AllInfo

Wow-efekt: jak zrobić wrażenie na pracodawcy


Fot. Getty Images

Baner ze swoim zdjęciem, wolontariat na mistrzostwach świata w piłce nożnej i akta na kierownika — techniki, które pomagają szybko znaleźć pracę

Zrozumieć, że dla ciebie praca marzeń, to tylko połowa zadania. Następny krok — dostać się na nią. Tutaj, u wielu ludzi pojawiają się wątpliwości: czy uda się. I to jest w porządku — sen i marzenie, aby wydawać się nieco odległe i nieosiągalne.

Bez wykształcenia, ale wolontariusz

W ostatnim czasie pracodawców coraz mniej obchodzi swoje wykształcenie, a nawet doświadczenie. To, co bardzo wszystkich interesuje, to twoje aktówki. Jakie innowacje angażując się w pracę firmy, jakimi się swoimi osiągnięciami szczególnie dumny, że tego dokonali, o co można by powiedzieć “wow”. Teraz w trendzie “osiągnięcia” nie tylko w pracy w zakresie — może, napisał świetną książkę, były zgłosił się na mistrzostwach świata w piłce nożnej i otrzymałeś list z podziękowaniem od zagranicznej delegacji lub wykopali studnię, z której korzysta cała wieś. Co to oznacza dla pracodawcy? To, że człowiek z aktywnego życia i pozycją, sterownika, który nie siedzi na miejscu i stara się ulepszać swoje życie wokół siebie. Często okazuje się o wiele bardziej wartościowe, niż dyplom prestiżowej uczelni lub siedzenie spodni w biurze znanej firmy.

Portalu zamiast rekrutacja-usługi

Następny ważny moment — zapomnij o usługi w zakresie poszukiwania pracy. Tam jesteś tylko jednym z wielu i są zmuszeni do konkurowania z setką innych kandydatów. W tym nie ma absolutnie żadnego sensu. Kiedyś rozmawiałem na temat rekrutacji z kierownikiem grupy najbardziej znanych na świecie wydawców. Żart mój znajomy pokazał mi konto swojej firmy na hh.ru. Na każdą pozycję — 100 i więcej nadesłanych cv, i to biorąc pod uwagę fakt, że firma nie lider rynku i jest znana tylko wąskiemu gronu ludzi. “Nawet je wszystkie przeczytać nie zdążę” — wyznał.

Problem takich serwisów na tym, że firma może po prostu nie być wolnych miejsc pracy według swojego profilu. To jednak nie oznacza, że taka osoba jak ty nie potrzebuje. Oni po prostu o tym nie wiedzą. Pewnego dnia od przedsiębiorcy i biznes-mentora Eugeniusza Воликова usłyszałem to jaką historię: “Kiedy pojechaliśmy na negocjacje z klientem, zawsze zabierał ze sobą jedną osobę. Jak teraz pamiętam, miał na imię Roman. To jak nic specjalnego nie robiłem, po prostu był obecny obok i czasami, wciskając się do rozmowy swoje pięć groszy. Ale te słowa były tak twardych i posiadał taka uroku aurą, że przy nim nawet najbardziej wymagających klientów wszystkie transakcje polegały na moment. Oczywiście, jestem hojnie płacił za jego usługi”.

Najlepszym sposobem, aby wyjść na firmę, która cię interesuje, — sieci społeczne, przede wszystkim Facebook i Linkedin. Przejdź do strony internetowej firmy, znajdź osobę, która odpowiada za pracę działu lub innego pracownika podejmującego kluczowe decyzje, znajdź go w sieciach społecznościowych i skontaktować się osobiście. Uda ci się go przekonać — istnieje prawdopodobieństwo, że na rozmowę kwalifikacyjną pójdziesz od razu do niego, z pominięciem HR-dział.

