Nowozelandzki sztangista Laurel Hubbard jest bardzo bliski zostania pierwszą osobą transpłciową, która wystartuje w igrzyskach olimpijskich. Przypominamy, jak witano na igrzyskach olimpijskich sportowców o różnej tożsamości płciowej i jak zapewniono uczciwe warunki podczas zawodów. 0 udziałów
Ścieżka olimpijska kobiet
W starożytnej Grecji kobiety nie mogły uczestniczyć w igrzyskach olimpijskich jako sportowcy. Czy mogą być widzami, jest kwestią dyskusyjną: w „Opisie Hellady” starożytnego greckiego pisarza Pauzaniasza z II wieku mówi się, że niezamężne dziewczęta mogą nadal przebywać na trybunach, ale niektórzy historycy uważają, że jest to późny pisarz błąd. Ten sam Pauzaniasz wspomina o Gerey Games – uroczystościach ku czci bogini Hery, które obejmowały bieganie zawodów wśród dziewcząt. Odbywały się również co cztery lata, miesiąc po igrzyskach olimpijskich. Najczęściej Spartanie wygrywali Igrzyska Gerey: w Sparcie, w przeciwieństwie do innych polityk starożytnej Grecji, zachęcano do uprawiania sportów kobiecych.
A jednak jednej starożytnej Greczynce udało się zostać oficjalnym zwycięzcą starożytnych igrzysk olimpijskich. Została Kiniską, córką króla Sparty Archdamusa II, żyjącego w V-IV wieku pne. Pausanias pisze, że „oddawała się olimpijskim zawodom z największą pasją i była pierwszą kobietą, która trzymała konie do tego celu”. Zespoły, które wystawiała dwukrotnie, wygrały igrzyska w wyścigach czterokołowych rydwanów. Na cześć tego w Olimpii wzniesiono posąg Kiniski z brązu, na którego cokole wyryto słowa: „Z dumą mówię: byłam jedyną kobietą w Helladzie, która otrzymała ten [olimpijski] wieniec”.
Istnieje również legenda o kobiecie o imieniu Callipatera, która sama trenowała swojego syna Posejdora do olimpijskich zawodów w walce na pięści w 404 roku pne. mi. i zakradł się na stadion przebrany za mężczyznę, aby zobaczyć jego triumf. Kiedy Posejdor wygrał, Callipatera (zwana również Ferinica, co tłumaczone jest ze starożytnej greki jako „przynoszący zwycięstwo”) zdradziła się zbyt burzliwą radością i musiała zostać stracona (Pauzaniasz pisał, że takich przestępców zrzucono z urwiska). Jednak matka mistrza została oszczędzona.
Kiedy w 1896 r. Z inicjatywy barona de Coubertina odbyły się w Atenach pierwsze współczesne letnie igrzyska olimpijskie, rywalizowali w nich, podobnie jak w starożytności, tylko mężczyźni. Zaproszenie sportowców do organizatorów, albo zbyt dosłowne trzymanie się tradycji starożytnej Grecji, albo uniemożliwiono wiktoriańskie fundamenty. Ale już na następnych igrzyskach olimpijskich, które odbyły się w Paryżu w 1900 roku, wśród 997 uczestniczek startowały 22 kobiety, które rywalizowały w krokiecie, tenisie, golfie, jeździectwie i żeglarstwie. Pierwszą mistrzynią olimpijską była szwajcarska żeglarz Helene de Pourtale, która w składzie załogi swojego męża, hrabiego Ermana de Pourtale, wygrała regaty o wyporności jednej lub dwóch ton.
Na Igrzyskach Olimpijskich 1904 w St. Louis było tylko sześciu sportowców. Ale już na Letnich Igrzyskach Olimpijskich 1908 w Londynie ich liczba wzrosła do 37 osób, aw 1912 w Sztokholmie – do 47. Lista „kobiecych” dyscyplin olimpijskich poszerzyła się: dodano łucznictwo, łyżwiarstwo figurowe, pływanie, nurkowanie.
