Ludzie i winorośli w niebezpieczeństwie: co grozi winiarstwo w nadchodzącym roku

0
292


Fot. Getty Images

Po przejściu przez porze kwitnienia, która przypadła na przełom tysiącleci, winiarstwo nagle okazało się słabym raz przed kilkoma нешуточными zagrożeniami

Smutna prawda historyczna polega na tym, że każda kultura, osiągając rozkwitu, staje się niestabilny i dąży do upadku. Агрикультура (ta sfera ludzkiej wiedzy i doświadczeń, która jest związana z pracą na ziemi i który u nas nazywa się rolnictwem), i витикультура, pojmowana jako winowy część агрикультуры, nie robią wyjątku.

Z tego невеселого przedmowę trzeba zacząć tradycyjny przegląd wydarzeń i trendów, ознаменовавших odchodzący rok.

Po przejściu przez porze kwitnienia, która przypadła na przełom tysiącleci, winiarstwo nagle okazało się słabym raz przed kilkoma нешуточными zagrożeniami. I nawet pobieżnie ich rozpatrzenie sprawia, że poważnie martwić się o los многотысячелетней tradycji. Spożycie wina w krajach tradycyjnego winiarstwa w dalszym ciągu spadać, cenowa przepaść między najlepszymi winami i win codziennych rozszerza, i tylko dotacje rządowe ograniczyć skutki kryzysu nadprodukcji wina w Europie.

Ale nie tylko analiza rynku budzi niepokój. Klęski żywiołowe straszą winiarzy nie mniej. Nawet jeśli nie być zwolennikiem teorii globalnego ocieplenia, nie można nie zauważyć, jak zmienia się klimat w stronę najbardziej ekstremalnych swoich przejawów.

Jeśli w zeszłym roku winnice kilka europejskich winiarskich krajów najbardziej dramatyczny sposób ucierpiały od wiosennych przymrozków, a potem od letniego grodu (i nie zapomnijmy o инфернальные pożary w Kalifornii), to zbiory 2018 roku czekali na testy najpierw upały i suszę w Środkowej i Wschodniej Europie, a na koniec, jakby na zły ironii, epickim powódź w basenie morza Śródziemnego. Tsunami u wybrzeży Grecji, powódź w Wenecji, bardziej niż na metr minione pod wodę winnice Langwedocji — apokaliptyczny obraz… Ludzie i winorośli ginęły w ogniu i w wodzie.

Nie mniej poważny — i wszystko rosnąca — zagrożenie pochodzi od chorób, które w ostatnim czasie coraz mniej nadają się do leczenia. Агрономическая medycyna nadal bezsilna przed фитоплазмозом i bakteryjne raka, choroby grzybicze zwiększają odporność na istniejące leki. Jeśli oderwać się od mistycznej tajemniczości биодинамических praktyk, trzeba przyznać: dystrybucja biodynamiki spowodowane rozczarowaniem w nowoczesnych środkach ochrony roślin. Podobnie jak ofiary homeopatii, биодинамисты ryzykują, rezygnują z chemii i polegają na “naturalne środki” i odporność, kosmos i szamanizm.

Nie wiadomo, od czego pijący człowiek XXI wieku dostaje więcej zabawy: właściwie od wina lub od psychodelicznego perspektywy podczas degustacji. W tym jest chyba trzecia strona główna zagrożenie i wyzwanie przyszłości winiarstwa. Świat coraz bardziej nasycony nowych sposobów tymczasowego rozszerzenia świadomości, i nasze stare dobre wino już nie jest modny z nich.

W najnowszym numerze renomowanego angielskiego wina magazynu Decanter publicysta Andrew Джеффорд opublikował kolumnę o nazwie “Konopie indyjskie przychodzi, i winiarze na bieżąco”, w której analizował możliwe skutki legalizacji palenia marihuany w “celach rekreacyjnych”. W tym, że największa wina zespół świata Constellation niedawno nabyła pakiet kontrolny akcji kanadyjskiego producenta konopi Canopy Growth, Джеффорд (według własnego uznania, obcy jakiego by to nie było palenia) widzi niepokojący sygnał.

Jakie jeszcze sposoby “rekreacyjnego” spędzania czasu, od nieskończonej medytacji do nurkowania w głąb wirtualnej rzeczywistości, mogą przyjść na zmianę wina kulturze? Jak będą one niebezpieczne dla ludzi i dla winorośli?

Prawdopodobnie starożytny aforyzm zawarł prawdę w winie nie tylko dlatego, że wino jest dość wyczuwalne i wiąże człowieka z ziemią, ale i dlatego, że ma ono właściwości od czasu do czasu się kończyć. W kieliszku, w butelce lub w piwnicy.

Ale do takiego wariantu rozwoju wydarzeń nam prawdopodobnie jeszcze daleko. Ludzi, z objawami częstotliwością забывающему o swojej przeszłości historycznej, wino dekadencja w najbliższej przyszłości nie grozi, bo i wina świetności jeszcze nie stało.