Urodzeni w ZSRR: dlaczego rosyjscy miliarderzy nie lubią wspominać 90-tych

0
336


Rynek na terenie kompleksu sportowego “Łużniki” Zdjęcia Borysa Кавашкина / TASS

Wielu uczestników listy Forbes zdobyli swoje pierwsze miliony, sprzedając gotowane dżinsy w постперестроечные czasy, ale klucz do ich dobrobytu leży w socjalistycznym przeszłości

Niedzielne popołudnie w marcu 2016 roku brałam wywiad Konstantina Ernsta w телецентре “Ostankino”. Był w świetnym nastroju, spędziliśmy co najmniej dwie godziny za ożywioną rozmową. W pewnym momencie zapytałam, dlaczego nie włączył obrazy z lat dziewięćdziesiątych w ceremonii otwarcia igrzysk Olimpijskich 2014 roku w Soczi, gdzie za pomocą tancerzy, efektów specjalnych i wideo został odtworzony prawie cała historia Rosji. “Pamięć o tym czasie zbyt świeża — odparł Ernst, stając się w chwili znacznie bardziej powściągliwy, — te lata były zbyt bolesne, aby można je było pokazać w telewizji”.

Jeśli nawet przedstawiciel twórczej zawodu Ernst ostrożnie dobiera sformułowania, pamiętając o latach dziewięćdziesiątych, co mówić o rosyjskich бизнесменах? Za każdym razem podczas naszych rozmów starali się zdystansować się od toksycznego dziedzictwa tych lat. Piotr Awen, na przykład, od razu przeszedł na angielski. Zastaw aukcje 1995 roku, jego zdaniem, były “całkowicie niesprawiedliwe” i ich konsekwencje do tej pory żyli: “Minie wiele lat, aż do momentu, kiedy własność prywatna będzie uznane za zgodne z prawem w Rosji”. On ma rację: 70% ludności Rosji nadal uważają, że duże stanu nie są zarobione uczciwą pracą, a tworzone są oszustwa.

Za każdym razem, gdy prosiłam rosyjskich miliarderów podzielić się swoimi przemyśleniami (nawet w najbardziej ogólnych zarysach) o tym, co pozwoliło im zdobyć ich stanu, są one bardzo niechętnie mówili o latach dziewięćdziesiątych. Ciężka praca, wspominali oni, innowacyjny sposób myślenia, może trochę szczęścia. I że są one szczególnie lubili podkreślać z wywiadów — każdy z nich, co nazywa, self-made.

W tym nie są sami. W majowym rankingu najbogatszych ludzi w wielkiej Brytanii Sunday Times Rich List mówi, że 94% z nich też zaliczają się do kohorcie self-made. Może to brzmi banalnie i zbyt szczere, ale samo w sobie pojęcie “self-made” — bardzo trudny termin. Wszyscy zgadzają się z jego dosłowne wartości: ktoś z urodzenia zostały podane dość skromne pozycji wyjściowych, ale to nie przeszkodziło wykonać gwałtowny skok w hierarchii społecznej, a za nim, być może, wzrostem finansowego dobrobytu i politycznego wpływu. Ale jak wyróżnić tych, kto dokonał tego wyłącznie własnymi siłami?

Jeśli spojrzymy na постсоветскую Rosji, to pojęcie “self-made” można formalnie zastosuj do wszystkich, bez wyjątku, jej obywatelom. Każdy osobisty kapitał, powstałe w tym czasie, był nowo niepodległego, ponieważ w Związku Radzieckim czegoś takiego po prostu nie istnieje. Ale wszystko się komplikuje, kiedy zaczynamy myśleć o warunkach tworzenia tego kapitału.

