Wielki Brat widzi wszystko: boom technologii wizyjnych w Chinach

0
342


Zdjęcia Thomas Peter / REUTERS

W Chinach stacjonuje największa na świecie sieć 200 mln kamer, a bankomaty już produkują uwierzytelnianie na twarzy klienta. Wszystko to mówi o tym, że maszyny wzrok stał się głównym trendem technologicznym w ciągu najbliższych kilku lat

Dziesiątego stycznia pojawiła się wiadomość, że chiński starcie rozpoznawania osób SenseTime przyciągnął inwestycje na $2 mld Firma zajmuje się AI, skupiając się na siłowni wzroku i rozpoznawania twarzy. Transakcja nie odbyła się — póki co to tylko plotki, ale tak naprawdę ważna jest nawet nie sama wiadomość, a fenomen chińskiego AI rynku w ogóle, a fakt jego szybkiego rozwoju.

Na wygląd maszyny

Widzenie komputerowe — jedna z dziedzin sztucznej inteligencji, pod którym rozumie się rozpoznawanie obrazów na zdjęciach i wideo. Odpowiednie algorytmy pojawiły się już dawno, a konkurencja opiera się na zmniejszenie procentu błędów i optymalizacji wydajności w projektach. To drugie jest szczególnie ważne w przemysłowym zastosowaniu: w Chinach, na przykład, największa na świecie sieć 200 mln kamer, i streaming rozpoznawanie twarzy wymaga olbrzymich ilości mocy obliczeniowej.

Istnieje także wiele innych praktycznych zastosowań technologii. Na przykład, bankomaty niektórych banków Chin już produkują uwierzytelnianie na twarzy klienta i PIN-kodu. Testowany rozpoznawanie zgodności twarzy i paszporty na ochronie, a smartfony nauczyli się sklasyfikować nawet niskiej jakości zdjęcia w galerii w treści — to wszystko jest wynikiem zastosowania AI. Mówiąc o wykorzystaniu technologii rozpoznawania obiektów, poza bezzałogowych pojazdów można wspomnieć także o medycynie (definicja guzów nowotworowych na wczesnym etapie) lub przemysłu. Tak, algorytmy póki co jest błędne w rozwiązywaniu tych odpowiedzialnych zadań, ale rzadziej człowieka. W sumie obecny rynek jest aż tak wielki, jak, powiedzmy, rynek usług dostawy jedzenia, ale w potencjalnej perspektywie — jest ogromna. W 2017 roku jego wartość wyniosła $34 mld, a Chiny na nim zajmował 9,4%.

Oprócz naukowych uniwersytetów i instytutów badawczych działów korporacji jak Baidu z Tencent, w Chinach istnieją cztery duże firmy prywatne, zajmujące się maszynowo wzrokiem. Wszystkie cztery монетизируются kosztem B2B i zamówień publicznych.

SenseTime, nawet bez uwzględnienia planowanego инвестраунда, — największa z nich. Założona cztery lata temu, profesor uniwersytetu w hongkongu Xiao Тангом, firma zajmowała się przede wszystkim rozpoznawania twarzy na zdjęciach i wideo. Teraz portfolio świadczonych usług została poszerzona kosztem rozpoznawania wszelkich obrazów (nie tylko twarzy), w tym dla bezzałogowych pojazdów i przetwarzania obrazu. Poważne finansowanie udało się przyciągnąć lata 2017 — $410 mln przy ocenie $1,5 mld W 2018 odbyła się runda już na $1,2 mld przy ocenie $4,5 mld euro, w tym od Alibaba Group. Inwestycje przy tym potrzebuje na przyspieszenie badań i rozwoju nowych produktów.

Konkurencyjny Face++, zajmując w zasadzie tymi samymi technologiami, przyciągnął w sumie $1,2 mld euro za cały czas, a teraz przygotowuje się do nowej rundy na $500 mln w ocenie $3,75 mld podobnie jak i SenseTime, firma szybko się rozwija i przynosi zyski. Firma już popełniła uwierzytelnianie do 295 mln osób. Jeden z najbardziej znanych zastosowań — autoryzacja w AliPay: technologia podobna FaceID na smartfonach Apple, ale pracuje na aparatach urządzeń z systemem Android.

W Face++ zainwestował fundusz Ant Financial, należący do Alibaba: firmach przydadzą firmy w celu weryfikacji online i offline-płatności w handlu. Ant Financial inwestował jeszcze trzech podobnych jednorożce. Tymczasem w firmie Face++ вложился i rosyjsko-chiński fundusz inwestycyjny. Strategia РКИФ w tym przypadku nie jest do końca jasna, ale w każdym razie inwestorzy są sygnałem dochodowego i energetyki biznesu.

Na trzecim i czwartym miejscach CloudWalk, który przyciągnął w sumie $538 mln z najnowszą oceną w $3,5 mld, i YITU, podniósł $355 mln przy ocenie $2,3 mld Technologia u wszystkich jedna i ta sama, ale firmy różnią się zaproponowanymi rozwiązaniami: sami opracowują systemy zabezpieczeń, inne, na przykład uwierzytelnianie płatności w twarz przez smartfon. O bańce mówić: inwestorzy — zarówno państwowe, jak i prywatne fundusze — spodziewają się uzyskać 15-krotność zysku.

Sprawa wagi państwowej

Mówiąc o umowach państwowych, nie da się nie zauważyć silne wsparcie nie tylko wizyjnych, a tylko kierunku sztucznej inteligencji rządem Chin. W 2017 roku w kraju wyniósł narodowy plan rozwoju AI i utworzyli specjalny urząd na skrzyżowaniu kilku ministerstw. Ono wyznaczyło na pięć firm odpowiedzialnych za każdy z obszarów: SenseTime — za widzenie komputerowe, Baidu — za bezzałogowe samochody, Alibaba Cloud — za inteligentne miasto (teraz to sterowanie sygnalizacją świetlną i kamery), Tencent — za zastosowań medycznych, a iFlyTek, publiczną spółkę z kapitalizacją $9 mld euro, — za Natural Language Processing, czyli rozumienie języka naturalnego i mowy.

Oprócz finansowania rozwoju algorytmów pomaga i polityka w zakresie przetwarzania danych. U chińskich firm dostęp do nich jest znacznie łatwiejsze, niż w zachodnich, tak i sami chińczycy według sondaży znacznie łatwiej dzielić się danymi osobowymi dla poprawy usług, niż mieszkańcy innych krajów.

Z perspektywy globalnej Chiny na razie tylko dogania STANY zjednoczone. Tak, liczba patentów i publikacji w czasopismach naukowych w Chinach jest już wyższa niż w USA. Ale patrząc na wyniki, to, na przykład, ten sam Waymo na głowę powyżej Baidu Apollo w rozwoju bezzałogowych pojazdów z punktu widzenia zakresu i wyników badań (liczby interwencji żywego kierowcy). Jednak, zgodnie z planami rządu, Chiny chcą stać się światowym liderem w 2030 roku, i wydaje się, że do tego są wszystkie warunki.

  • Pod okiem: ile kosztuje system rozpoznawania twarzy na ulicach Moskwy