Przedsiębiorcy Siergiej Цымбал (po lewej), Jan Michał (po prawej) i Walery Мазнев uważają, że za “asystent”-przewodnika na stoku narciarze i snowboardziści będą płacić 15 euro na rok. Z nimi zgadzają się inwestorzy, którzy zainwestowali w projekt około 1 mln €
Aplikacje-“asystenci”, które potrafią analizować informacje o użytkowniku i jego zwyczajach i na podstawie tych danych dawać wskazówki, spersonalizowane treści, a nawet wykonywać zadania, na przykład, wyszukiwania w internecie, stały się “boom” w dobie burzliwego rozwoju uczenia maszynowego. Technologii нейросетей (jedna z metod uczenia maszynowego), często stosowane w tych rozwiązaniach, pozwalają w ten asystentów staje się coraz “inteligentniejsze” w miarę coraz bliższej “znajomości” z panem. Podczas gdy gigantów IT tworzą osobistych asystentów do pracy z dużymi ilościami różnych danych, doskonalą jakość odpowiedzi na pytania z wielu dziedzin wiedzy (na przykład, Google Now, Microsoft Cortana lub “Alicja” od “Yandex”), w firmach często oferują niszowe AI-usługi. Asystenci do pomocy w konkretnej dziedzinie (zarówno profesjonalistów, jak i amatorów), gdzie trzeba się rozpoznawać cechy “stylu” zachowania użytkownika i dawać spersonalizowane wskazówki — idealne pole dla zastosowania technologii uczenia maszynowego, gdzie system musi uczyć się sama, a nie dawać odpowiedzi na ustalonych z góry zasad. Kwiziq, AISpeech i starcie z polskimi korzeniami Edwin.ai pomagają uczyć się języków obcych. Your.MD i Babylon Health — asystenci z monitoringiem wskaźników zdrowia i zalecenia dotyczące prawidłowego stylu życia. Oddzielna duża nisza – asystenci dla sportowców (amatorów i profesjonalistów).