Zapraszamy na Księżyc: czy USA obejść się bez Rosji


Zdjęcia Boeing

Historia stacji orbitalnych od “Sojuz — Apollo” do międzynarodowej stacji kosmicznej — to historia współpracy ZSRR, a później Rosji) i USA. Ale przyszła księżycowa stacja może stać się kością niezgody dla kosmicznych organizacji na różnych półkulach Ziemi

Na Bajkonur w dniach 10-11 stycznia odbędą się rozmowy szefa “Roskosmosu” Dmitrija Rogozina z dyrektorem NASA Jimem Брайденстайном. Jednym z punktów będzie format udziału stron w projekcie окололунной stacji. Jakie karty są u strony rosyjskiej na rękach, aby umówić się na равноправном współpracy z USA w sprawie zagospodarowania Księżyca? Z boku to wygląda jak partia pokera z bardzo poważnymi procentowych i niewyraźne szansami na zwycięstwo.

Preflop: окололунная stacja

Międzynarodowej stacji kosmicznej (ISS) pozostało już niewiele. Pierwotnie obliczony czas pracy do 2010 roku przedłużony dwukrotnie i zawisł na 2024 roku. Całkiem możliwe, że jej żywotność podnieśli jeszcze raz, ale nie więcej. Wielu specjalistów uważa, że maksymalnie na stacji już wyciśnięta, a ludzkości chcesz stawiać i rozwiązywać bardziej złożone zadania, aby przejść do przodu.

Zgodnie z planem przez NASA, amerykańska stacja będzie zbudowany do zatwierdzenia mistrzostw świata w USA w branży kosmicznej. Pozostałe kraje mogą wziąć udział w drobnych, aczkolwiek ważnych ról. Zaproponowali udział w tworzeniu stacji i Rosji, nawet utożsamiali przykładowy zakres współpracy. Zakładano, że strona rosyjska stworzy w ramach programu studni, moduł, a także na rosyjskim produkcji zostaną umieszczone zlecenia dotyczące tworzenia połączenia węzłów między modułami. Ostatnia — zwykła umowa: amerykanie płacą, produkujemy. A oto bramy moduł — to nasz “wkład” w udział stacji.

Problemy zaczęły się, kiedy okazało się, że amerykanie chcą uzyskać moduł zbudowany według standardów USA. Rosyjskie specjaliści wolą zrobić go na bazie krajowych standardów napięcia zasilania i używanych interfejsów. Tak, oczywiście, łatwiej i taniej, ale niewygodne. Na Międzynarodowej stacji kosmicznej do tej pory stosuje się разнокалиберные zasilania, co znacznie utrudnia współpracę: rosyjski segment działa na слаботочной obwodu o napięciu 28 v, a amerykański — na standardowych dla ich terytorium 110 woltach. Trzeba stosować dodatkowe przekształcenie urządzenia, w przeciwnym razie nie można korzystać z jednego urządzenia na całej stacji. Poważniejszych incydentów nie było, ale astronauci negatywnie wypowiadają się o tej cechy ISS.

W końcu znalazłam kosa na kamień. W trakcie konferencji 22 września Dmitrij Rogozin oświadczył, że “Rosja nie może pozwolić na udział w tym projekcie w bieżącym widoku na drugie rolach”. Rozumiem, że to stwierdzenie raczej dla strony amerykańskiej, mówiąc, że “jesteśmy nastawieni bardzo poważnie”. Jeśli to blef, to taka pozycja może źle odbić się na przyszłości rosyjskiej kosmonautyki. Ale co Rosja ma do zaoferowania NASA?

Flop: rakiety i statki

Zobaczmy, z jakimi kartami na ręku rozdział “Roskosmosu” siądzie do stołu negocjacji: że Rosja jest w stanie zaoferować, aby uzyskać pełne współpraca na równych prawach.

Dopalacze. Zwykle od nich wszystko się zaczyna. W tej chwili w Rosji jest ważny “Proton”, program którego zamierzają zamykać się w najbliższych latach. “Proton” — to ciężka rakieta nośna i ciężarowych misji może być używany. Na przykład, w 1968 roku, z jego pomocą został zrealizowany dookoła Księżyca беспилотным statkiem “Sonda-6” masą 5350 kg. To więcej niż godne do wykorzystania w tworzeniu i zapewnieniu funkcjonowania stacji. To tylko od “Proton” stopniowo wychodzimy. Kilka tygodni temu Dmitrij Rogozin poinformował o stopniowym zamykaniu programu “Proton” i sprawne przejście na dopalacze “Hangaru”.

