Wolność wiedzy: co wspólnego mają rosyjskiego edukacji i “Mcdonald ‘ s”

0
374


Zdjęcia Antona Новодережкина / TASS

Istnieje hipoteza: jeśli osłabić kontrolę nad uczelniami i pozwolić decydować, jak i czego się uczyć, to jakość edukacji wzrasta. Czy tak jest?

Wyobraź sobie następującą sytuację: “Mcdonald ‘ s” zdobył cały rynek gastronomii i zaczął dyktować dla wszystkich punktów swoje standardy. Rada dyrektorów podjęła decyzję: na świecie nie powinno być tak, że klient czeka na swoje jedzenie ponad siedem minut, więc wszystkie przedsiębiorstwa zasilania przechodzą na model fast foodów, bo to jedyna słuszna. Po pewnym czasie staje się jasne, że określają standardy dla wszystkich kuchni świata — niemożliwa pomysł, i rada dyrektorów podejmuje decyzję zostawić tylko amerykańską, japońską, włoską i rosyjską kuchnię. W każdej kuchni zostawić na 5-7 posiłków i ten limit: zarząd wie lepiej, co klient chce. Kontrolować przestrzeganie norm we wszystkich punktach jest sprawą kosztowne, dlatego zarząd postanawia obniżyć liczbę punktów, utworzyć powiększone centra jedzenia w poszczególnych obszarach, głównie w centrach miast.

Kontroli — wróg

Sytuacja wydaje się absurdalne, ale mniej więcej tak wygląda system edukacji w Rosji w tej chwili. Istnieje coś takiego, jak Federalny państwowy edukacyjny standard (GEF) — zbiór wymagań w zakresie wykształcenia do określonego poziomu. ФГОСы są obowiązkowe do stosowania wszystkimi mającymi państwową akredytację uczelniami Federacji Rosyjskiej (za wyjątkiem federalnych uniwersytetów). W nich jest przewidziana, jak uczelnia powinna przygotować specjalistów w danej specjalności. W tym widoczna jest sztywna standaryzacja. W ciągu ostatnich czterech lat liczba szkół zmniejszyła się o 1500. Widoczny trend na eskalację i zmniejszenie liczby organizacji, które należy kontrolować. Od uczelni czekają na publikacje w czasopismach naukowych. To automatycznie tworzy KPI dla wszystkich nauczycieli za pisanie artykułów. Człowiek może uczyć się angielskiego w szkole, ale aby otrzymywać normalną pensję, a tak w ogóle przejść certyfikat, musi pisać artykuły naukowe.

W ostatnich dziesięcioleciach jesteśmy przyzwyczajeni do myślenia, że kontrola pozwala organizacjom istnieć bardziej skuteczne. Im silniejszy nadzór nad standardami i wyraźniej określone opisów stanowisk pracy, procesów, KPI, tym będzie lepiej. Ale każdy chyba jest masa przykładów, kiedy należało zignorować wszystkie powyższe, bo rzeczywistość przegrać bogatszy tym, że напридумывали w gabinetach. Niż na większą różnorodność staramy się wytrzeć (na przykład, popyt na specjalistów w dużym kraju), tym częściej mamy do czynienia z taką niezgodnością.

W rezultacie widzimy, jak ponad 70% absolwentów rosyjskich uczelni zmuszeni доучиваться w miejscu pracy, czwarte z nich dodatkowe wykształcenie płacą sami pracodawcy. Nauczyciele захламили czasopisma artykułów niskiej jakości. A my w postaci podatków zapłacimy całą tę nieskuteczność systemu.

Rynek pracy jest zróżnicowany jak nigdy. On dynamiczny: niektóre zawody umierają, niektórzy rodzą się. Na przykład, Рособрнадзор niedawno krytykował uczelnie za to, że przygotowują prawników i ekonomistów, kiedy oni już dawno nie są potrzebne w takich ilościach i wielu absolwentów tych specjalności jest perspektywa być dostaje zamieniający sztuczną inteligencją. Przy tym przedstawiciele firm rekrutacyjnych podkreślają niedobór specjalistów w pracy z dużymi danymi, lekarzy, techników, przedstawicieli pracowników specjalności. Ministerstwo edukacji stara się wpływać na tę sytuację, zmieniając ilość tanich miejsc na różnych kierunkach, ale wygląda na to, że to wystarczy.

