Drugi na Księżycu. Kto przygotowuje się do podboju satelity

0
388


Fot. Getty Images

W “Роскосмосе” zapowiedziano nowy plan zagospodarowania Księżyca, który zawiera lądowanie astronautów. Ale inne kraje już rozpoczęły swoje projekty

Uruchomienie nadajnika, który po raz pierwszy w historii siądzie na drugą stronę Księżyca, odbył się 7 grudnia. Nadszedł czas, aby przyzwyczaić się do zmiany liderów: go uruchomiliśmy nie amerykanie z NASA i, niestety, nie Rosja. Na początku stycznia 2019 roku na “ciemną stronę” zajmie chiński lądownik Chang ‘ e-4 (“Чанъэ-4”). Kto jeszcze ma plany zagospodarowania satelity?

Rosyjski rozmach

Na początku grudnia dowiedzieliśmy się o planach “Roskosmosu” dotyczące projektowania bazy księżycowej. To długo projekt przewidziany do realizacji w 2036-2040 latach. Od razu zastrzeżenie, że plany nie są z finansowaniem, więc na razie przeważnie teoretyczne.

Budowa bazy na Księżycu rozpocznie się od dostarczania dużych ładunków, a także “nasycenia księżycowych wielokątów różnymi naukowymi eksperymentami”. Obiekt będzie zawierać chronione przed promieniowaniem moduły podtrzymywania życia, centrum monitorowania Ziemi, elementy do nauki i korzystania z zasobów Księżyca.

Praca nad projektem rozpoczyna się stosunkowo szybko: jak informuje agencja RIA novosti, już w 2025 roku na orbicie Księżyca “Roskosmos” planuje rozpocząć budowę krajowej stacji, która wystąpi w roli hub przy budowie bazy na powierzchni satelity.

Ponadto, zakłada się, że pomiędzy 2025 a 2030 roku do sąsiada Ziemi trafi ciężki łunochod, a do 2035 roku na satelitę naszej planety wylądują pierwsze rosjanie.

Ale plany to jedno, a praca nad projektami o podobnej trudności należy rozpocząć już teraz. Tak robią STANY zjednoczone, Chiny i inne kraje, rozpatrują Księżyc, jeśli tak można powiedzieć, w swój teleskop. W Rosji aż zatwierdzone tylko plany stworzenia сверхтяжелой rakiety — bez niej na powierzchni satelity Ziemi można sadzić tylko małe urządzenia lub automatyczny “Łunochod” (i tę misję czasów ZSRR jeszcze trzeba powtórzyć), ale nie ludzi.

Księżyc będzie NASA?

Historycznie złożyło, że Rosja i ZSRR — pierwsze kraje, które przychodzą na myśl, gdy odnosi się do eksploracji Księżyca. Chociaż to urządzenie Związku Radzieckiego dotarł na Księżyc w 1959 roku, ale powtórzyć lądowanie roboty USA mogli, ale monopol na lądowanie ludzi na księżycu Ameryka utrzymuje z 1969 roku. Ponadto, kraj ten kojarzy się z nowoczesnymi projektami.

Tak, w NASA zdaje sobie sprawy, że nie jesteś sam w swoich pragnieniach. Tam nawet były zamierzają współpracować z “Роскосмосом” w budowaniu окололунной stacji, ale ostatnie wydarzenia polityczne stawiają ta współpraca się pod pytanie.

Za plecami amerykanów stoi potężny przemysł, który otwiera przestrzeń do manewru. Jeśli Rosja liczy na statek załogowy “Federacja”, którego projekt znajduje się na stosunkowo wczesnym etapie, to STANY zjednoczone w rękawie co najmniej trzy nośnika, zdolne dostarczyć na orbitę Księżyca: Drew Dragon Ilona Maska, Starliner firmy Boeing, a główny plan jest związana ze statkiem Orion, który dla NASA tworzy Lockheed Martin.

SpaceX ma własne plany na Księżyc. Firma tworzy rekordową wielkością rakietę BFR i już sprzedała bilety na przelot dookoła Księżyca na niej do 2023 roku.

Nowi gracze

“Prywatnych przedsiębiorców” stały się podporą NASA, i to nie tylko w firmie Maska. Tak, Blue Origin Jeffa Безоса zamierza wysłać na Księżyc moduł startowego stopniem i dzięki temu stać się pierwszą prywatną firmą, która dotknie powierzchni ciała niebieskiego (bo SpaceX planuje tylko dookoła Księżyca).

Bezos inwestuje w swoją firmę kosmiczną $1 mld na rok, według własnego uznania. Stworzył многоразовую rakietę New Shepard dla kosmicznych turystów, którzy chcą wejść na orbitę. Za $2,5 mld go Blue Origin сконструирует ciężką rakietę New Glenn, zdolną wyprowadzić na orbitę 25-45 ton. Choć do lądowania ludzi na Księżycu jej moc trochę mały, ale za to pozwoli dostarczyć automatyczny lądownik.

W amerykańskiej agencji wolą konkurencję, więc dwa gwiezdnych miliardera — tylko niewielka część z tych, których NASA woli widzieć wśród faworytów.