Zdecydowana większość tych, którzy tworzył swój kapitał w 1990 i na początku 2000 roku, cieszyły się korzyściami, które z trudem były dostępne dla śmiertelników. Nawet jeśli oni nie pochodzili z номенклатурных rodzin, ich rodzice najprawdopodobniej należały do środowiska radzieckiej inteligencji. Ciekawe spostrzeżenie: интеллигентский tła super bogatych rosjan ze wszystkich причитающимся bagażem dobrego smaku i wiedzy pojawia się, kiedy chcą podkreślić swój wysoki poziom kultury i pochodzenie, ale jest w nawiasie, ledwo chodzi o to, że to właśnie pomogło każdemu z nich, aby odnieść sukces.

Wiele z nich lubią skupić się na wysokiej jakości radzieckiego edukacji. “Nikt z nas nic nie odziedziczył, — powiedział Borys Mintz i dodaje: — Oprócz edukacji”. Siedząc w swojej rezydencji w Kensington w Londynie, polski kolekcjoner i filantrop Igor Cukanow dzieli się wspomnieniami o niektórych elementach codziennego użytku z czasów radzieckich: “U nas nie było nic, oprócz edukacji. Jedyne, co pozwalało wykształceni ludzie wyrazić siebie, to wybór i asortyment książek na półkach”. W rodzinie Цуканова była “wielka domowa biblioteka”, i, oczywiście, wychował się na tych książkach.

Kulturowe zasoby — jeden z czynników, które pomagają ludziom wyrwać się do przodu. Oprócz tego w ZSRR istniały jeszcze i instytucje, które przyczyniły się do powstania korzystnych relacji i zawrotnej kariery. Dzięki temu młodzi ludzie, posiadał dużymi ambicjami, udało się w pełni wykorzystać możliwości, otwarte na początku lat 1990-tych.

Więc nie powinniśmy się dziwić, że Michał Friedman rozpoczął swoją działalność z mycia okien, a Herman Han na pierwszych kroków do bogactwa sprzedawał na rynku t-shirt i dżinsy. Ich pierwszy biznes był raczej chromatyczną, ale nie czymś predefiniowanych losem. Obaj pochodzili z inteligentnych rodzin i uczyły się w dobrych uniwersytetach. Ojciec Friedman — inżynier, który otrzymał Госпремию ZSRR za rozwój systemów zarządzania ruchem lotniczym. Ojciec Khan był znanym naukowcem, специализировавшимся na metalurgii. Założyciele “Alfa Group” udało się skorzystać z możliwości epoki, сулившей авантюристам niesamowite zyski. Ale w każdym razie ważnym elementem ich sukcesu były więzi społecznych, które otrzymali dzięki swoim rodzinom, w których rosły i instytucjom, gdzie studiował.

Miliarder Aleksander Светаков zarobił pierwsze pieniądze na importowanych kalkulatorach z Singapuru. Ze względu na oszczędność on osiedlił się w piwnicy mieszkania swoich rodziców na prospekcie Lenina. W domu mieszkali kilku członków moskiewskiego kraju, w tym Konstantin Ernst. “Z okna mojego pokoju, nie mogłem zobaczyć jego [Ernsta] pokój”, — powiedział mi Светаков, ale nie sprecyzował, dumny, czy jest on tym lubieżne lub kruszy się, myśląc o nim.

redakcja poleca
Bogactwo ulubionych: dlaczego rosyjscy miliarderzy nie pomagają biednym

Michał Friedman
Ranking Forbes: Nr 8

Stan w 2018 roku: $15100 mln

Dowiedz się więcej

Herman Han
Ranking Forbes: Nr 12

Stan w 2018 roku: $9800 mln

Dowiedz się więcej

Borys Mintz
Ranking Forbes: Nr 72

Stan w 2018 roku: $1300 mln

Dowiedz się więcej

Piotr Awen
Ranking Forbes: Nr 22

Stan w 2018 roku: $5100 mln

Dowiedz się więcej

Aleksander Светаков
Ranking Forbes: Nr 38

Stan w 2018 roku: $3300 mln

Dowiedz się więcej