Zawodowa kapitalistka: jak córka niewolników stała się jedną z najbogatszych kobiet w Kalifornii

0
196

WW maju Amazon Prime wypuścił pierwszy sezon nowej serii Underground Railroad, która bada XIX-wieczny podziemny system przewożenia czarnych niewolników z południa Stanów Zjednoczonych na północ, gdzie mogli znaleźć wolność. Jednym z największych sponsorów tego „metra” była Mary Ellen Pleasant, kolorowa kobieta, która mimo upływu czasu odniosła fenomenalny sukces w biznesie i walczyła o prawa takich jak ona. Forbes Woman rozumie jej niesamowitą biografię, której wiele szczegółów wciąż owianych jest tajemnicą. 0 udostępnień

Pokojówka

Mary Ellen urodziła się w 1814 roku. Gdzie dokładnie i kim byli jej rodzice, nie wiadomo na pewno. Ona sama później twierdziła, że ​​jej matka była Murzynką z Luizjany, a jej ojciec był Hawajczykiem, a jej miejscem urodzenia była Filadelfia (gdzie niewolnictwo zostało już praktycznie zlikwidowane do tego czasu). Według innych źródeł urodziła się na plantacji w Gruzji lub Luizjanie, a jej rodzice byli niewolnikami. Wyrażono również inne wersje, w tym ją samą. Przyczyny tej i innych osobliwości zostaną wyjaśnione później.

Tak czy inaczej, w wieku od 6 do 11 lat (tutaj dane również się różnią) dziewczynka została wysłana do miasta Nantucket w stanie Massachusetts jako służąca rodziny Hussie-Gardner – kwakrów i abolicjonistów, którzy to zwolennicy emancypacji czarnych niewolników. Głowa rodziny, kapitan Edward Gardner, był zaangażowany w kwitnący wówczas przemysł wielorybniczy. Z żoną Phoebe Mary Ellen korespondował przez resztę życia, ich syn Thomas nauczył ją pisać i czytać. To był koniec jej edukacji.

„Często zadaję sobie pytanie: kim mógłbym się stać, gdybym zdobył wykształcenie? – mówi Mary w swojej autobiografii. – Odłożyłem książki i zacząłem przyglądać się otaczającym mnie mężczyznom i kobietom, zdając sobie sprawę, że jest to o wiele bardziej przydatne. Zawsze wiedziałem, że jeśli jest coś do powiedzenia, ludzie słuchają uważnie”.

Po Nantucket Mary Ellen została uczennicą krawiecką w Bostonie, gdzie podobno poznała swojego pierwszego męża. Nazywał się John Smith i był albo biały, albo miał mieszane pochodzenie (dane się różnią – znowu). W każdym razie był abolicjonistą, a para razem pomagała ciemnoskórym niewolnikom, którzy uciekli z niewolniczego Południa do wolnych stanów północnych i Kanady wzdłuż tej samej „podziemnej linii kolejowej”. W rzeczywistości był to system tajnych tras i schronów; sama kolej była rzadko używana, ale osoby zaangażowane w konspirację używały terminów takich jak „stacje” (bezpieczne przystanie) lub „przewodnicy” (przewodnicy). Mary Ann i jej mąż pomagali w metrze, korzystając z połączeń z Massachusetts.

Istnieją dowody na to, że wspólne życie małżonków nie było zbyt szczęśliwe; Tak czy inaczej, zaledwie cztery lata po ślubie John Smith zmarł, pozostawiając wdowie po nim majątek wart dziesiątki tysięcy dolarów. Owdowiała Maria tymczasowo wróciła do Nantucket, gdzie w 1848 roku po raz drugi wyszła za mąż – za byłego niewolnika Johna Jamesa Pleasanta, który uciekł z południa. Przyjemny był kucharzem na statku, więc często odbywał rejsy, co najwyraźniej całkowicie odpowiadało jego żonie. W 1849 (lub 1852) para przeniosła się do San Francisco, podczas gdy córka Lizzie (od której Mary urodziła męża, nie wiadomo) musiała zostać tymczasowo na Wschodnim Wybrzeżu.

