Zakończona budowa morskiego odcinka gazociągu “Turecki strumień”

0
382


Zdjęcia Siergieja Гунеева / RIA novosti

Za półtora roku po dnie morza Czarnego zostały określone w sumie 1800 km rur. Wprowadzanie nowego obiektu do użytku planowane jest na koniec 2019 roku

“Gazprom” zakończył budowa morskiego odcinka gazociągu “Turecki strumień”, w którym gaz będzie dostarczany z Rosji do Turcji. W uroczystości z tej okazji w Stambule wzięli udział prezydenci obu krajów Władimir Putin i Recep Tayyip Erdogan. W trybie wideokonferencji dali polecenie zainstaluj najnowszą sekcji morskiej części gazociągu “Turecki strumień”. “Rura “Tureckiego potoku” z końcowym sklejenia schodząca w basen morza Czarnego”, — poinformował w odpowiedzi z pokładu pływającego statku-dźwigu bocznego do układania rur Torowanie Spirit szef “Gazpromu” Aleksiej Miller.

Putin w swoim przemówieniu wyraził nadzieję, że nowy gazociąg będzie w pełni uruchomiony w życie do końca 2019 roku. Wyraził przekonanie, że “Turecki strumień” będzie ważnym czynnikiem zapewnienia wspólnego bezpieczeństwa energetycznego. “Ten projekt nie jest skierowany przeciwko krajów trzecich” — przytacza słowa prezydenta Rosji na stronie internetowej Kremla.

Putin powiedział, że jest wdzięczny Эрдогану za waszą polityczną wolę i odwagę, bez których w warunkach rosnącej konkurencji podobne projekty nie są realizowane.

Gazprom rozpoczął budowę morskiego odcinka gazociągu “Turecki strumień” w maju 2017 roku. Za półtora roku po dnie morza Czarnego na głębokości do 2200 m położono 1800 km rur.

Dwie nitki gazociągu o długości do 930 km odbywają się po dnie morza Czarnego z Rosji do wybrzeża Turcji. Moc każdej nici — 15,75 mld m sześc. gazu rocznie. Po jednej nitce rosyjski gaz trafi w zachodniej części Turcji, a w drugiej — tranzytem przez tureckiego terytorium może zachowywać się w krajach południowej i południowo-wschodniej Europy. W ten sposób, Putin powiedział, że Turcja staje się poważnym europejskim adresem, że będzie odbijać się i na jej geopolitycznym położeniu.

Początkowo Rosja planuje zdywersyfikować dostawy gazu do Europy, zmniejszając zależność od tranzytu przez terytorium Ukrainy, przez Bułgarię. Pierwsze decyzje o budowie gazociągu “potok Południowy” dla dostaw rosyjskiego gazu do Bułgarii po dnie morza Czarnego zostały podjęte jeszcze w 2007 roku. Nowy gazociąg miał pompować 30 mld m sześc. gazu rocznie, ale w 2009 roku żywotność projektowana moc gazociągu została zwiększona do 63 mld m sześc. gazu (cztery nitki przepustowości 15,57 mld sześcian. m każda).

Na początkowym etapie budowy morskiej i lądowej — na terenie Europy — części oceniano w €16,6 mld W listopadzie 2014 roku “Gazprom” poinformował o wzrost cen morskiego i unii działek “potoku Południowego” — z €10 mld €14 mld €6,6 mld €9,5 mld odpowiednio.

Rosja oczekiwała pozwolenia na budowę “potoku Południowego” od Sofii. Ale do tego nie doszło — bułgarski rząd pod naciskiem Brukseli i Waszyngtonu nie wydawał ostateczne pozwolenie na budowę gazociągu w swoich wodach terytorialnych i na lądzie.

1 grudnia 2014 r. w trakcie swojej wizyty w Turcji prezydent Putin oświadczył, że projekt “potok Południowy” zamknięte z powodu konstruktywna pozycji Brukseli. Tego samego dnia szef Gazpromu Miller podpisał porozumienie o budowie gazociągu do granicy Turcji. Nowy projekt otrzymał nazwę “Turecki strumień”. Do tego momentu, obliczył “Forbes”, “Gazprom” spędził ponad 200 przetargów i zabrał wykonawców dla “potoku Południowego” na łączną kwotę 138,7 mld rubli.

W ciągu roku od startu nowego projektu “Turecki strumień” i “Gazprom” spędzał w pracy na rosyjskiej części południowo-europejskiego gazociągu. W trakcie przetargów zostały wybrane wykonawcy na 60,6 mld rubli. Ale po tym, jak w listopadzie 2015 roku sił POWIETRZNYCH Turcji zestrzelili w niebie nad Syrią rosyjski Su-24, Moskwa przestała inwestycyjne i handlowe stosunki z Turcją. Projekt “Turecki strumień” został zawieszony. Zaledwie 10 października 2016 r. w Stambule prezydenci Putin i Erdogan umowę o poprawie stosunków. W ich obecności podpisano międzyrządowe porozumienie w sprawie budowy gazociągu “Turecki strumień”.

7 maja 2017 roku “Gazprom” przystąpił do budowy morskiego odcinka “Tureckiego potoku”. Inwestycje firmy w projekt wyniosły w 2017 roku 92,8 mld zł. W 2018 roku “Gazprom” planuje zwiększyć tę kwotę do 182,4 mln zł. W lutym 2018 roku wiceprezes Gazpromu Andriej Krugłow oświadczył, że budowa gazociągu będzie kosztować $6 mld, a w $7 mld

redakcja poleca
Gazowe deja vu. Bułgaria poprosiła wznowić “potok Południowy”
Siedzieli na rurze: kto miał zarobić na “Turecki strumień”
Bezdenne sankcje. “Turecki strumień” wzrósł do “Gazpromu” do 7 mld dolarów