Obiecujący “Angara-А5В” (z wodorowej stopniem) mogłaby dostarczać ładunki z większą wydajnością, niż “Proton” — to tylko kiedy odbędzie się jej początek, na razie nie wiadomo. Zwykły “Angara-A5” teoretycznie też może działać “ciężarówką”. Ale do tej pory odbył się tylko jeden start, w 2014 roku, jako jeden z etapów uchwyty-rozwojowe badań. A gdyby rakieta była gotowa, jak i jej uruchomienie kosztował tanio — to byłby poważny argument.

Kosmiczne misje załogowe budowlane. Z załogowej rakiety u nas sytuacja jest jeszcze gorsza. Rakiety nośnej “Sojuz” do lotów na окололунную orbitę nie wystarczy: na niską orbitę wyprowadza około 7 ton, więc rzucić nowoczesnym, 10-tonowy statek “Sojuz-TMA” do satelity Ziemi nie będzie w stanie. Tworzony na wymianę nośnika “Unia-5” też nie poradzi sobie: jego udźwig na jedną czwartą niższe niż u “Proton” i “Hangary”.

Pozostaje tylko opcja użyć сверхтяжелую rakietę na podstawie więzadła kilka nośników “Unia-5”. Właśnie pod taki schemat teraz jest rozwijany przez statek załogowy “Federacja”. Problem tu jest taki sam — czasie. Nawet według obecnych planów pierwszy testowy lot federacji сверхтяжелой rakiety nastąpi nie wcześniej niż w 2025 roku, a w rzeczywistości czas na pewno poruszyły w późniejszym czasie.

Można powiedzieć: u NASA też nie skończyła ani сверхтяжелая rakieta SLS, ani statek załogowy “Orion”, a terminy były już kilka razy. Ale jest mało prawdopodobne, argument o opóźnieniach obu stron będzie przekonujący w negocjacjach. Projekt amerykański, i przenosić czasie sami mogą ile chcą.

Turn: finanse

Drugim problemem w negocjacjach będzie brak “Roskosmosu” pieniędzy na zaplate współpraca przy budowie stacji. Na przykład, w projekcie Międzynarodowej stacji kosmicznej lwią część pieniędzy płaci strona amerykańska: z budżetu NASA spędził $3-4 mld rocznie, a wkład Rosji około $0,5 mld euro, przy czym w większości z usług, a nie finansami.

Środków na tworzenie окололунной stacji Federalnego programu kosmicznego (FPK) nie planuje w ogóle. Czyli do 2025 roku można je wziąć, tylko prosząc rząd o dodatkowych ассигнованиях. Wątpliwe, że to pójdzie na spotkanie w obecnej sytuacji gospodarczej — najnowsza korekta środków na FPK był właśnie na rzecz zmniejszenia.

Nie wiadomo nawet, na jakie środki na tworzenie bramy moduł, o którym zostały wstępne porozumienie. Aktualna Federalna program kosmiczny jest przeznaczona tylko na “przetrwanie” rosyjskiej kosmonautyki, ale nie więcej. A budować dobrze i tanio oduczyliśmy się: z 2010 roku na międzynarodowej stacji kosmicznej nie wysłano ani jednego nowego modułu. W 2014 roku planowane jest uruchomienie rosyjskiego wielofunkcyjnego modułu “Nauka”, ale to nadal nie jest gotowy. Już od kilku lat u specjalistów nie mogę go wyczyścić układ paliwowy, gdzie tkwi śmieci. Wątpliwe, że na tej samej bazy produkcyjnej, będzie można stworzyć nowy moduł.

Amerykanie wykorzystują rosyjskie sojuzy w celu dostarczenia astronautów na orbitę i z 2011 roku, po zamknięciu programu “Transfer” u nich po prostu nie ma innego wyboru. Od 2008 roku cena za wysyłkę jednego astronauty wzrosła prawie czterokrotnie, z $21 mln do $82 mln w tym roku, mimo dolarów inflacja wyniosła nie więcej niż 20%. Z jednej strony logiczne robić pieniądze na partnera, nie ma wyboru. Ale amerykanie mogą przypomnieć sobie ten akt podczas negocjacji i tym razem policzyć pieniądze na swoją korzyść — bo realnych alternatyw Rosja nie ma.

River: projekty innych firm

Chociaż w prasie od czasu do czasu pojawiają się bańki mydlane możliwych projektów z krajami BRICS, specjaliści oceniają je jako absolutnie нежизнеспособные. Stosunki między krajami rozwijającymi się zajączki w kłębek sprzeczności, w którym hindusi nie są chętne, by zrobić projekt wraz z chińczykami, a programy każdym z krajów realizują swoje трудносовместимые cele. Brazylia chce w kosmos, ale najlepiej za darmo — lub odwrotnie, jeśli ktoś może dopłacić. RPA w ogóle teraz nie do kosmosu, w kraju jest wiele innych problemów. A współpraca z Chinami — to zawsze poważne niebezpieczeństwo wycieku technologii. W takich warunkach współpraca, finansowanie i wymiana innowacji do tworzenia poważnego projektu kosmicznego — to utopia.

Więc mówić o możliwości projektu bez amerykanów można, ale w rzeczywistości nie uwierzy w ani strona amerykańska, ani my sami. Tak się składa, że dla zachowania Rosją załogowej astronautyki wymagane udział w projekcie окололунной stacji LOP-G (dawniej DSG). W przeciwnym razie, przy zachowaniu obecnych warunków, po zamknięciu projektu ISS Rosja po prostu pozostanie bez załogowego kosmosu.

Gra przy pustej dłoni

Bardzo trudno jest negocjować przy pustej dłoni. Pozostaje tylko blefować, mając nadzieję, że przeciwnik bał. Niestety, w naszej sytuacji jest to mało prawdopodobne. USA teraz zależy od Rosji tylko w dwóch poważnych sprawach: dostawa astronautów na ISS i silniki rakietowe RD-180 dla amerykańskich rakiet Atlas V. Straszenie zamknięciem projektu ISS już głupie, tak i próbował (przypomnijmy sobie fragment o trampoliny). Z silnikami sytuacja jest już w stanie zawieszenia: istnieje prawdopodobieństwo, że amerykański kongres zrezygnuje z ich zakupu, chociaż to i komplikuje życie amerykańskiej kosmonautyce. Nawet jeśli amerykanie nadal będą je kupować, to nie ta pozycja, od której niezwykle zależy, a oto federacji rakiet branży przynoszą pieniądze.

Obecnie dwa projekty statków załogowych od NASA znajdują się na ostatnim etapie, i najprawdopodobniej w ciągu roku agencja rozwiąże problem samodzielnej dostawy astronautów na orbitę. Aktywnie działają w USA i nad wymianą rosyjskich silników. Z dużym prawdopodobieństwem ten problem zostanie rozwiązany w ciągu najbliższych lat.

Okazuje się, że Rosja, z jednej strony, bardzo chciałabym wziąć udział w projekcie stacji na równych prawach, ale z drugiej, praktycznie nie ma do tego ani technicznych, ani możliwości finansowych. A jeśli wziąć pod uwagę obecną sytuację polityczną między USA i Rosją, szansa na pomyślne zakończenie negocjacji staje się w ogóle fałszywa. Jeśli Dmitrija Rogozina uda się porozumieć, to będzie można uznać wielkiej dyplomatycznej zwycięstwem rosyjskiej kosmonautyki.

Pozostaje mieć nadzieję na to, że u Dmitrija Rogozina, przygotowanych kilka poważnych argumentów, które mogą radykalnie zmienić sytuację w nadchodzących negocjacjach. W przeciwnym razie amerykanie pozostaną przy swoich, a Rosji pilnie potrzebny plan awaryjny dla zbawienia załogowej astronautyki. Czas wypowiedzieć sakramentalne: “Houston, mamy problem”.

  • Sprzedany pierwszy bilet na Księżyc: Space X ogłosił nazwę kosmicznego turysty

redakcja poleca


Posted

in

by

Tags: