W ciągu ostatnich kilku lat Rostów nad Donem stał się bardzo popularnym celem turystyki krajowej. Forbes Life wyjaśnia, dlaczego Rosjanie jeżdżą do obwodu rostowskiego i co ma z tym wspólnego gastronomia 0 akcji
Gospodarka wschodząca
W 2018 roku Rostów nad Donem stał się jednym z rosyjskich miast – gospodarzami Mistrzostw Świata FIFA: odbyły się tu cztery mecze. I pomimo tego, że przez trzy lata fałszywe piłki i namalowane na ścianach Zabivaki wyraźnie zniknęły, infrastruktura przygotowana na ważne wydarzenie nie zniknęła. Wyremontowano chodniki, zazieleniono parki, wybudowano stadion. Otworzyli też nowe hotele, zarówno światowej sławy (Radisson Blu z dużym kompleksem spa i Ramada by Wyndham z rewitalizującą grotą solną), jak i lokalne: np. wiejski „Kanion” z odkrytym basenem czy butikowy hotel „39”. ” z antykami we wnętrzu i tarasem na dachu restauracji.
Na koniec 2020 roku ruch turystyczny do regionu Rostowa wyniósł 1,5 miliona osób, czyli o 34% więcej niż rok wcześniej
Wydawałoby się, że wraz z końcem mundialu skończy się również minuta chwały Rostowa, ale na ratunek przyszła pandemia i zamknięte granice. Na koniec 2020 roku ruch turystyczny do regionu Rostowa wyniósł 1,5 miliona osób, czyli o 34% więcej niż rok wcześniej. Organizatorzy wycieczek przypisują to rosnącemu zapotrzebowaniu na krótkie (1-3 dni) wycieczki: z Moskwy do miasta nad Donem podróż samolotem zajmuje tylko 1,5 godziny. Ale do Rostowa ciągnęli nie tylko podróżnicy lotniczy, ale także ci, którzy w obliczu pandemii zdecydowali się na podróż własnym transportem (a było ich w zeszłym roku 75%). Przez Rostów przechodzi autostrada M4, wzdłuż której wczasowicze udają się do kurortów Terytorium Krasnodarskiego, więc jest to strategicznie dobre miejsce na zatrzymanie się na noc, zwłaszcza że w pobliżu znajduje się kompleks wypoczynkowy Country House Utkino.
W pobliżu miasta turyści decydują się na spacer po Rostowie nad Donem i zapoznają się z przedrewolucyjną, kupiecką i sowiecką architekturą, zobaczą kolorową mozaikę na przejściu dla pieszych, obszerne nabrzeże, które wybrali miłośnicy biegania , a także przytulne dziedzińce i zabawne pomniki – na przykład hydraulik z kotem. Z zaskoczeniem odkrywają, że nie tylko ponad milionowe miasta w Rosji mogą pochwalić się rozwiniętą i wygodną infrastrukturą, która pozwala się zrelaksować i odprężyć.
I oczywiście smakują jedzenie. W Rostowie nad Donem wycieczki kulinarne do szkoły Novikov organizowane są wraz z Iwanem Głuszkowem, który prowadzi wycieczkę do lokalnych restauracji, kieliszków do wina i Rynku Centralnego. Michaił Szenstein organizuje tu wycieczki pod nazwą „Miasto ze smakiem”, który mówi, że do Rostowa przybyli dziś młodzi ludzie, którzy lubią winiarstwo.
Nieznana trasa: dokąd pojechać samochodem na kilka dni, gdy jest zamknięty Europa
Południowa gościnność
Wizyta na południu oznacza ucztę, która potrwa osiem godzin, ponieważ gospodyni zorganizuje ucztę z dziesięcioma zmianami potraw. Ale taka gościnność w Rostowie czeka nie tylko u znajomych w domu, ale także w restauracjach. Catering w Rostowie nad Donem aktywnie się rozwija. Właściciele restauracji i barów z jednej strony podążają za Moskwą i Sankt Petersburgiem pod względem poziomu obsługi i obsługi, az drugiej cieszą się takim atutem, jak doskonałe produkty. Dzięki dobremu klimatowi lokalni restauratorzy i szefowie kuchni jako pierwsi otrzymują wysokiej jakości warzywa i owoce. Z nieoczywistych, na przykład, szef kuchni restauracji Beluga, Jewgienij Wikentiew, zawsze podkreśla, że Rostów ma najlepszą kaczkę.
Kolejnym ważnym symbolem gastronomicznym Rostowa nad Donem są oczywiście raki. Możesz ich spróbować prawie wszędzie. Na surowe należy udać się na targ, na gotowe – do restauracji „Raki i Gady”, gdzie znają 20 sposobów na przygotowanie głównego przysmaku Rostowa (po węgiersku, teksasku, nawet po koreańsku), więc ma to sens przyjechać tu na długo i spróbować innych… Cena za 1 kg dowolnego rodzaju wynosi 2100 rubli.
