z najbardziej znaczących korzyści, jakie przyniósł nam covid, jest gwałtowny wzrost liczby możliwości na rynku pracy zdalnej. Te firmy, które dopiero myślały o tym, że można kogoś zatrudnić, a nie z ich miasta, żwawo zabrały się do pracy. Pracownicy z kolei też się nie ograniczali i szukali pracy na całym świecie: jeśli nie można zmienić miejsca spotkania i nazywa się Zoom, to jaką różnicę ma kontakt z kolegami? Samo pojęcie „rozpoczęcia nowej pracy” w 2020 roku często oznaczało „zalogowanie się do Slacka pod nową nazwą”.

Co więcej, ogrom pracy zdalnej otworzył się nie tylko na informatyków i projektantów, ale także na właścicieli bardziej konserwatywnych zawodów. Elena Nemets, starszy menedżer ds. podatków w KPMG Israel, mówi: „Przed Covid patrzyłam tylko na stanowiska dyrektora podatkowego w izraelskich firmach działających na rynku międzynarodowym. I wtedy nagle europejskie firmy i fundacje zaczęły rozważać kandydatów zdalnych. Pojawiły się również firmy doradcze nowej generacji – całkowicie lub częściowo zdalne, z siecią pracowników na całym świecie. W ciągu ostatnich miesięcy otrzymałem aż pięć propozycji spoza Izraela „

Natalya Belykh, redaktor medyczny portalu Doctor at Work, która mieszka w Nalczyku, zgadza się z Eleną:„ Latem 2020, otrzymałem telefon od firmy, do której aplikowałem dwa lata wcześniej. Następnie odpowiedzieli, że zabierają tylko Moskali, ale do lipca 2020 r. zmienili zdanie i uznali, że lokalizacja nie jest tak ważna”.

Dla wielu atrakcyjna okazała się również możliwość kontynuowania pracy we własnej firmie, ale jednocześnie zmiany miejsca zamieszkania. Victoria (jej umowa NDA nie pozwala na podanie jej pełnego imienia i nazwiska) zajmuje dobrą pozycję w londyńskim biurze globalnej korporacji finansowej, samotnie wychowując pięcioletnie dziecko. Przez te wszystkie lata Victoria uważała, że ​​Londyn nie jest odpowiedni do łączenia kariery zawodowej i niezależnego macierzyństwa: wysoki koszt wszystkiego, co dotyczy dzieci – przedszkoli, szkół, niań; niedopuszczalny stosunek ceny do jakości; nie najwygodniejsza infrastruktura dla zajęć pozalekcyjnych dla dzieci. W 2020 roku firma Victorii zaproponowała schemat dla tych, którzy chcą pracować zdalnie z innego kraju – relokacja jest możliwa, ale wynagrodzenie zostanie dostosowane do poziomu płac w nowym kraju. Victoria bez wahania zgodziła się na 20% obniżkę i od sześciu miesięcy cieszy się życiem w Hiszpanii, gdzie według niej cała infrastruktura dla dzieci jest bardziej dostępna, bogatsza i tańsza.

Elastyczne zatrudnienie

Jeśli na początku nie było nam łatwo pracować z domu, to stopniowo wielu zasmakowało w elastycznym zatrudnieniu i nie chce już wracać do swoich zwykłych „od dziewiątej do szóstej od poniedziałku do piątku bez możliwości wyjścia z biura”. ” Zdaliśmy sobie sprawę, że o wiele łatwiej jest balansować między pracą, rodziną i innymi ważnymi aspektami życia, jeśli nie spędzasz dwóch godzin dziennie na podróżach i rozdzielasz aktywne 8-12 godzin dziennie według własnego uznania.

Elastyczność była tak atrakcyjna, że ​​60% respondentów ankiety HBR stwierdziło, że byliby skłonni zapłacić mniej w zamian za większą elastyczność i możliwość pracy zdalnej. Badanie Gallupa dotyczyło również tego pytania: 44% pracowników w USA chce kontynuować pracę z domu, a 39% chce wrócić do biura. PWC opublikowało badanie na temat zmiany nastawienia do telepracy i elastycznej pracy: „Aby przywrócić wzrost gospodarczy, liderzy biznesu muszą zdać sobie sprawę, że pracownicy potrzebują bardziej elastycznego i spersonalizowanego środowiska pracy”. EY zgadza się z tym wnioskiem: według ich badań 54% pracowników na całym świecie jest gotowych odejść, jeśli firma nie ma elastycznych opcji zatrudnienia.