Reklama samego siebie

Jest masa innych nietypowych sposobów na wyrażenie siebie potencjalnemu pracodawcy. Nie tak dawno internet ominela historia o ryzykowny Aleca Браунштейна, który chciał dostać się na jedną z prestiżowych agencji reklamowych. Przypuszcza się, że przywódców od czasu do czasu zdarza się zastanawiam, co piszą o nich w internecie i zamówić odpowiednią reklamę w Google. Gdy właściciel firmy zyskał w poszukiwaniu swoje imię, pierwszą rzeczą, którą widziałem ogłoszenie: “Witam! Dlaczego nie wziąć mnie do pracy”. To zadziałało. Na Aleca zwrócili uwagę i zaproponowali współpracę.

Фейлим Mak, specjalista ds. marketingu, zapłacił billboard w centrum miasta, z ogromnym napisem “Uratuj mnie od emigracji” i linki do swoich sieci społecznych. W ciągu tygodnia otrzymał wiele odpowiedzi od zainteresowanych osób. Ktoś pisze cv w wierszach lub wysyła go na берестяной czytać i pisać. Bardzo dobrze działa нетворкинг — zbierz informacje, czym interesuje się twój przyszły szef, na jakich imprezach bywa, i spróbuj złapać go tam, w nieformalnej atmosferze.

Ale najlepszym sposobem jest zrobić tak, aby nie biegały za swoim pracodawcą, a on za tobą. I tu na pomoc przychodzą te same oferty, o których już mówiłem. Zrób coś wielkiego w swojej dziedzinie, o czym wszyscy będą mówić, osiągnąć jakiegoś istotnego przełomu, zwrócić na siebie uwagę. Po udanej kampanii z wyborami w miejscy radni Maxim Katz w swoim profilu na twitterze napisał: “Jeszcze nigdy mi nie było tyle ofert pracy”. Zorganizuj coś jasne, poprowadź jakiś ruch, zbierz ludzi podobnie myślących, osiągnąć wynik, i na pewno zwrócą uwagę.

Jest jeszcze jedna opcja — założyć profesjonalnego bloga, gdzie można dzielić się swoją wizją tych lub innych procesów zachodzących w swojej dziedzinie. Blog decyduje kilka zadań. Po pierwsze, użytkownik potwierdza swoje kwalifikacje: to nie tylko suche miejsca w cv, ludzie widzą, że posiadają prawdziwe wiedzy. Po drugie, to nowe znajomości z kolegami, którzy mogą zaprosić do siebie. W końcu można powiedzieć o swoim blogu przedstawicielom MEDIÓW i w przypadku sukcesu pisać materiały do publikacji z wielu milionów odbiorców, a w konsekwencji i w ogóle wydać książkę na podstawie własnych rekordów.

Istnieje wiele przykładów, gdy blogerzy odnosili większych sukcesów zawodowych. Tak, autor sports.ru Michał Миранович prowadził dział analizy i statystyki FC Krasnodar. Chwała Se i Marca Кетро stały się znanymi pisarzami, ich regularnie zapraszają do udziału w tych lub innych komercyjnych projektach. Badcomedian i Jurij Дудь wchodzą w top blogerów Youtube i zarabiają na reklamach tyle, że klasyczna praca im, być może, teraz i w ogóle bez potrzeby.

Jeśli zostałeś zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną, przyjdź od razu z gotowym planem działania: co będziesz robić, otrzymał to stanowisko. Prawie na pewno was zapytają o tym i tak i zaproponują przygotować plan na następne spotkanie. A tu i gotować nic nie trzeba — oto on! To wiele mówi o swojej motywacji i zaskoczy kierownika. A po wywiadzie napisz list o swoich wrażeniach z rozmowy kwalifikacyjnej i dziękuję za taką możliwość — takie uwagi są zawsze cenne.

redakcja poleca
Delikatna natura. Dlaczego w twórczych zespołach nie ma miejsca dowodzenia
Praca jako zadanie: jaki pracodawca potrzebuje pokolenie Z

Exit mobile version