pierwszy sezon nowej serii” Underground Railroad” został wydany na Amazon Prime

Businesswoman< /b>

< p>W Kalifornii właśnie szalała „gorączka złota”. Niewolnicy, którzy uwolnili się lub uciekli od swoich panów, przeszli do „złotego stanu” w nadziei, że szybko staną na nogi. I generalnie było wielu mężczyzn, którzy natychmiast się wzbogacili – i praktycznie żadnego sektora usług. Ta sytuacja otworzyła wielkie perspektywy – a bystry były sługa był w stanie doskonale je wykorzystać.

Mówią, że kiedy parowiec rzucił kotwicę w porcie San Francisco, miała ze sobą 15 000 dolarów (prawie 500 000 dolarów po dzisiejszym kursie wymiany) w złotych monetach. Najpierw Mary włożyła te pieniądze do banku, z zyskiem wymieniając złoto na srebro, gdy wartość tego pierwszego osiągała maksimum. A potem zacząłem inwestować. Zainwestowała w pralnie, pensjonaty, restauracje i inne firmy usługowe i jest współzałożycielką Banku Kalifornijskiego.

Co zaskakujące, w tym samym czasie Pleasant przez kolejne piętnaście lat służyła jako gospodyni dla kilku lokalnych bogatych ludzi pod nazwiskiem Mary Ellen Smith. Dzięki temu zarobiła też niezłe pieniądze – choć równie dobrze mogłaby się bez nich obejść. Ale po pierwsze, „normalna” praca czarnoskórej kobiety w XIX-wiecznych Stanach Zjednoczonych była doskonałą przykrywką, która pozwoliła Mary nie reklamować swojego bogactwa i wpływów w szowinistycznym społeczeństwie. Po drugie, w zamożnych domach słyszała rozmowy, które pomogły jej dokonać właściwych inwestycji. Przyzwyczajenie do ukrywania szczegółów swojego życia osobistego pozostało z nią przez długi czas – to wyjaśnia wiele niejasnych fragmentów biografii Pleasant.

Co ciekawe, później, kiedy jej spisek stał się mniej rygorystyczny, niektórzy współcześni przypisywali jej osiągnięcia bliskiej znajomości z ciemnymi siłami. Podobno w drodze ze wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych na zachód zatrzymała się w Nowym Orleanie, gdzie pobierała lekcje u „królowej voodoo” Marii Laveau, została wtajemniczona w rytuały kultu, a następnie wykorzystała je do siebie własna korzyść. Wydaje się, że wielu osobom po prostu trudno było uwierzyć, że ta kobieta miała wystarczający kapitał na start i własny umysł, aby z powodzeniem prowadzić biznes.

„Mary Ellen Pleasant Visits Creole New Orleans” kreolskiego artysty ludowego Andrew Lamara Hopkinsa

Ogólnie rzecz biorąc, kiedy Mary określiła swój zawód jako „zawodowa kapitalistka” podczas spisu ludności z 1890 roku, miała do tego pełne prawo.

Pod koniec wieku dom Mary Ellen był nieoficjalnie nazywany „Czarnym Ratuszem” w San Francisco. Po zdobyciu wpływów użyła go, aby pomóc swoim czarnym braciom. „Podziemna kolej” została uzupełniona o „oddział” w Kalifornii. Przyjemni pomagali byłym niewolnikom, którzy przybyli osiedlić się w nowym miejscu, udzielali schronienia, zatrudniali i sprowadzali ich z odpowiednimi ludźmi.

Równolegle Mary walczyła również na polu prawnym. W latach 50. i 60. XIX wieku inne stany mogły wymagać od Kalifornii przekazania czarnych niewolników, którzy tam uciekli. Jednocześnie sądy lokalne nie przyjęły jako dowodu zeznań czarnych na równi z zeznaniami białych. Mary wspierała i sponsorowała ruch mający na celu zniesienie takich dyskryminujących norm, co ostatecznie zakończyło się sukcesem.