W listopadzie tego roku agencja kosmiczna ogłosiła listę firm, z którymi w NASA mogą zawrzeć kontrakty na kwotę 2,6 mld usd podczas eksploracji Księżyca. To Astrobotic Technology, Deep Space Systems, Draper, Firefly Aerospace, Intuitive Machines, Lockheed Martin Space, Masten Space Systems, Moon Express and Orbit Beyond. Większość firm stosunkowo nieznane, i agencja daje szansę nie tylko zaprezentowali się gracze, ale dla początkujących w kosmicznym biznesie.

Jak podkreślił szef NASA Jim Брайденстайн, innowacje amerykańskich kosmiczny firm pozwolą USA na osiągnięcie niesamowitych rzeczy” na Księżycu i Marsie. Dodał, że NASA będzie tylko “jednym z wielu” klientów firm.

Ale jeśli przepis “Księżyca po amerykańsku” w ścisłej współpracy z sektorem prywatnym, to wielu graczy nadal wybierają “państwowy” podejście, i są one również w stanie zrealizować swoje plany wcześniej “Roskosmosu”.

Azjatycka ekspansja

Głównymi rywalami Rosji i USA w kosmosie i w eksploracji Księżyca w szczególności już tradycyjnie są Indie i Chiny. Kraje, które gwałtowny wzrost gospodarczy w ciągu ostatnich dziesięcioleci, dążą nie tylko czysto naukowe, ale i finansowo-polityczne cele.

Chiny, jak wcześniej pisałem “Forbes”, mający swoją programu kosmicznego dziedzictwa ZSRR, w przypadku pomyślnego uruchomienia w 2030 roku rakiety Long March-9 o udźwigu 140 ton może nawet obejść osiągnięcia współczesnej Rosji i stać się drugim (jeśli nie pierwszą) wojny kosmicznej mocarstwem. Lądowanie тайконавтов na Księżyc planowane do 2036 roku, według danych MEDIÓW. Ciekawe, że “Roskosmos” traktuje partnerstwo z Chinami, ale aż po “Fobos-Grunt”, który w 2011 roku miał zabrać na Marsa chiński микроспутник, wspólnych projektów nie ma.

W ogóle CHRL już zgromadził stosunkowo udane doświadczenie w pracy тайконавтов na własnej stacji kosmicznej (statki Tiangong i Tiangong-2). W kraju jest wola polityczna władz i daleko idące plany na przyszłość. Tymczasem należy pamiętać, że rakieta nośna Long March 4C (chińska nazwa транслитерируется jak “Чанчжэн 4C”), отправившая sonda na drugą stronę Księżyca, wielokrotnie słabsze (tylko 4,2 ton na niską orbitę okołoziemską) popularnych nośników Rosji i USA — “Proton” i Falcon 9, odpowiednio. Złożoność misji polegała na tworzeniu karty urządzenia, a także zapewnienie komunikacji: fale radiowe z Ziemi nie mogą bezpośrednio “przebić” satelita naszej planety.

Musiałem Chin najpierw wyprowadzić na trudną orbitę satelitę “Цюэцяо” (“Сорочий most” w tłumaczeniu z języka chińskiego). Będzie się obracać wokół punktu L2, w której siłę jego ruchy dokładnie уравновесят przyciągania Ziemi i Księżyca. W rezultacie, przy minimalnych kosztach paliwa przez to urządzenie może odbierać polecenia z Ziemi i przekazywać informacje z powrotem księżycowa stacja “Чанъэ-4”.

Ale największy deficyt w badaniach kosmicznych — ta sama wola polityczna. Choć są one kosztują zaledwie setki milionów dolarów (w porównaniu z inwestycjami w udanym starcie do jego wejścia na giełdę), ale pieniądze na badania kosmiczne nie dadzą natychmiastowy efekt, a koszty na wizerunek mają swój limit.

Indie również zdobywa kosmos raczej ze względów wizerunkowych. W styczniu 2019 roku planuje uruchomić urządzenie Chandrayaan-2. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zacznie pracować na Księżycu niemal równocześnie z chińskim. Aby spłacić badania satelity Ziemi, indyjski urządzenie bada możliwości wydobycia i dostawy na Ziemię helu-3, na podstawie danych Bloomberg. Według obliczeń naukowców, to substancja kopalni na powierzchni księżyca będzie tańsze, niż na Ziemi, ale przyda się ono tylko wtedy, gdy ludzkość opanuje nowy olej — oparty syntezy termojądrowej, który będzie сверхэффективным źródłem energii.

Jeśli kosmos, ostateczna granica, to Księżyc — pierwszy przystanek na drodze do jego zdobycia. Udało się opanować jej zasoby, ludzkość będzie w stanie przewyższyć osiągnięcia drugiej połowy XX wieku. Czy będzie wśród badaczy kosmosu Rosja, spadkobierczyni pierwszej kosmicznej potęgi świata? Miejmy nadzieję, że tak. Ale do tego potrzebne są nie tylko badania, ale i wola polityczna na alokacji zasobów do kosmosu. A na razie, niestety, zamiast uruchamiania nowych projektów trzeba obserwować korupcyjnymi skandale w “Роскосмосе”.

  • Ciemna strona Księżyca: dlaczego chińczycy chcą wylądować na niewidocznej części satelity