Jak odzyskać inspekcje zdrowy rozsądek

0
563


Zdjęcie Igora Зарембо / RIA novosti

Reformatorzy kontroli oferują zaskakująco pojemne z punktu widzenia wydatków budżetowych drodze, a prosty i tani — przed oczami

Reforma systemu kontroli technicznej (COŚ) samochodów — odwieczny temat, dyskusja których w Rosji nie ustaje. Częściowo dlatego, że działająca schemat słusznie wydaje się wielu niepotrzebnych: jeśli maszyna jest sprawna w momencie diagnozy, to nie ubezpiecza od tego, że za tydzień ma wadliwe hamulce. Częściowo ze względu na fakt, że przegląd techniczny — to gigantyczny cień rynek z roczną sprzedażą na poziomie 40 mld rubli: przy średniej wartości “lewej” karty diagnostycznej w 1000 zł i biorąc pod uwagę fakt, że 80% kierowców kupują przegląd techniczny, nie wstając z kanapy. Grzech nie walczyć o pół miliarda dolarów USA.

Najnowsza propozycja reformy otrzymał od operatora niedawno uruchomionego systemu elektronicznych ZSP — firmy “Elektroniczny paszport”. Ona rozwija się usługa, która będzie budować indywidualny plan przejścia dla każdego samochodu w Rosji, w zależności od partii parametrów: parametrów maszyny, cech jej użytkownika, danych o wypadkach drogowych i ubezpieczeniowych przypadkach, wieku, przebiegu, itp. Analizując macierz danych, program przypisze pojazdu “dobry” lub “zły” rankingu. W pierwszym przypadku jeździć TO będzie można rzadziej, w drugim — częściej, a w najbardziej zaawansowanych przypadkach program wyśle POLICJI żądanie zakaz eksploatacji pojazdu.

Brzmi bardzo nowocześnie, ale wydaje się, że w walce o redystrybucja pieniędzy kierowców sam sens przeglądzie technicznym dawno był выплеснут реформаторами wraz z wodą. Przypomnę, że do tego nam proponowali wprowadzić system monitoringu na każdej stacji kontroli technicznej, aby w razie czego karać zaniedbania mistrzów. Taki system kosztowała by podatników około 72 mld rubli i nie doprowadzi do niczego.

Jak przywrócić техосмотру zagubiony sens? Zwracamy się do praktykom zagranicznym. W USA odsetek wypadków z powodu awarii pojazdu waha się w zakresie od 1,3% do 2,7%. W Rosji — 3,8%, ale, niestety, POLICJI nie ujawnia szczegółów. W Ameryce materiały są dostępne do analizy, i można dojść do wniosku, że tylko dwie usterki są przyczyną większości tych WYPADKÓW:

  • usterki związane z покрышкам lub koła;
  • usterki związane z hamowania.

Jeśli wziąć przedział ufności 95%, to udział WYPADKÓW z powyższych powodów może dojść do 82,8%.

Po co wydawać pieniądze podatników na tworzenie fantastycznie wydajnej komputerowej neural network, która na bazie technologii uczenia maszynowego określi indywidualny przedział przeprowadzenia kontroli technicznej z dokładnością do nanosekundy, jeśli w rzeczywistości dwie najczęstszych awarii w trakcie tej procedury są sprawdzane tylko mimochodem?

Sędzia dla siebie: jeżeli wysokość bieżnika jest zgodny z przepisami technicznymi podczas przekazywania kontroli, gdzie jest gwarancja, że opony nie ulegną dodatkowemu zużycie w kolejnych miesiącach? Takiej gwarancji nie ma. Jeszcze prościej: kierowca może zmieniać koła z dobrych na bezwartościowe: powiedzmy, opony letnie w porządku, ale zimowy komplet opon zużyty i nie spełnia wymagań. Jak to sprawdzić podczas kontroli? W żaden sposób.

Przechodzimy do debili. Główne problemy, które prowadzą do wypadków, są usterki przewodów układu hamulcowego, przez co płyn hamulcowy dobrobytu lub traci swoje właściwości. Ale jak można to ujawnić, jeśli podnośnik nie jest na liście sprzętu, niezbędnego do akredytacji operatora przeglądzie technicznym? Znowu, w żaden sposób. System hamulcowy jest sprawdzany na stanowisku rolkowym, gdzie można zrozumieć tylko jedno — hamuje czy samochód w zasadzie i z jakim wysiłkiem. Wady węży, jak i zużycie klocków hamulcowych, na tym stoisku zobaczyć nie można.

Słowem, innowacje, podobne do opisanych powyżej, wyglądają, oczywiście, ультрасовременно i uderzają bezczelność myśli, ale do bezpieczeństwa na drogach odnoszą się tylko pośrednio. Bezsens obowiązującej procedury nie przewrócił. Tymczasem istnieje bardziej praktyczny i tani, zauważ, sposób rozwiązać problem: połączyć obowiązkowy przegląd techniczny z dobrowolnym przeglądami.

Na stacji paliw (STO), gdzie ja, jak i większość kierowców, przyjeżdżam co 15 000 km, mistrz koniecznie bada na wyciągu wszystkie elementy układu hamulcowego, sprawdzić luz kierownicy, uważnie studiuje opony i felgi. W szczególności, właśnie przechodzi ostatnie-75 (nie mylić z техосмотром), dostałem zalecenia utylizować letniej gumy, tak jak resztkowa wysokość bieżnika już nie odpowiadała rozporządzenia technicznego Unii celnej.
Nasuwa się uproszczenie procedury przeglądu technicznego, z którego chcesz usunąć dobrą połowę punktów i oferują prywatną STO prowadzić taką mini-diagnostykę przychodzących do nich samochodów. Wpisany do bazy danych e-ZSP i bazy danych ubezpieczycieli. To byłoby logiczne i, co ważne dla właścicieli samochodów, łączyć w sobie dwie zasadniczo takich samych procedur, czyli pozwoli zaoszczędzić czas.