Dziś kobiety uczestniczą w igrzyskach w takim samym stopniu jak mężczyźni, a Karta Olimpijska stwierdza, że celem jest „promowanie i wspieranie rozwoju kobiet w sporcie na wszystkich poziomach i we wszystkich strukturach, z uwzględnieniem zasady równości mężczyzn i kobiety”. Niemniej jednak w 2020 roku tylko 36 na 100 aktywnych członków Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego stanowiły kobiety (co jednak jest dużym postępem w porównaniu z rokiem 2012, kiedy było ich tylko 20).
Maria Sharapova – Forbes: „Jestem dumna, że młode dziewczyny idą za moim przykładem”
Gonady, hormony i genitalia
Osoby transpłciowe czekały 100 lat dłużej niż kobiety z cis na dopuszczenie do udziału w igrzyskach olimpijskich. W 2003 roku Komisja Medyczna MKOl opublikowała wymagania dla sportowców transpłciowych, z zastrzeżeniem, że mogą oni zostać dopuszczeni do udziału w Igrzyskach. Po pierwsze, sportowcy ci musieli przejść operację zmiany płci obejmującą zarówno zewnętrzne narządy płciowe (genitalia), jak i wewnętrzne (gonady). Po drugie, nowa płeć musiała zostać określona w ich głównych dokumentach. I po trzecie, transseksualista sportowiec przed rozpoczęciem igrzysk musiał być poddawany terapii hormonalnej przez co najmniej dwa lata.
W 2015 roku MKOl zmodyfikował wytyczne, aby uwzględnić obecność na świecie krajów, w których operacja zmiany płci jest prawnie zabroniona. W takich krajach zmiana płci nie może być prawnie egzekwowana, a związana z nią operacja „może być niezgodna z ewoluującym ustawodawstwem i koncepcjami praw człowieka”, jak to określił MKOl. Dlatego zdecydowano pozostawić tylko dwa wymagania i tylko dla trans-atletek. Po pierwsze: przed rozpoczęciem olimpiady takie osoby muszą przez cztery lata startować w zawodach sportowych jako kobiety. Po drugie: poziom męskiego hormonu testosteronu we krwi powinien wynosić mniej niż 10 nanomoli na litr już od roku (normalnie u dorosłych kobiet wartość ta wynosi 0,1-1,8 nmol/l, u mężczyzn – 8-30 nmol/l) .
Poziom testosteronu we krwi jest kluczowym wskaźnikiem, co obrazuje rewelacyjna epopeja południowoafrykańskiego biegacza Caster Semenya. W 2009 roku, w wieku 18 lat, wygrała 800 m Mistrzostwa Świata w Lekkiej Atletyce, najszybszy czas w sezonie. Następnie Międzynarodowa Federacja Lekkoatletyczna (IAAF) miała wątpliwości co do płci południowoafrykańskiego sportowca – w którego wyglądzie jest naprawdę wiele cech męskich – i nasienie zostało poddane dokładnej kontroli. Jej wyniki pokazały, że Caster „jest wyraźnie kobietą, ale być może nie w 100%”, jak to ujął ówczesny sekretarz IAAF Pierre Weiss. Australijska „żółta” gazeta Sydney Morning Herald napisała nawet, że w jej ciele znaleziono męskie gruczoły płciowe (IAAF odmówiło potwierdzenia tej informacji). Według niektórych doniesień w nasieniu stwierdzono naruszenie rozwoju seksualnego (intensywność) 46 XY DSD, w którym osoba z męskim zestawem chromosomów płciowych (XY) rozwija zewnętrzne narządy płciowe typu pośredniego, których nie można jednoznacznie nazwać Mężczyzna czy kobieta. Wewnętrzne męskie narządy płciowe takich osób są słabo rozwinięte, a wewnętrzne żeńskie narządy płciowe mogą, ale nie muszą istnieć (sądząc po zastrzeżeniu sekretarza IAAF, Semen nadal je ma). Tak czy inaczej, testy zdecydowanie wykazały, że poziom testosteronu we krwi nasienia jest wyższy niż u 99% kobiet – stan ten nazywa się hiperandrogenizmem.