Wolność w miejscach

W innych krajach istnieją podobne doświadczenia, ale z mniej oczywistych węzły ostre. W Niemczech, na przykład, istnieje edukacyjne standardy, które muszą spełniać rynku pracy, jednak w zależności od najniższej zawodu zmieniają się raz na sześć, dziesięć lub dwadzieścia lat”. Taka prędkość явна jest niewystarczająca dla bieżącego tempa powstawania nowych technologii. W ustawie zaznaczono, że “młodzi ludzie w wieku poniżej 18 lat nie wolno przejść początkową szkolenia z innych zawodów, które różnią się od uznanych przez państwo szkół i zawodów”. Ciekawe, że w Niemczech edukacja współfinansowany przez przedsiębiorstwa i proces nauczania może odbywać się na ich terenie. To może być interesujące narzędzie synchronizacji zapytań rynku pracy i tego, że produkuje system edukacji. Sprawdzenie i kontrola procesu edukacyjnego odbywają się za pośrednictwem różnego rodzaju izby (odpowiednik rosyjskich handlowo-przemysłowych i innych izb).

Jeśli wziąć USA, to najbardziej znane i prestiżowe uczelnie, które znamy, są prywatne: Harvard, Yale, Princeton, Stanford, MIT i “Калтех”. Im również musi uzyskać akredytację na wszystkie swoje programy. Jednak w USA państwo odgrywa w tym procesie nie główną rolę. Uniwersytet otrzymuje akredytację przez niezależną ocenę kolegów, realizowaną przez аккредитационные komisji i organizacji członkowskich. Departament edukacji zajmuje się tym, co publikuje wykaz organizacji, które mogą prowadzić akredytację.

W obu przykładach zagranicznych krajów widzimy więcej wolności i więcej możliwości podejmowania decyzji na stanowiskach zawodowych społecznościami. To dobry powód do badania. Na razie jest tylko hipoteza, że jeśli zmniejszyć контролируемость, dać więcej wolności, pozwolić na miejscach decydować, jak i czego się uczyć, jakie standardy w sobie tworzyć, to jakość organizacji procesu wzrośnie. Tak przy okazji, w rzeczywistości i żyje rynek profesjonalnej gastronomii: punkty sami decydują, jakie jedzenie produkować, jak gotować, jak służyć, jaki format lokalu wybrać i wiele innych. Państwo bardziej dba w tym przypadku nad bezpieczeństwem w szerokim tego słowa znaczeniu. Nie ma Ministerstwa Żywności, która pojawia się przepisy i wymaga ich przestrzegania powszechnie.

W takich warunkach możliwe jest pojawienie się organizacji, które będą przygotowywać specjalistów w блокчейну, dużą danych, cyberbezpieczeństwa, wirtualnej rzeczywistości. Będą mieć możliwość tworzenia własnych formatów. Może być, roczne programy, może być, dwuletnie programy z jednoczesną pracą w biznesie. Mogą pojawić się zupełnie nowe metody nauczania z wykorzystaniem nowoczesnych wiedzy neuroscience i psychologii. Organizacje będą ze sobą konkurować i walczyć o klienta, przekonując dlaczego trzeba pójść do nich i na ich specjalność. W takiej konkurencji będzie bardzo trudno znaleźć argumenty, aby przekonać człowieka iść się uczyć na prawnika czy ekonomisty.

Opisana wyżej już istnieje w Rosji, ale, niestety, tylko w zakresie dodatkowego kształcenia. Wiele organizacji, które pomagają ludziom zakup nowoczesnej wiedzy i umiejętności, oferują wolność formatów, metod nauczania. Firmy starają się zrobić tak, aby ich absolwenci byli popytu i przychodzili na inne programy jeszcze i jeszcze. Tego powinni uczyć się uczelnie.

  • Pierwszy ranking szkół wyższych według magazynu “Forbes”