Zgubiliśmy go w całości: geopolityka stała się “nową ropą” dla kursu rubla

0
373


Zdjęcia Jegora Алеева / TASS

Teraz kurs rubla wrażliwy na cenę ropy naftowej, a na ucieczkę inwestorów zagranicznych z rosyjskiego długu publicznego, uważa agencja Bloomberg

Geopolityka stała się “nową ropą” dla rubla, pisze agencja Bloomberg. Jeśli wcześniej kurs rosyjskiej waluty głównie zależał od cen ropy, to teraz jego ruch określa dynamika inwestycji zagranicznych w złotych długu publicznego. W listopadzie na kurs rubla praktycznie nie wpłynął spadek cen ropy, ale na to wpływ czynniki geopolityczne — wyniki pośrednich wyborów w USA, aluzje na odroczenie nowych sankcji i zaostrzenie się sytuacji z powodu Ukrainy, wyjaśnia gazeta.

W ten sposób złotych, mógł wreszcie pozbyć się swojej zależności od ceny ropy, co, oprócz wprowadzenia budżetu zasady, pomogło i wprowadzenie sankcji ministerstwa Finansów USA w kwietniu. Jednak w zamian rosyjska waluta zyskała nowy wahacz ciśnienia w postaci geopolityki.

Jeśli ryzyko wprowadzenia nowych sankcji w przyszłym roku zniknie lub nowe środki ograniczające okażą się słabe, to nie będzie zakazu na zakup nowych odcinków rosyjskiego długu publicznego lub blokady transakcji walutowych banków państwowych, wtedy “wpływ geopolityki na rubel słabnie”, pisze Bloomberg.

Zależność kursu rubla od wyprzedaży na rynku długu publicznego jest oczywista, tak jak masowy exodus inwestorów z rubla aktywów prowadzi do obniżaniu ceny rosyjskiej waluty, zgadza się główny strateg “BCS Global Маркетс” Wiaczesław Смольянинов. Pytanie brzmi, dlaczego dzieje się to odpływ z powodu geopolityki lub z innych powodów, zauważa analityk.

Jego zdaniem, z geopolityki jako takie znaleźć prostą zależność trudne. Ona może mieć wpływ na kurs rubla tylko pośrednio: na przykład, jeśli ryzyko sankcji zmusza inwestorów wychodzić z rosyjskiego długu publicznego.

Przy tym głównym powodem odpływu kapitału zagranicznego z NFZ, według ankietowanych Forbes ekspertów, polega na tym, że rubel przestał być atrakcyjnym nabytkiem dla spekulantów, którzy zarabiają na różnicy w realnych stóp procentowych w Rosji i za granicą — w operacjach carry trade.

Do tej kategorii graczy nie boją ewentualne sankcje już ich obchodzi, że zmniejszenie różnicy między stawkami Banku Rosji i FED staje się coraz mniej korzystne dla carry trade. “Z 2014 roku rubel przeszedł swobodnie i spekulować na nim stało się o wiele trudniejsze, więc ilość takich graczy na rynku zmniejszyła się” — mówi Смольянинов.

Zawężenie spreadu (różnicy) pomiędzy walutowymi procentowych doprowadziło do tego, że jego wartość nie kompensuje санкционные ryzyko dla spekulantów, uważa dyrektor generalny “kodeksu karnego Satelita — Zarządzanie kapitałem” Aleksander Losev. “Nerwowość na rynkach z powodu sankcji nie przeraża spekulantów, oni na tym zarabiają. A oto monetarne cykle — to jest o wiele silniejszy czynnik wpływu” — dodaje.

Według danych BANKU centralnego, w wrześniu udział nierezydentów na rynku NFZ spadła z sierpniowych 26,6% do 25,8%, przy czym wskaźnik aktualizacja minimum stycznia 2016 roku, kiedy na cudzoziemców stanowiły 25,6% rosyjskiego długu publicznego. Udział nierezydentów zaczęła spadać po wprowadzeniu ministerstwa finansów USA sankcji wobec wielu osób fizycznych i prawnych z Rosji 6 kwietnia tego roku.

Według stanu na 1 kwietnia udział inwestorów zagranicznych w rosyjskich NFZ osiągnęła historyczne maksimum — 34,5%. Według sondażu Bloomberg, dla inwestorów będzie krytyczny różnica między rzeczywistymi stawkami w 350 punktów bazowych — właśnie wtedy rublowy carry trade przestanie być atrakcyjne dla nich. Teraz spread wynosi ponad 500 punktów bazowych.