Zdjęcia Alessia Pierdomenico / Bloomberg via Getty Images
Разгорающийся ekonomiczny kryzys we Włoszech może stać się nowym wyzwaniem dla zjednoczonej Europy i jej gospodarki. Na tym tle europejskie rynki finansowe będzie “siwawy zarost”
Pierwsze niepokojące okolicy z Włoch zabrzmiały pół roku temu, gdy w wyborach parlamentarnych zwycięstwo odnieśli partii “Liga północy” i “Pięć gwiazdek”. W maju популистам lewego i prawego skrzydła udało się utworzyć koalicję. Nietrudno wyobrazić sobie, w jaki szok pogrążył urzędników w Brukseli коалиционная program gospodarczy, a w szczególności wymagania zmniejszenia składek Włoch do budżetu UE w finansowaniu włoskich społecznych programów z tego samego budżetu ue.
Na rynkach finansowych zmiana politycznego krajobrazu we Włoszech wywołała niepokojące nastroje, jednak jedna sprawa — deklaracje polityczne, a co innego —konkretne kroki i prawdziwe intencje. Niektórzy obserwatorzy przy tym zwrócić uwagę, że w sprawach kontroli migracji nowy rząd włoski stał się od razu działać niezależnie i ściśle, jak obiecał wyborcom.
Finansowy front konfrontacji między komisją europejską i Rzymem otwarty w połowie października projektem włoskiego budżetu na rok 2019. Deficyt w proponowanej Brukseli dokumencie znalazł się zgłoszony na poziomie 2,4% PKB, co jest trzy razy większa niż uzgodnione z poprzednim rządem ustawienia (0,8% PKB). Reakcja еврочиновников graniczył z niedowierzaniem. Wiceprzewodniczący komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis nazwał przedstawiony projekt świadomym i umyślnym naruszeniem zobowiązań, wziętych na siebie Włochami w 2017 roku. W Brukseli, nawiasem mówiąc, po raz pierwszy w historii UE w całości odrzucili projekt budżetu jednym z krajów, pokazując jej okres w trzy tygodnie na opracowanie nowego wariantu.
Jednak, jak oświadczył premier Włoch Giuseppe Conte, nie ma “planu B” dla budżetu, pomimo obawy komisji Europejskiej i inwestorów. A wice-premier Matteo Сальвини i w ogóle w sercach rzucił na adres еврочиновников: “atakują rząd, a ludzie”.
Wytrwałość włoskiej strony wyjaśnić trudne, bo stawką jest zapewnienie realizacji przedwyborczych obietnic rządzącej koalicji. I to zbiegło się w czasie z decydującej fazie redukcji programu quantitative easing. Odchodzą w przeszłość czasy, kiedy EBC w dużych ilościach skupować włoskie obligacje, pozwalając Włoszech dość wygodnie obsługiwać swój dług.
Przezornie konflikt
Choć oznaczone we włoskim projekcie 2,4% deficytu formalnie nie narusza Маастрихтские kryteria (deficyt do 3% PKB), w rzeczywistości oznacza to, że Rzym zamierza pożyczyć około 25 miliardów euro więcej niż zakładano pierwotnie.
Bruksela nie może się z tym zgodzić, nie tylko dlatego, że podstawą budżetu założony zbyt optymistyczne prognozy rozwoju włoskiej gospodarki. Zgodę na wzrost kosztów może stać się precedensem, który z dużym prawdopodobieństwem zdecydują się skorzystać z innych “problem” państwa członkowskie UE, co może wzmocnić дезинтеграционные trendy w Europie.
Pytania finansowego suwerenności brzmią i we Francji. Druga co do wielkości gospodarka europejska niedawno Bruksela poinformowała o tym, że projekt budżetu państwa na rok 2019 przewiduje ograniczenie strukturalnego deficytu o 0,1% w tym roku i o 0,3%. w przyszłym. Przy tym wiosną Paryż uzgodnił z Brukselą ograniczenie strukturalnego deficytu na 0,6% PKB rocznie.
Z drugiej strony, można odnieść wrażenie, że europejskie władze zmuszeni kontrolować sztywność swojej retoryki, pamiętając o tym, że już wkrótce, w maju 2019 roku, wybory do Parlamentu europejskiego. Wzmocnienie pozycji eurosceptyków demonstracyjnie twardej retoryki, oświadczenia o konieczności cięć wydatków, w tym społeczne, Brukseli w najbliższych miesiącach nie z ręki.
