„Slap the Tone”: jak Ri Ann Silva wynalazła Beautyblender, zmieniła branżę kosmetyczną i zarabia 175 milionów dolarów rocznie

0
201

Pierwsza wizażystka „beauty blender” Ri Ann Silva wycinana nożyczkami ze zwykłej gąbki. Przez długi czas wiedzieli o tym tylko profesjonaliści, ale stopniowo rynek masowy również go zasmakował. Forbes Woman opowiada historię wynalazku, który wygrał wystawę w Smithsonian Museum i przyniósł jego twórcy 175 milionów dolarów rocznie 0 akcji

Ri Ann Silva/Photo DR

Pod koniec lat 90. i na początku 2000., kiedy wizażystka Ri Ann Silva robiła makijaż dla gwiazd na okładkach, redaktorzy zadzwonili do niej i poprosili o listę produkty, których używała. Ujawniła swoje sekrety, ale dzwonili raz za razem, rozczarowani, że nie mogą odtworzyć umiejętności Silvy.

Silva nie mogła podać im rąk, ale potencjał masowego rynku dostrzegła w jednym ze swoich ulubionych narzędzi – gąbeczce, którą sama wykonała i dzięki której osiągnęła idealnie gładką cerę. W pewnym momencie na jej toaletce nie pozostała ani jedna taka gąbka – aktorzy i aktorki wszystko rozebrali, a Silva założyła startup beauty, dzięki któremu pojawiła się nowa kategoria towarów. Nazwała firmę Beautyblender imieniem tej gąbki w kształcie jajka.

Kiedy miałem trzydzieści kilka lat, myślałem, że w wieku pięćdziesięciu lat będę miał jedną nogę w grobie

W 2003 r. Silva zarejestrowała spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, ale dopiero w 2013 r. – rok po rozpoczęciu sprzedaży akcesoriów w sklepach Sephora – sprzedaż gwałtownie wzrosła. Potem Silva, która miała wtedy 52 lata, zrezygnowała z pracy jako wizażystka, aby skupić się na Beautyblender. Obecnie ma 59 lat i znajduje się na liście 50 najbardziej odnoszących sukcesy kobiet po 50. roku życia magazynu Forbes.

Silva mówi, że uważa swój wiek za zaletę, pomimo ageizmu i lookizmu, z jakimi się spotkała podczas pracy jako wizażystka. „Kiedy miałam trzydzieści lat, myślałam, że w wieku pięćdziesięciu lat będę miała jedną nogę w grobie” – powiedziała „Forbesowi”. „Kiedy skończyłam 50 lat, obiecałam sobie, że będę tworzyć produkty, oferować kobietom proste rozwiązania i pomagać im czuć się komfortowo w ich wieku.” Patrząc na przychody, Silva spełnia swoją obietnicę: sprzedaż Beautyblender w 2019 roku osiągnęła 175 milionów dolarów.

  • Fałszywa radość: jak marki zwalczają podrabiane kosmetyki za pomocą Blockchain
  • Uczciwość zamiast filtrów: jak pokolenie Z zmienia marki kosmetyczne dzięki TikTok
  • < li > Cosmetic Hall of Fame: Jak Cult Beauty zarabia 104 miliony funtów rocznie dzięki nowemu podejściu do sprzedaży

„Urząd Patentów i Znaków Towarowych USA był zszokowany, że nie mam patentu na Beautyblender” – wspomina. „Przeprowadzili ze mną wywiad jako osobę z wyjątkową liczbą patentów, ale zawsze była sprzeczność w procesie rejestracji [gąbki]”. Winnym był wyrób medyczny przypominający bawełniany wacik: podobnie jak Beautyblender, był wykonany z pienistego materiału i przypominał kształtem jajko. Silva, wytrawna wizażystka, która od prawie 30 lat pracuje w branży telewizyjnej i filmowej, twierdziła, że ​​jej wynalazek był kosmetycznym aplikatorem, a więc wyraźnie różnił się od medycznego zatyczki do uszu. Była tego tak pewna, że ​​czterokrotnie ubiegała się o patent, mimo że opłata za każdym razem była wyższa.

Jednak Silva szybko zdał sobie sprawę, że jest coś lepszego niż patent. „W tym czasie chętnie czytałem, aby dowiedzieć się wszystkiego, co mogłem o patentach. Świetnie, jeśli masz patent. Ale jeśli nie, świadomość marki jest najważniejszym narzędziem ”- mówi. Ryzyko się opłaciło: do tej pory sprzedano ponad 50 milionów sztuk produktu. Najwięksi amerykańscy sprzedawcy, tacy jak Sephora i Ulta, sprzedają jedną gąbkę w kolorze fuksji co 17 minut.

