Czego się spodziewać inwestorom na podstawie wyników wyborów w USA

0
289


Zdjęcia Eric Thayer / Bloomberg via Getty Images

Wybory w USA 6 listopada zmieniła krajobraz polityczny w kraju: republikanie umocnili wpływy w senacie, a demokraci przypadła izba reprezentantów. Co to oznacza dla rynku?

Prezydent USA Donald Trump już we wtorek wieczorem, w dzień wyborów, oświadczył, że przeszli “z ogromnym sukcesem”. Jednak fakty mówią co innego. Demokraci udało się uzyskać poważne większość w izbie reprezentantów, choć republikanie i zachowali wpływy w senacie, a nawet osiągnąć jeszcze kilka miejsc w nim.

“Błękitna fala” demokratycznej wsparcia jednocześnie się stało i nie stało się. Z jednej strony, demokraci nie mogli pokonać w senacie. Ale, z drugiej strony, głosy wyborców, mimo poważnych rozbieżności w poglądach, zwłaszcza wśród wykształconych mieszkańców i kobiet, w dużej mierze zostały oddane partii Demokratycznej. I choć wyniki wyborów do izby reprezentantów nie stały się tak poważnym sukcesem dla demokratów, jak to się działo w przeszłości, a wzmocnienie pozycji republikanów w senacie jeszcze bardziej podzieliło Kongres, partii Demokratycznej i tak jest powód do dumy.

Bitwa bez zwycięzcy

Uzyskanie demokratów większości w izbie reprezentantów będzie oznaczać zmianę lidera większości — najprawdopodobniej będzie Nancy Pelosi, silny i doświadczony polityk. W 13 komisjach izby (w tym prawne i bankowe) zostaną zastąpione przywódcy. Najprawdopodobniej doprowadzi to do rezygnacji z polityki deregulacji, która negatywnie wpływa na banki i prowadzi do kontrowersji na ceny na leki. W końcu pod wpływem mogą być takie wyniki polityki Trumpa, jak deklaracje podatkowe i operacji z nieruchomościami. Demokraci dali już do zrozumienia, że będą maksymalnie wykorzystać swoją pozycję w izbie reprezentantów.

Innymi słowy, Трампу i jego konserwatywnej polityce będą wkładać kij w koło. W związku z tym nie należy spodziewać się, na przykład, nowego obniżenia podatków lub przyjęcia skonsolidowanego przepisami prawa. Chociaż, oczywiście, wszystko jest możliwe: demokraci wskazywać na ewentualne “współpraca” z Трампом, jeśli uznają to za korzystne dla Ameryki, czyli potencjalnie korzystne dla infrastruktury i prowadzi tylko do niewielkiego obniżenia podatków.

Demokratyczna partia złamała republikanów zwycięstwo, ale brakuje jej przenikliwości i samostanowienia poza kontekstem “антитрамповских” nastrojów. Tak więc można powiedzieć, że Trump nie był zachwycony, po prostu go konserwatywne plany trochę забуксовали.

Teraz w USA obserwuje się niespotykaną podział, i u obu partii bardzo poważne problemy z самоопределением. Oszacowanie od republikanów wznosi się i spada wraz z Трампом, i nie są one atrakcyjne dla rozwijających się grup demograficznych w USA, zwłaszcza dla pokolenia миллениалов. A u demokratów jeszcze nie spójne porządku obrad, a oni nie zdecydowaliśmy się, kim są, rozdarta między центристскими trendami i прогрессивностью.

Gdzie oglądać rynku

Rynek zareagował na wyniki wyborów spokojnie. Kontrakty terminowe na akcje amerykańskie tylko trochę podrosły. W przyszłości, po zniknięciu główne zagrożenia związane z wyborami, ten wzrost może popchnąć indeksy NASDAQ Composite i S&P 500 w górę. Na dynamikę dolara pośrednie wybory praktycznie nie wpłynęły.

Po tych wydarzeniach, inwestorzy powinni zwrócić szczególną uwagę na bieżącą politykę Donalda Trumpa i jego postawa w stosunku do Chin. Możliwości Trumpa w prowadzeniu polityki podatkowej stymulowania zmniejszyły się w centrum uwagi teraz okaże się jego reelekcję. W tym przypadku антииммиграционные i антикитайские nastroju prezydenta USA będą odgrywać wiodącą rolę w utrzymaniu go w rankingu.

Ponadto, nie należy zapominać, że pośrednie wybory w USA charakteryzują się bardzo wyraźny sezonowości: tradycyjnie im poprzedzają minimalne wartości indeksów giełdowych w ciągu roku, a wyniki kolejnych 12 miesięcy, na ogół pozytywne.

Również inwestorom trzeba się przyglądać do wczesnego przyjścia czterech jeźdźców Apokalipsy”. To, po pierwsze, ilość gotówki, która stale się zmniejsza. Po drugie, koszt pozyskania środków, która nadal rośnie. Po trzecie, koszt energii, która również się podnosi. I po czwarte, to geopolityczny ryzyko.