Tam na pewno biorą pod uwagę dramatyczne doświadczenie “przymusu” greckiego rządu Ципраса, który umiejętnie grał na nastrojach społecznych, a nawet odbyło się referendum, w którym grecy głosowali za odstąpienie od surowości. Jednak Włochy to nie Grecja, na porządku dziennym trzecia gospodarka strefy euro, przekraczającej grecką około 10 razy, z rozległym systemem bankowym, i bez tego zamieszkującego w długotrwałego kryzysu.
W przypadku ciężkiej oporu sankcje Brukseli do Rzymu teoretycznie mogą nosić finansowo-techniczny charakter. Brukseli będzie musiał uruchomić procedury dyscyplinarnej, która powinna skończyć się karą w kilku miliardów euro. Ale taki scenariusz zgody włoskiego “budżetowego buntu” wydaje się mało prawdopodobne.
Chociaż Komisji europejskiej nie ma realnych uprawnień wpływać na budżety krajów unii europejskiej (na co stale odwołują się w Rzymie), europejskie rządy w przeszłości, starali się unikać negatywnych opinii, zdając sobie sprawę, że jest to poważny negatywny sygnał dla rynków finansowych.
Włochy — największy dłużnik w strefie euro. Jej zobowiązania wynoszą €2,3 bln — to prawie jedna czwarta od zadłużenia wszystkich uczestników unii walutowej. Stosunek długu publicznego do PKB z 2010 roku wzrosła o 116% do 131%. Dalszy wzrost wydatków z budżetu będzie wzrastać i bez tego ogromne zadłużenia obciążenie, ostrzegają międzynarodowe agencje ratingowe.
Agencja S&P pogarszał prognoza według rankingu Włoszech (“BBB-“) do negatywnego, a przed tym Moody ‘ s podjął decyzję o obniżeniu ratingu kraju do “Ваа3” z wcześniej zainstalowanego “Ваа2”. Cena włoskich obligacji spada rentowność papierów rośnie. Przed nami jeszcze dwa tygodnie oczekiwania skrzyżowania budżetowego kryzysu, nerwowość będzie tylko narastać.
Wpływ na banki
Ryzyko takiej sytuacji dla włoskich banków многомерны. Po pierwsze, trzymają na bilansie znaczne ilości dłużnych papierów wartościowych kraju — to ponad 10% ogółu aktywów bankowych (dla porównania: niemieckie banki trzymają tylko 2% zadłużenia Niemiec).
Дешевеющие na tle negatywnych госбумаги osłabiają kapitał banków we Włoszech, przy tym rentowność według ich własnych obligacji rośnie, wzrasta koszt obsługi zadłużenia. Jest oczywiste, że im bardziej będzie scenariusz kontrowersji Rzymu i Brukseli, tym bardziej wątpliwy okaże się pozycja banków półwyspu Apenińskiego.
Drugim zagrożeniem dla systemu bankowego we Włoszech może stać się masowy odpływ depozytów. Na tle rosnącej informacyjnego szumu właściciele depozytów we włoskich bankach zaczęli się denerwować. Punkt krytyczny, za którym idzie ucieczka kapitału, może pojawić się nagle — po kolejnego negatywnego informacyjnego wybuchu na temat kryzysu budżetowego.
Jest i trzecie problematyczne pomiar: włoskie banki do 2020-2021 roku muszą spłacić kredyty EBC, chodzi w przybliżeniu o €250 mld Przy obecnym paradygmacie rozwoju można przewidywać poważne trudności ze spłatą. Od maja na giełdzie we Włoszech spadła o jedną czwartą, liderami na zmniejszenie kapitalizacji naturalne stały się banki.
Zresztą, nadzwyczajna wrażliwość sektora finansowego i dynamika wzrostu zysków w гособлигациям mogą ostudzić zapał włoskiego rządu i, najprawdopodobniej, nie opuszczę innych sposobów, oprócz osiągnięcia kompromisu. Giuseppe Conte na drugi dzień już wpadł na myśl o tym, że w Rzymie, być może, “przeprowadzą przegląd wydatków w razie potrzeby”, a jednocześnie potwierdził zaangażowanie Włoch waluty europejskiej.
Z pewnością nowy rząd włoski, publicznie stosując się do twardej linii, rozumie, że trajektorii rozwoju gospodarki kraju, należy sprawnie zmieniać, i że wzrost wydatków może dodać im politycznych punktów, ale nie procent wzrostu gospodarczego. Czy władze Włoch zejść z trybun na ziemię — dowiemy się wkrótce.