Niewygodna liczba: kiedy ropa będzie kosztować 100 dolarów za baryłkę i dlaczego nie jest opłacalna?

Światowe ceny ropy naftowej stale rosną. W najbliższym czasie możemy ponownie zobaczyć trzycyfrowe ceny ropy, ale w dłuższej perspektywie taki poziom nie jest opłacalny nawet dla firm naftowych – mówi Marcel Salikhov, dyrektor ds. kierunku gospodarczego w Instytucie Energii i Finansów 0 akcji < p> Od początku roku ceny ropy wzrosły już o 50%, a ostatnio przekroczyły 75 USD za baryłkę – więcej niż przed pandemią. Tak potężny rajd pozwolił ekspertom przypuszczać, że w najbliższej przyszłości można spodziewać się 100 dolarów. Niektórzy handlowcy dokonali takich prognoz, a ostatnio analitycy Bank of America przewidzieli, że do końca 2022 r. ceny staną się trzycyfrowe.

Teraz taki scenariusz wydaje się całkiem możliwy, przynajmniej przyczyniają się do tego obecne czynniki. Globalna gospodarka szybko się odradza, ograniczenia kwarantanny w Stanach Zjednoczonych i Europie są znoszone, a mobilność ludności w wielu krajach wróciła do normy. Jednocześnie w większości przypadków pozostają środki stymulujące zarówno w ramach polityki pieniężnej, jak i budżetowej. Prezydent USA Joseph Biden proponuje ogromne wydatki na infrastrukturę. Chiny nadal zwiększają wydatki rządowe, chociaż planują stopniowo zrezygnować z bodźców fiskalnych.

Olej opałowy dla Ameryki: jak sankcje pomogły Rosji zwiększyć eksport ropy do Stanów Zjednoczonych

Wszystko to stwarza warunki do wzrostu cen wszystkich towarów. W tym sensie dynamika na rynku ropy w tym roku nie odbiega zbytnio od sytuacji z innymi rodzajami surowców. Ponadto cenom ropy pomaga sezonowy czynnik wzrostu popytu w miesiącach letnich.

Oszukane oczekiwania

Do wzrostu cen przyczynia się również szereg czynników hamujących wzrost podaży na rynku ropy. Porozumienie OPEC+ nadal działa przy zachowaniu wysokiego poziomu dyscypliny wśród uczestniczących krajów. Sama umowa skutecznie ogranicza podaż – o około 6 milionów baryłek dziennie.

Kilka miesięcy temu wielu ekspertów uważało za prawdopodobne złagodzenie sankcji wobec Iranu, co doprowadziłoby do gwałtownego wzrostu dostaw irańskiej ropy na rynek. Jednak Teheran nadal negocjuje z krajami zachodnimi wznowienie umowy nuklearnej i nie oczekuje się większych przełomów. Zwycięstwo konserwatywnego kandydata Ibrahima Raisi w ostatnich wyborach prezydenckich w Iranie najwyraźniej jeszcze bardziej skomplikuje osiągnięcie porozumień.

W poprzednich okresach wzrostu cen firmy łupkowe w Stanach Zjednoczonych aktywnie wykorzystały okazję i zwiększyły produkcję. Teraz tak nie jest. Pod presją inwestorów gracze łupkowi są bardziej skoncentrowani na redukcji zadłużenia i poprawie wyników finansowych niż na zwiększeniu produkcji. Liczba wdrożonych platform prawie podwoiła się od minimów z sierpnia 2020 r., ale pozostaje o połowę w stosunku do poziomu sprzed pandemii. W rezultacie produkcja ropy naftowej w USA w ostatnich miesiącach pozostawała stabilna, nie reagując na rosnące ceny.

Przeciwnicy supercyklu

Wszystko to stwarza warunki do wzrostu cen ropy w najbliższej przyszłości. W kontekście utrzymującego się deficytu na rynku światowym ceny mogą podskoczyć nawet do 100 USD. Zwłaszcza jeśli pomoże temu kolejna runda napięć na Bliskim Wschodzie lub zakłócenia w transporcie surowców. Jednak ten poziom cen jest nie do utrzymania.

Niektóre banki inwestycyjne sugerują, że na rynkach towarowych rozpoczął się nowy supercykl cenowy. Główne argumenty przemawiające za: gwałtownym wzrostem wzrostu gospodarczego na tle końca pandemii, utrzymaniem miękkiej polityki pieniężnej w krajach rozwiniętych, dodatkowymi wydatkami budżetowymi na infrastrukturę. Ponadto rosnąca inflacja może zmusić inwestorów do zabezpieczenia się przed ryzykiem poprzez inwestowanie w surowce. Stwarza to pozytywne sprzężenie zwrotne i powoduje długoterminowy wzrost cen.

Delikatna równowaga: jak może zagrozić wzrost cen ropy

Ale im wyższe ceny ropy, tym więcej czynników zacznie napędzać przeciwny ruch. Cykliczność rynków towarowych wynika właśnie z utrzymującej się nierównowagi między bieżącą dynamiką cen a długoterminową reakcją strony podażowej i popytowej. Jeśli przeanalizujemy koszt nowych projektów w wydobyciu ropy, widzimy, że wiele z nich będzie atrakcyjnych dla inwestorów w przedziale cenowym 40-60 USD za baryłkę. Te same amerykańskie firmy łupkowe będą w stanie w ciągu kilku lat obniżyć poziom zadłużenia i ponownie zaczną zwiększać produkcję.

Ponadto wysokie ceny ropy naftowej zwiększają względną konkurencyjność technologii alternatywnych: pojazdów elektrycznych czy napędzanych gazem. Wiele krajów i firm konsumenckich coraz bardziej podąża ścieżką dekarbonizacji, co oznacza zmniejszenie zużycia produktów naftowych. Takie środki obejmują przyszłe zakazy użytkowania pojazdów z silnikami spalinowymi oraz odmowę producentów w produkcji nowych modeli. : . Umiarkowane ceny ropy pozwalają na odłożenie tych inicjatyw lub uczynienie ich nieopłacalnymi.

Między taktyką a strategią: jakie testy czekają rynek ropy w 2021

Tak więc na dłuższą metę 100 dolarów za baryłkę nie jest opłacalne dla samego przemysłu naftowego. W latach 2011-2013 ceny ropy nawet przekroczyły ten poziom i wtedy pojawił się silny konkurent dla tradycyjnego przemysłu naftowego – amerykański przemysł łupkowy. Skutkiem tego był spadek cen w 2014 roku.

Ograniczone wpływy

Dla Rosji spektakularne 100 dolarów za baryłkę zasadniczo niczego nie zmieni. Obecna reguła fiskalna ogranicza wpływ cen ropy na kurs walutowy. Na tle rosnących cen ropy kurs dolara może spaść poniżej 70 rubli, ale nie osiągnie już pamiętnych dla Rosjan wartości z lat 2013-2014 – 30-35 rubli. Głównym beneficjentem wzrostu cen jest budżet federalny, który będzie kierował dodatkowe składki na Narodowy Fundusz Opieki Społecznej. Firmy naftowe otrzymają również dodatkowe korzyści finansowe, które będą miały możliwość zwiększenia inwestycji i dywidend. W tym scenariuszu rosyjska gospodarka nie musi czekać na naprawdę znaczące konsekwencje, na przykład wzrost tempa wzrostu.

Opinia redakcyjna może nie pokrywać się ze stanowiskiem autora


Posted

in

by

Tags: