AllInfo

Ukryta groźba. Zniszczy czy “Poczta Rosji” rosyjski online ретейл


W Zautomatyzowanym сортировочном centrum (ACS) – Mail Rosji. Zdjęcia Piotra Kowalowa / TASS

W 2017 roku udział zagranicznych segmentu na rynku e-commerce wyniosła już 36%. Zagraniczne sklepy nie są w Rosji żadnych opłat. Przez kilka lat chiński internet ретейл zaczyna dominować w Rosji — i to sprawi, że własnymi rękami rosyjskie państwo

Za ostatni miesiąc “Poczta Rosji” ogłosiła raz o kilku dużych projektach. Główny z nich — 38 budowa centrów logistycznych o łącznej powierzchni 400 000 mkw. w 34 miastach. Inwestycja wyniesie około 24 mld zł, połowę z nich zainwestuje VTB. W firmie mówi się, że zapewni to szybką dostawą ponad 80% ludności kraju — w ten sam lub na następny dzień. Chińskie sklepy z przyjemnością.

Złoty wiek rosyjskiego internetu-handlu detalicznego

Brzmi świetnie, i plany są całkiem realistyczne. W ciągu ostatnich kilku lat “Poczta Rosji” znacznie poprawiła jakość usług — jeśli wierzyć międzynarodowych rankingów, subiektywne odczucia i wiadomości firmy. Jeśli tak będzie, to ludzie zaczną coraz częściej zabierać zamówienia z urzędów pocztowych, a nie z punktów odbioru zamówień (ПВЗ) prywatnych firm. Aż do ostatnich wyższa jakość usług, szybsze terminy dostawy, a ceny są niższe. Ale “Mail” ma jedną niepodważalną przewagę konkurencyjną: obecność niemal we wszystkich miejscowościach. Takiego nie ma i nie będzie ani jednej usługi, dostawy lub sieci ПВЗ. A gdy firma zbuduje te 38 centrów logistycznych, zacznie szybko i najtaniej w całym kraju towary i nauczy swoich pracowników uśmiech — rynek e-commerce może się zmienić nie do poznania. To dobrze i dla kupujących, jak i dla sklepów. Pierwsze otrzymają wysokiej jakości dostawy w dowolnym miejscu w Rosji. Drudzy będą mieli dostęp do większej liczby klientów i są w stanie szybciej dostarczać towar, obrót handlowy zwiększa się wraz z dochodami. Wszystko to grozi stać się niemal “złoty wiek rosyjskiej e-commerce”… Ale nie.

Chiński rynek

Problem w tym, że są jeszcze chińskie sklepy i nie bardzo zrozumiała polityka państwa. Oto kilka wymownych liczb. W 2017 roku, według danych АКИТ, udział zagranicznych segmentu na rynku e-commerce wyniosła już 36%. Na koniec 2018 roku liczba na pewno będzie jeszcze więcej. Według “Poczty Rosji”, za pierwsze trzy kwartały liczba przesyłek międzynarodowych wzrosła o 25%. W tym 94% wszystkich zagranicznych paczek, które taktował “Poczta Rosji”, przypada na Chiny. Do końca roku zostaną wpisane więcej niż 300 mln Gdy plany “Mail” w budowie centrów logistycznych urzeczywistnią, chińskie sklepy będą mieli jeszcze większy dostęp do kupującego, niż teraz. Ponadto, we wrześniu firma ogłosiła otwarcie nowej trasy do dostaw przesyłek z AliExpress. A według chińskiej firmy, Rosja jest w top 3 największych kierunków sklepu. Tylko że oni po raz pierwszy ujawnione statystyki доставкам w Rosji: 20 mln rosjan w rok robią zakupy na AliExpress. W АКИТ oczekują, że przychody spółki w 2018 roku wyniesie już 212 mld rubli.

Ale i bez tego w przyszłym roku trend się tylko nasilać. Od 1 stycznia w Rosji wzrasta VAT na 2%. To znaczy, że w chińskich sklepach internetowych będzie jeszcze na 2% bardziej opłaca się robić zakupy. Zagraniczne sklepy do tej pory nie zostały w Rosji żadnych opłat, a próg znajdujących transgranicznego handlu, choć planują zmniejszyć, ale jeszcze nie obniżył, a i tak jest mało prawdopodobne, to może bawić się kluczowego rola w układzie sił. Jeśli nic się nie zmieni, za kilka lat chiński internet ретейл zaczyna dominować w Rosji — i to wszystko sprawi, że własnymi rękami rosyjskie państwo.

Słabość Syberii

Najgorzej będzie, oczywiście, regionalnym zakupy. Teraz u nich prosta strategia: sprzedam w Moskwie za 10 zł, przywieźć, powiedzmy, w Nowosybirsk, sprzedać za 20 zł. Innych możliwości nie ma, to są cechy rosyjskiej gospodarki. Wraz z rozwojem internetu i logistyki nowosybirsk kupujący, oczywiście, wolą zamawiać towar z Moskwy za te same 10 zł, do zapłaty za dostawę, poczekać tydzień i uzyskać dokładnie taki sam towar. Kiedy “Poczta Rosji” buduje centra logistyczne, towary z Moskwy do Nowosybirska będą dostarczane jeszcze szybciej, a u lokalnych sklepów będzie jeszcze mniej prawdopodobne, aby wygrać walkę o klienta. Z jednej strony Moskwa i petersburg, z drugiej — Chiny.

Podczas gdy dla mieszkańców Uralu, a nawet części Syberii i Dalekiego Wschodu wygodniej, gdy zamówienia przywożą z Moskwy, a nie z Chin. Z nowymi centrami logistycznymi korzyści w szybkości i wygody dostawy rosyjskie sklepy stracą. U rosyjskiego kupca, który mieszka za Uralu, nie będzie ani jednego powodu, aby zamówić towar u rosyjskich, a nie z chińskich sklepów. Wybór jest szerszy, szybkość dostawy jest taki sam lub szybciej, a ceny są niższe tylko dlatego, że oni nie płacą żadnych opłat. Jakość? Jest to dość subiektywne pojęcie, ale w dobie kryzysu i spadku siły nabywczej wybór w sposób naturalny odbywa się na rzecz tańszego towaru. Jak ludzie, którzy żyją na Syberii i na Dalekim Wschodzie, latają zrelaksować się w Azji a nie w Europie, tak i tutaj: to bliżej, łatwiej i taniej.

Groźba monopolu

W rezultacie udział chińskiego e-commerce na rynku rosyjskim przekroczy 50% szybciej, niż myślałeś. Bez cła, VAT i trzeba przejść certyfikację, chińscy gracze mogą w nieskończoność na wysypisko, aby pokonać lokalnych konkurentów. Jak długo w takich warunkach może istnieć rosyjski internet-ретейл?

Buduje dość prosty łańcuch. W Rosji rosną podatki, rosną ceny benzyny, wynajem, i w ogóle wszystkie koszty rosną. Sklepy zmuszeni podnieść ceny. Popyt z tego powodu spada, klienci jeszcze bardziej preferują zamówienie towarów w Chinach. Rosyjskie zakupy staje się pracować jeszcze невыгоднее, one są zamknięte i opuszczone niszę natychmiast zajmuje chiński ретейл. Oto i wszystko. Najpierw jego udział będzie większa od 50%, potem już 60% i tak dalej. Rozpocznie się monopol.

A co sprawia, że monopolista? On może robić, co chce, bo nikt nie może z nim konkurować. Nikt nie przeszkodzi mu bezpłatną wysyłkę zrobić płatnej. A dlaczego by nie zaostrzyć warunki zwrotu dla kupujących? Przecież te wszystkie elastyczne warunki, które są obecnie zainstalowane dzięki ostrej konkurencji dla kupującego. I jeśli w rosyjskim sklepie zwrotu towaru jest bardzo prosta (przynajmniej rozumiem, jak to zrobić), i jest Rossielchoznadzor, w którym kupujący może złożyć skargę, to jak być w przypadku chińskich sklepów? Kupcy nie mają takich preferencji, a chińskie towary zgodnie z prawem nie muszą być certyfikowane.

Równe warunki dla wszystkich — to jest po prostu

Odnoszę wrażenie, że lepiej byłoby “Poczta Rosji” nie budowała swoje terminale. To, oczywiście, nie jest tak. Takie inwestycje w infrastrukturę mogą naprawdę dać przyspieszenie całego rosyjskiego e-commerce. Ale z transgranicznym handlem trzeba coś zrobić. Wyjście jest tutaj prosty, o którym od dawna mówi się wielu ekspertów. Trzeba tylko postawić wszystkich graczy — i rosyjskich, jak i zagranicznych — w bardziej lub mniej równe warunki. Jeśli rosyjskie sklepy płacą podatki i cła, to niech i zagraniczne sklepy płacą porównywalne cła. Teraz mają przewagę w 50% (rosyjskie sklepy wkrótce będzie zapłacić 20% podatku VAT, plus prawie 30% przypada na różne składki) — jest to ogromny handicap. Tymczasem okazuje się, że państwo samo стелет na czerwony dywan dla chińskich sklepów i wbija gwoździe (w postaci VAT i braku jakichkolwiek opłat dla cudzoziemców) w pokrywę trumny rosyjskiego internetu-handlu detalicznego.

Exit mobile version