Jeszcze kilka lat temu OZE w rosyjskiej energetyce postrzegane jako moda, która potrafi tylko podnosić ceny energii elektrycznej i zmniejszyć niezawodność zaopatrzenia konsumentów. Dziś sytuacja wstała z głowy na nogi
Najwięksi gracze na rynku energii postanowili prowadzić rozwój “zielonej” generacji w Rosji i planuje rozpocząć eksport odpowiedniego sprzętu za granicą. Ponadto, okazało się, że słoneczne i elektrownie wiatrowe mogą znacznie obniżyć koszty energii w niektórych regionach, a także zmniejszyć częstotliwość wyłączeń konsumentów.
Jeszcze w 2013 roku pozycja większości urzędników i biznesmenów od energetyki był prosty i jasny: “bogaci Mają swoje dziwactwa… takie źródła nie są w stanie się płacić za… wiatraki nie są źródłami, na które można liczyć” (starszy wiceprezes Атомстройэкспорта” A. Полушкин). Odnawialna energia, zgodził się jeszcze rok temu, A. Матрейкин z Energetyki, — “broń Zachodu wobec Rosji”. “W ciągu najbliższych 30 lat struktura zużywanych pierwotnych źródeł [energii] zmieniać się nie będzie” (w. W. Putin). Program państwowy “efektywności Energetycznej i rozwój energetyki federacji ROSYJSKIEJ do 2020 roku podkreślał na wsparcie OZE 1,8 mld zł, a węgla energetycznego — 38 mld rubli. Pytanie o to, po co dotować produkcję energii w ELEKTROWNI, jeśli jest ono tańsze niż na WEC, nawet nie jest zagrożona.