Nawiasem mówiąc, jeśli znajdziesz się na rynku, spędź tam kilka godzin i spróbuj całego jedzenia w Rostowie. Czekają na Ciebie dwa piętra w jasnych kolorach, mocne aromaty i komunikacja z południowym smakiem. Na rynku prezentowane są w obfitości wszystkie główne specjały regionu: raki, smalec, różne ryby, rzodkiewki, truskawki, sujuk, miód arbuzowy i wiele innych. Nie tylko można, ale i trzeba próbować, targować się i być zainteresowanym.
Aby docenić to, jak restauratorzy z Rostowa wiedzą, jak ustanowić usługi i zaskoczyć kombinacjami gastronomicznymi, odwiedź Leo Wine & amp; Kuchnia
Wraz z rakami szczupak można również wpisać do gastronomicznych symboli Rostowa. Ciekawe dania z niej można znaleźć w jednej z najmodniejszych (również najdroższych) restauracji w mieście – OneginDacha. Zarówno w tytule, jak i we wnętrzu łatwo jest uznać nawiązanie do moskiewskiego „Puszkina”. Pelmeni ze szczupakiem to jeden z hitów obszernego menu, które w nowoczesny sposób zawiera wszystkie rosyjskie klasyki. Inne ciekawe pozycje to kotlety szczupakowe, placki ziemniaczane, pieczony woł i wołowina po burgundzku.
Aby docenić, jak restauratorzy z Rostowa wiedzą, jak ustanowić usługi i zaskoczyć kombinacjami gastronomicznymi, przejdź do Leo Wine & amp; Kuchnia to jeden z najbardziej znanych i dyskutowanych lokali w Rostowie. Będziesz mógł skosztować najświeższych, lokalnych i sezonowych: menu w restauracji zmienia się co miesiąc. Za kreatywność i ostrożne podejście do składników szef kuchni Maxim Lyubimov w 2020 roku otrzymał nagrodę restauracji Palm Branch w nominacji „Kuchnia autora”. Nawiasem mówiąc, niektóre dania, które stały się absolutnymi hitami, pozostają w menu: na przykład smalec z mangalicy można smakować przez cały rok. Warto to zrobić nawet dla tych, którym zwykły boczek jest zupełnie obojętny. Być może to w tej restauracji zmieni się Twój stosunek do produktu. I oczywiście nie można nie zauważyć przyzwoitego wyboru win: w Leo można znaleźć to samo połączenie do absolutnie każdego jedzenia.
Po dodatkowe wrażenia warto udać się do wsi Starocherkasskaya, położonej 30 km od Rostowa. W pobliżu Ryazanovów znajduje się dziedziniec, na którym można zanurzyć się w kozackim smaku i zjeść nie tylko zupę rybną Don, gotowaną na otwartym ogniu, ale także inne lokalne specjały z lokalnymi destylatami. Nawiasem mówiąc, dojrzałe pomidory są koniecznie dodawane do prawdziwej zupy rybnej Don, ale można się obejść bez ziemniaków. Pomimo tego, że woda z Dona nie jest już używana do gotowania, wciąż czasami w kotle gaśnie podpałka. Wcześniej robiono to w celu zneutralizowania zapachu, a teraz służy wyłącznie do efektów specjalnych.
Wino rewolucja
W Rostowie nad Donem koniecznie trzeba spróbować lokalnego wina, nie bez powodu ten przemysł rozwija się w regionie od XVIII wieku. Winiarnie „Vedernikov”, „Vina Arpachina” i „Villa Zvezda” zastanawiają się, jak stworzyć produkt wysokiej jakości, nie mniej niż koledzy z Krymu i Krasnodaru, mimo że w regionie Rostowa jest mniej winnic.
Klątwa Massandry: jakie problemy będą musieli rozwiązać nowi właściciele największej krymskiej winnicy
Jak pokazują badania EGAIS, podczas pandemii Rosjanie zaczęli pić więcej domowego wina, a wielu nawet moskiewskich sommelierów podkreśla, że krajowe napoje stały się lepszej jakości. Na przykład główny sommelier Maison Dellos Sergey Aksenovsky regularnie aktualizuje listy win w swoich zakładach o rosyjskie pozycje. I chociaż Siergiej nadal opiera się przede wszystkim na Krymie, w menu znajduje się główne wino regionu Rostowa. Główną dumą regionu jest dojrzewający w dębowych beczkach Krasnostop Zolotovsky, którego warto spróbować odwiedzając winnicę Vedernikov. I choć marka specjalizuje się w cichych winach opartych na autochtonicznych odmianach, gorąco polecamy również spróbowanie wina musującego, które winnica Vedernikov zaprezentowała po raz pierwszy dwa lata temu.