Wszystkie te liczby wskazują, że raczej nie wrócimy do doków rodzaj pracy. Firmy patrzą w swoją stronę i nie zawsze idzie to gładko – na przykład Apple i Morgan Stanley powiedzieli, że spodziewają się, że wszyscy wrócą do biura we wrześniu, ale nie spotkali się z jednomyślnym poparciem wśród pracowników. A Deloitte i Amazon postąpiły inaczej: Deloitte zapowiedział pełną elastyczność, a Amazon wdrożył schemat 50/50.

Oczywiście zmiany te przypadły do ​​gustu kobietom tradycyjnie bliższym wychowaniu dzieci i życiu codziennym, które na samym początku dotkliwie odczuły wszystkie uroki zamknięcia. Wiele osób zgadza się, że od teraz elastyczne zatrudnienie będzie warunkiem wstępnym zawarcia umowy o pracę. „Nigdy nie pójdę do pracy w firmie, która nie daje elastyczności” – mówi Ekaterina Grinovich, inżynier BI (inżynier ds. analityki biznesowej) w Amazon z siedzibą w Luksemburgu. „Wierzę, że firmy, które nie zdają sobie z tego sprawy, są martwymi firmami”.

Wtóruje jej Alexandra Lyakh, pracownica London Business School: „W tym roku wróciły do ​​mnie możliwości kariery, które wydawały się zniknąć wraz z narodzinami dzieci – teraz nie wyglądam jak czarna owca, mówiąc, że raz czy dwa tydzień muszę pracować z domu ”.

Samozatrudnienie

Według amerykańskiej Agencji Zatrudnienia w kwietniu pracę opuściło 4 mln osób. To najwyższa liczba od 2000 roku, kiedy zaczęto prowadzić takie statystyki, wyjaśnia The Washington Post. Wysokie liczby obserwuje się również w Wielkiej Brytanii – badanie wykazało, że 38% wszystkich zatrudnionych osób chciałoby zmienić pracę w przyszłym roku.

Co się dzieje? Oprócz nowo odkrytej wygody elastycznej i zdalnej pracy jest jeszcze jeden ważny czynnik: poczucie sensu i znaczenia w tym, co robimy. W korporacjach o złożonych strukturach organizacyjnych pracownicy często czują się wyobcowani wobec produktu swojej pracy. Ci, którzy byli w podobnej sytuacji, wiedzą, że zmniejsza to motywację i rodzi apatię, która oczywiście nie przybliża nas do sensownego i satysfakcjonującego życia. Korzyści, jakie zapewniała duża firma – możliwość przebywania w pięknym biurze, komunikowania się z kolegami, uczestniczenia w życiu społecznym – straciły swój wpływ podczas pandemii. Pozostawieni sami sobie z pracą ludzie zaczęli zadawać pytanie „Do czego tak naprawdę byłem przywiązany?” A jeśli w trakcie blokady pracownicy uznają, że sama praca nie jest satysfakcjonująca, decydują się odejść. FastCompany nazwał już to zjawisko Wielką Rezygnacją.

Olga Sudareva, współzałożycielka Rollingva, Włochy: „Podczas niekończącej się kwarantanny zdałem sobie sprawę, że nie mogę być dłużej pracownikiem. Po prawie dziewięciu latach imigracji w końcu straciła lęk przed samozatrudnieniem, otworzyła we Włoszech indywidualnego przedsiębiorcę, zdobyła wiedzę z zakresu IT i rozwinęła szkołę języków obcych. Podczas kwarantanny studiowałem programowanie i promocję w Internecie, ogólnie robiłem to, o czym marzyłem od dawna.”