IAAF zdecydowało, że może to dać jej niesprawiedliwą przewagę nad innymi biegaczami i wymagało od Caster przyjmowania leków hormonalnych w celu sztucznego obniżenia poziomu testosteronu. Potem spadły wyniki sportowe Semeny – jej najlepszym wynikiem od kilku lat było srebro na igrzyskach olimpijskich w Londynie w 2012 roku (które jednak po dyskwalifikacji Rosjanki Marii Savinovej zamieniło się w złoto). Jednak trzy lata później Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS), w procesie indyjskiego biegacza Duthi Chanda (aktualnego mistrza Indii w biegu na 100 metrów) uznał, że sportowcy z hiperandrogenizmem muszą przejść terapię hormonalną. nielegalne, po wyścigu na 800 m na Igrzyskach Olimpijskich w Rio w 2016 roku, Caster wygrał już bezwarunkowo.
Na tym historia się nie skończyła: w 2018 roku IAAF obniżyło próg maksymalnego dopuszczalnego poziomu testosteronu dla biegaczy z 400 do 1500 metrów z 10 do 5 nmol/l. Semenya nie spełnia tego wymagania bez terapii hormonalnej. Ponieważ IAAF jest również zaangażowane w dostęp sportowców do igrzysk olimpijskich, Caster z pewnością nie będzie w stanie rywalizować w Tokio na swoim ulubionym dystansie. Jej próba zakwestionowania tej decyzji w sądzie nie powiodła się – tym razem CAS poparł działaczy sportowych. „To stawia IAAF po złej stronie historii” – skomentował Semenya w sprawie werdyktu. „Jestem bardzo rozczarowany, ale nie pozwolę Federacji Lekkoatletycznej napychać mnie narkotykami ani zabronić mi bycia sobą”. Uważa swój poziom testosteronu za „dar genetyczny” i nadal spodziewa się rywalizować na Igrzyskach Tokijskich na dystansie 5 km (i przeważnie przestawiać się na dłuższe dystanse).
- To jest jej gra. Dlaczego kobieca piłka nożna jest oficjalnie zakazana od pół wieku i teraz przyciąga miliony dolarów inwestycji
- „Widzę wielki potencjał”: Roman Abramowicz nazwał kobiecą piłkę nożną kluczową częścią Chelsea
- „Chłopiec i dziewczynka muszą mieć równe szanse na zabawę”. Polina Yumasheva – o pracy w RFU, równości w sporcie i rozwoju kobiecej piłki nożnej
„Czas iść na tę platformę”
Przypadek Laurel Hubbard różni się pod wieloma względami od przypadku Caster Semen. Semenya od urodzenia uważała się za kobietę i nie zmieniła płci chirurgicznie – w przeciwieństwie do Hubbarda, który przeszedł tę operację w wieku 35 lat (ma teraz 43 lata). Ponadto Laurel przeszła terapię hormonalną, a jej poziom testosteronu we krwi jest zgodny z obecnymi wymaganiami MKOl (IAAF nie ma jurysdykcji nad podnoszeniem sztangi). Zakwalifikuje się do Igrzysk w Tokio automatycznie dzięki zasadom selekcji, które zostały tymczasowo uproszczone z powodu pandemii. Komitet Olimpijski Nowej Zelandii potwierdził już, że jest „wysoce prawdopodobne, że pozwoli kilku ciężarowcom z Nowej Zelandii, w tym transseksualistce Laurel Hubbardowi, wziąć udział w igrzyskach olimpijskich w Tokio”.
W 1998 roku, będąc jeszcze mężczyzną o imieniu Gavin, Hubbard był najlepszym juniorem wagi ciężkiej na mistrzostwach Nowej Zelandii. 19 lat później, po zmianie płci, Laurel została pierwszą transpłciową kobietą w historii, która wygrała międzynarodowe zawody w podnoszeniu ciężarów – Australian Open. W 2017 roku zdobyła srebrny medal na Mistrzostwach Świata w Anaheim, aw 2019 – złoty medal Igrzysk Pacific na Samoa.
Jednocześnie Hubbard, podobnie jak Caster Semenya, był wielokrotnie oskarżany o cechy fizyczne dające jej niesprawiedliwą przewagę nad rywalami. Na przykład po tym, jak Laurel pokonał lokalnego sztangistę Figaigę Stauersa na igrzyskach w Samoa, premier kraju wyspiarskiego powiedział, że Harrisowi nie powinno się w ogóle pozwolić na udział w zawodach, ponieważ „nieważne, jak na to patrzymy, jest mężczyzną”. W 2019 roku organizacje publiczne Speak Up For Women i Fair Play for Women wezwały działaczy sportowych do „ochrony sportu kobiet” poprzez zaostrzenie zasad udziału w zawodach dla osób transpłciowych.