Droga od stworzenia Beautyblendera do udanej sprzedaży była długa. Gąbka okazała się prostym rozwiązaniem zawodowego problemu, z którym Silva zmierzyła się w 2002 roku na planie serialu Dziewczyny. Był to pierwszy program, który został nakręcony i wyemitowany w jakości HD, więc Silva miała za zadanie uzyskać idealną karnację dla czterech ciemnoskórych bohaterek – w końcu wszelkie niedoskonałości byłyby zauważalne w wysokiej rozdzielczości.

W tamtych czasach makijaż powietrzny był uważany za ogólnie przyjętą metodę. Aerograf był jednak nieporęczny i wymagał podłączenia elektrycznego. Aby więc poprawić makijaż, Silva musiała odciągnąć aktorów od kamer. „Jeśli chcesz zrobić sobie wrogów na planie, zacznij wybierać aktorów” – mówi Silva ze śmiechem. Postanowiła poeksperymentować z prymitywną trójkątną gąbką i odkryła, że ​​jeśli odetniesz rogi, możesz zmienić ją w zaokrąglony aplikator. Zwilżając go przed nałożeniem podkładu (lub, jak sama powiedziała, „uderzaj w ton”), Silva mogła stworzyć idealną powierzchnię do fotografowania w wysokiej rozdzielczości.

Od prototypu do wdrożenia/Narodowe Muzeum Historii Ameryki

W następnym roku Silva zaczęła sprzedawać gąbki w profesjonalnych sklepach kosmetycznych. „Miałam świetne relacje z [sklepikarzami] na całym świecie, oni rozumieli przyszłość kina i byłam uważana za autorytet i eksperta” – mówi. Według niej, gdy stali klienci weszli do sklepu, ich uwagę przyciągnął gorący różowy Beautyblender. Ci klienci zaczęli kupować gąbkę, dzięki czemu plotki o niej rozeszły się wśród profesjonalistów.

Wkrótce inne sklepy chciały sprzedawać Beautyblender. „Nie mam doświadczenia w biznesie, ale miałem wystarczająco dużo zdrowego rozsądku, aby zrozumieć: jeśli detaliści chcą sprzedawać produkt, na czym polega problem?” – mówi Silva. Według niej gąbki najpierw trafiły do ​​niezależnych sklepów, a stamtąd do małych sieci, takich jak Planet Beauty. Zanim pojawiły się blogerki kosmetyczne, media społecznościowe również przyczyniły się do jego popularności.

  • Jak moda i kosmetyki pomogły Rihannie zarobić 600 milionów dolarów
  • Genialne marketing. Jak zarobić 2 miliardy dolarów na kosmetykach reklamowanych przez Olgę Buzovą
  • Od Elizabeth Arden do Hudy Kattan: 11 twórców odnoszących sukcesy marek kosmetycznych

Według Silvy prostota gąbki sprawiła, że ​​makijaż stał się bardziej demokratyczny: „W tym piękno Beautyblendera – możesz użyć produktu masowego lub luksusowego, ale nadal możesz go pięknie nałożyć”.

Gąbka okazała się prostym rozwiązaniem zawodowego problemu, z którym zmierzyła się Silva w 2002 roku na planie serialu Dziewczyny

Pomimo pandemii, która zmusiła wiele małych firm do zamknięcia, sprzedaż gąbki pozostaje wysoka, mówi Silva, a ludzie chcą wyglądać przyzwoicie nawet podczas spotkań Zoom. Beautyblender otrzymała pożyczkę w wysokości około 2 milionów dolarów w ramach Programu Ochrony Płat. W kwietniu 2020 r., kiedy świat został poddany kwarantannie, Silva została jedną z ośmiu bohaterek nowej wystawy Smithsonian poświęconej kobietom rewolucjonizującym przemysł. „Patrzę na tę markę i rozumiem, że to nowa oryginalna kategoria towarów. Ale śmiało powiedzieć, że udało mi się to osiągnąć, udało mi się to dopiero po uznaniu przez Smithsonian Museum.”

Co dalej? „Gram przez długi czas” – mówi Silva. – Życie może być bardzo długą drogą. To błogosławieństwo i dar. Nie spiesz się z podejmowaniem decyzji lub definiowaniem siebie poprzez sukces w perspektywie trzech, czterech lub pięciu lat. Nie ma potrzeby się spieszyć. Dlaczego ludzie tak chętnie skracają drogę?”

Przetłumaczyła Natalia Balabantseva