Katerina Sultanova, projektantka przestrzeni, projekt „DOM (Design. Relations. Worldview)”: „Pracowałam w biurze projektowym w segmencie komercyjnym, ale wraz z nadejściem pandemii cały sektor komercyjny upadł. Musiałem opuścić firmę. Zawsze interesowało mnie badanie, w jaki sposób przestrzeń kosmiczna jest połączona z przestrzenią wewnętrzną i jak uczynić ją tak organiczną i wspierającą, jak to tylko możliwe. Do covid został dodany jeden nowy wymiar: praca w domu. Wiele osób zaczęło naprawiać swoje domy. W odpowiedzi na tę potrzebę wraz z moją przyjaciółką, psychologiem Olgą Gurovą, otworzyliśmy firmę, w której tworzymy przestrzenie, w których ludzie mogą żyć i pracować tak harmonijnie, jak to tylko możliwe.”

Wiele kobiet mówi o swoim odczuciu „teraz albo nigdy”, gdy mówi o swojej transformacji w zablokowaniu. Wirus wywołał wiele niewygodnych refleksji: o skończoności życia, o zawodności branż, które wcześniej wydawały się stabilne, o tym, że utarte ścieżki kariery mogą okazać się niepewne. Dlatego paradoksalnie dla wielu kwarantanna okazała się paliwem, które wywołało zmiany.

Anna Karabash, dziennikarka i założycielka agencji A+PR, mówi: „Przed Kovidem miałam małą agencję, w której polegałam na sobie i jednym pracowniku, i często odmawiałam projektów tylko dlatego, że we dwoje nie mogliśmy znieść więcej. Ale kryzys wywołany wirusem okazał się dla mnie namiętną eksplozją: postanowiłem nie czekać dłużej, ale zrealizować wszystkie pomysły i projekty, o których myślałem. Odważyłem się i zdałem sobie sprawę, że mogę zrobić znacznie więcej. Zatrudniłem jeszcze kilka osób, a nasze obroty w tym czasie potroiły się. Specjalizujemy się w dziedzinach, które mają bezpośredni wpływ na życie i samopoczucie ludzi – edukacja, farmacja, medycyna. Dlatego nasz wynik zawsze ma dla mnie znaczenie osobiste i społeczne. ”

Planowanie kariery: jak przemyśleć strategię na przyszłość

Odnalezienie siebie i nowej drogi

Wymuszona pauza okazała się dla wielu okazją do zastanowienia się nad swoim powołaniem i radykalnej zmiany kursu. Wiele kobiet, które wzięły udział w naszej ankiecie, powiedziało, że to sam fakt, że były same ze sobą podczas pandemii, sprawił, że wsłuchiwały się w wołanie duszy.

Julia Batkaeva relacjonuje: „Jestem pracownikiem eventowym i od wielu lat z powodzeniem rozwijam się w tym zawodzie. Zawsze miałam ciekawą, obfitującą w wydarzenia i dobrze płatną pracę. Ale w zeszłym roku zabił całą naszą branżę. Uznałem, że to jest powód, by zadać sobie pytanie, co jest dla mnie naprawdę ważne. Poszedłem na dwa programy coachingowe i wykonałem wiele ćwiczeń samopoznania. Po tym odpowiedź stała się oczywista: dziedzina edukacji jest dla mnie najważniejszą dziedziną działalności. Zacząłem przepakowywać swoje umiejętności, aby szukać nowej pracy w tej dziedzinie. Nawiasem mówiąc, w tym czasie otrzymałem cztery oferty z innych branż, ale bardzo ważne jest, aby zobaczyć cel i nie zadowalać się drugą najlepszą. Jest to szczególnie trudne, gdy są dzieci, a poduszka finansowa dość szybko się rozpływa. Oczywiście czasami bałem się i czułem się niekomfortowo. Ale na początku tego roku poszedłem do mojej wymarzonej pracy jako menedżer języka angielskiego dla dzieci w szkole internetowej Foxford. Przydały się moje umiejętności zarządzania projektami i procesami, pracy z zespołami wielofunkcyjnymi, a także pięcioletnie doświadczenie wolontariatu w SelfMama – dobrze rozumiem zachowania i motywację młodych mam. Cieszę się, że wszystko tak się potoczyło. Mój wewnętrzny głos nigdy nie był cichy, ale kiedy masz udaną karierę, ten głos jest prawie niesłyszalny. A kiedy mury stabilności zostały zachwiane, zwróciłem na niego uwagę i wygrałem”.