„Myślę, że nawet 10 lat temu świat być może nie był gotowy na sportowca takiego jak ja” – powiedziała sama Laurel w wywiadzie po jednym z jej ostatnich zwycięstw. – Może nie jest teraz gotowy. Ale mam przeczucie, że przynajmniej są gotowi przyjąć mnie na te zawody i wydaje się, że teraz jest właściwy czas na wejście na tę platformę. ”Ich waga, podczas gdy co najmniej sześciu zawodników znajdujących się powyżej nie pojedzie do Tokio. Jednocześnie wyniki pokazane przez Hubbarda w kwalifikacjach czynią ją, zdaniem ekspertów, prawdziwą pretendentką do medalu olimpijskiego.
Uderzasz jak dziewczyna: jak rosyjski boks kobiet zyskuje miejsce w światowych sportach
Co będzie dalej
Jeśli Laurel Hubbard odniesie sukces, nie ma wątpliwości, że inni transpłciowi sportowcy będą chcieli pójść w jej ślady, którzy coraz częściej biorą udział w zawodach w różnych krajach, w tym wygrywając w nich zwycięstwa i zajmując czołowe miejsca. Zarówno w sporcie, jak i w środowisku naukowym wciąż toczy się gorąca debata na ten temat: wielu nadal uważa, że sportowcy, którzy zmienili płeć z męskiej na żeńską, nadal mają niesprawiedliwą przewagę nad zawodniczkami.
Na przykład dr Nicola Williams, dyrektor naukowy w Fair Play for Women, wspomnianej już brytyjskiej organizacji pozarządowej, przedstawia ten punkt widzenia w następujący sposób: „Żaden spadek poziomu testosteronu, nawet do zera, nie odwróci fizycznego korzyść, jaką osoba otrzymała, gdy jej ciało rozwinęło się w okresie dojrzewania zgodnie ze scenariuszem męskim. Nie możemy tego anulować ”. Williams wzywa do przerwy od pięciu do siedmiu lat, aby osoby transpłciowe mogły konkurować, czekać na pojawienie się nowych danych naukowych, a dopiero potem zdecydować, jak uczynić konkurencję z nimi bardziej sprawiedliwą.
Jedno rozwiązanie tego problemu zaproponował zespół naukowców z Nowej Zelandii w artykule „Trans Women in Elite Sports: Scientific and Ethical Considerations”, opublikowanym trzy lata temu w renomowanym czasopiśmie Medical Ethics. Istota ich propozycji sprowadza się do systemu upośledzenia, który uwzględniałby całą gamę parametrów sportowca – od fizjologicznych, takich jak poziom testosteronu i hemoglobiny we krwi, po tożsamość płciową, a nawet status socjoekonomiczny. Taka propozycja jest może zbyt radykalna, ale MKOl rzeczywiście od kilku lat zastanawia się nad kolejną aktualizacją zasad udziału w konkursach dla osób transpłciowych „w oparciu o dane badawcze i najnowsze informacje z dziedziny nauki i praw człowieka. ” Istota proponowanych zmian w przepisach nie jest jeszcze jasna.
Jedno jest jasne: biegu historii, jak słusznie zauważył Caster Semenya, nie da się odwrócić. A jeśli jeszcze nieco ponad sto lat temu kobiety, tak jak w starożytnej Grecji, nie mogły rywalizować na igrzyskach olimpijskich, to teraz program kobiecych zawodów w ramach igrzysk jest równie obszerny jak męski. Oczywiście korekta płci czy fizjologiczna interseksualność również nie powinny pozbawiać osoby prawa do udziału w igrzyskach olimpijskich. Opracowanie zasad takiego udziału jest złożonym, ale koniecznym procesem, który oczywiście jest wciąż na wczesnym etapie i wymaga dalszego udziału zarówno samych sportowców, jak i naukowców.