Po drodze Pleasant wygrał kilka spraw sądowych dotyczących dyskryminacji czarnych. Typowym przykładem są dwa pozwy, które złożyła przeciwko firmom żeglugowym po tym, jak Mary i dwie inne kolorowe kobiety zostały wyrzucone z tramwaju. Postępowanie, które trwało dwa lata, zakończyło się całkowitym zwycięstwem Pleasant; segregacja w transporcie publicznym w San Francisco została od tego czasu zdelegalizowana. Mary była nazywana „matką praw obywatelskich” w Kalifornii.

Być może najbardziej uderzającym aktem Pleasanta było jego poparcie dla Johna Browna, białego abolicjonisty, który polegał na zbrojnej walce przeciwko instytucji niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. Kiedy Brown został aresztowany po nieudanej próbie przejęcia arsenału Harpers Ferry w Zachodniej Wirginii (za co został następnie powieszony), w jego kieszeni znaleziono notatkę z napisem: „Topór leży u podnóża drzewa. Gdy zadamy pierwszy cios, będzie więcej pieniędzy na pomoc. Poseł do PE”. Siekiera jest oczywiście metaforą buntu, który ma „wyciąć drzewo” niewolnictwa. I poseł do PE – inicjały, ale których na szczęście nikt nie zrozumiał. Śledczy uznali, że za nimi ukrywa się pewien bogaty abolicjonista z północnych stanów: nie wyobrażali sobie, by sponsorem spektaklu była kobieta, a nawet kolorowa.

Krótko przed śmiercią Pleasant opowiedziała swojemu biografowi, dziennikarzowi Samowi Davisowi, o roli, jaką odegrała w buncie Johna Browna. Kwota, którą zainwestowała, wyniosła 30 000 dolarów – prawie 1 milion dolarów w dzisiejszych pieniądzach. Mary sama nazwała to „najważniejszym i znaczącym aktem w jej życiu”.

Jak działaczka na rzecz praw człowieka Paulie Murray wpłynęła na Martina Luthera Kinga i zmieniła amerykańskie prawo, a potem wszyscy o niej zapomnieli

Dawca

Po zakończeniu wojny secesyjnej Mary Ellen Pleasant przestała udawać „prostą służącą” i zaczęła aktywniej i otwarcie zaangażować się w działalność charytatywną. Pomogła samotnym matkom wszystkich narodowości, przekazała pieniądze na budowę nowych szkół i założyła ranczo w górnym biegu rzeki Calabazas Creek, która jest teraz specjalnie chronionym obszarem naturalnym.

W San Francisco stała się najbardziej znaną i wpływową postacią. Gazety nazywały ją „Mamusią Przyjemną”, czego bardzo nie lubiła. „Nie chcę, żeby ktokolwiek mnie tak nazywał. Przestań ”- powiedziała kiedyś reporterowi The San Francisco Call. „Nie jestem mamą dla nikogo w Kalifornii. Niedawno otrzymałem list od pastora w Sacramento (stolicy stanu Kalifornia – Kobieta Forbesa ). Był zaadresowany do Mammy Pleasant. Napisałem do niego w odpowiedzi, że nazywam się Miss Mary E. Pleasant na odwrocie jego listu – nie chciałem wydać na to ani jednej kartki mojego papieru.”

Na koniec jej życia prasa oferowała Mary dużo pieniędzy za nieznane szczegóły z życia sławnych osób, z którymi była zaznajomiona. Ale stanowczo odrzuciła tę ofertę, mówiąc, że nie zamierza zdradzić swoich przyjaciół.

Mary Ellen Pleasant zmarła w 1904 roku. Na jej nagrobku napisali: „Była przyjaciółką Johna Browna”. O życiu tej niezwykłej kobiety napisano kilka książek, nakręcono film dokumentalny i programy telewizyjne. W San Francisco nazwano ją ulicą, a kilka drzew eukaliptusowych, które zasadziła w pobliżu swojego domu, zostało oficjalnie uznanych w 1974 roku przez Mary Ellen Pleasant Memorial Park – najmniejszy park w mieście.