Polina Kozłowskaja, była dziennikarka, kierownik mediów w głównych publikacjach i dyrektor handlowy Dożd, radykalnie zmieniła kierunek podczas pandemii i otworzyła piekarnię Gorodskoy Loaf. „Od dłuższego czasu myślałem o otwarciu własnej restauracji lub kawiarni, ale inwestycja wydawała się przytłaczająca. W czasie pandemii, gdy było za dużo czasu na myślenie o przyszłości, olśniło mnie: „Dlaczego celuję po prostu w kawiarnię, bo można zacząć od czegoś mniejszego?” Tak narodził się pomysł na „City Loaf”. Na początku miałam mały dział w sklepie, zakupy robiłam w piekarniach. Ale potem stało się jasne, że przy takim schemacie jesteś bardzo uzależniony od dostawców iw maju tego roku otworzyłem własną produkcję. Uczę się wszystkiego od podstaw – tak jak kiedyś zajmowałem się mediami cyfrowymi czy zarządzaniem komercyjnym kanałem telewizyjnym. Dużo eksperymentuję, ponieważ przedsiębiorczość wymaga tego samego poziomu kreatywności, co produkcja widowiska. Na przykład widziałem, że nasza sprzedaż internetowa w segmencie B2B radziła sobie lepiej niż sklep stacjonarny i teraz skupiam się na tym. Dlaczego pieczenie chleba? Po pierwsze uwielbiam sam proces, a po drugie, kiedy długo studiujesz znaczenia, chcesz coś zrobić własnymi rękami. Swoją drogą całkiem sporo osób z mediów czy agencji reklamowych przychodzi do mnie po posty w realnej produkcji. Pomimo złożoności branży spożywczej cieszę się każdą minutą.”

Nigdy nie jest za późno: jak radykalnie zmienić obszar działalności po 40 latach

Marka osobista

Covid poruszył kwestię przewagi marki osobistej: jeśli tak, to znajdziesz klientów nawet w najbardziej niespokojnej sytuacji, a jeśli jej nie ma… to musisz zacząć ją tworzyć od wczoraj.

Ksenia Barkovskaya opowiada swoją historię, która znalazła wymarzoną pracę w Yandex dzięki swojej organicznej marce osobistej: „W latach 2018-2020 zajmowałam się produkcją wideo, filmowaniem wywiadów i szkoleniami. Pandemia znalazła mnie w niepewnej sytuacji, gdy z jednej strony zespół znacznie się powiększył, a z drugiej dotychczasowe projekty zaczęły się zamykać. Przyjąłem postawę wyczekiwania i nie wiedziałem dokładnie, co dalej. W tym czasie podszedł do mnie znajomy, który zobaczył moją pracę i opowiedział mi o Yandex.Praktikum, jednostce, która uczy zawodów IT od podstaw. Należy zauważyć, że Yandex zawsze był moim marzeniem, ale nawet nie wiedziałem, jak podejść do tego marzenia, wydawało się to tak nieosiągalne. Po drugiej rozmowie – rozmowie grupowej, niezwykle stresującej – zadzwonili do mnie i złożyli ofertę. Patrzę na to jak na cud: wszystko, co robiłem wcześniej było całkowicie darmowe – blogowanie, komunikowanie się z ludźmi, robienie wywiadów, pisanie tekstów, inicjowanie maratonów, praca jako organizatorka – nagle zlało się w jedno, a teraz za to płaci. Wszystkie nagromadzone umiejętności przekształciły się w specyficzny funkcjonalizm zawodu, którego istnienia wcześniej nawet nie podejrzewałem (jest to zawód kuratora i community managera na kursie). Tym samym moja osobista marka i pandemia, która zmusiła mnie do szukania nowych ścieżek, dały mi nowy kierunek w moim życiu, z którego jestem absolutnie szczęśliwy.”

Rok 2020 był dla wielu bardzo trudny. Ale każdy kryzys to zawsze nowy punkt wzrostu. Kryzys pozwolił naszym bohaterkom rozpocząć nowy rozdział w karierze.

Wszystkie opinie zawarte w tym artykule są osobiste i nie odzwierciedlają stanowiska tych firm

Exit mobile version