Narzędzie kapitalista. Producent śrub i zawiasów stał technologicznym gigantem

0
321


Zdjęcia Jamel logis toppin dla Forbes

Nowe rozwiązania pozwoliły firmie Stanley założyć stolarzy nie tylko narzędzia, ale i na nową generację baterii, które są sprzedawane w USA za 199 dolarów za sztukę

W 2014 roku firma Stanly Black & Decker otworzyła nowe małe biuro w budynku centrum handlowego w Таусоне, w stanie Maryland, i zatrudniła kilku inżynierów. Twórcy postawili zadanie stworzyć coś nowego w dziedzinie bezprzewodowych elektronarzędzi. CEO Stanly Black& Decker, James Laurie osobiście nadzorował proces.

Już za trzy miesiące inżynierowie wykazali się kierownictwu firmy pierwsze osiągnięcia — znaleźli nowy sposób rozmieścić elementy baterii, aby regulować napięcie wewnątrz niego. Wtedy Laurie zapytał, w jakich warunkach twórcy będą mogli wypuścić gotowy produkt do końca roku. I dostałem odpowiedź, że na rozwój potrzebował $30 mln “zapytałem wtedy dyrektora finansowego, czy możemy sobie na to pozwolić. A on odpowiedział: ty decydujesz” — mówi Lori. W tym samym dniu dyrektor generalny dał rozporządzenie finansować projekt.

Stanley — stara firma, która nadal zajmuje się produkcją pomiarowych taśm mierniczych w mieście new Britain, Connecticut, gdzie w 1843 roku założyciel firmy Frederick Stanley otworzył sklep przegubów i śrub. Jak firmie udało się przetrwać 175 lat? Laurie twierdzi, że Stanley zawsze szła na ryzyko finansowe.

Akumulator napięcia zmiennego, opracowany przez Stanley, jednak nie trafił na półki sklepów przez rok. Na wydanie pełnej partii zajęło dwa lata, i dopiero w 2016 roku towar trafił do sprzedaży. Nowoczesne akumulatory litowo-jonowe są już wystarczająco silne, aby zapewnić pracę nie tylko domowego wiertarki, ale i, na przykład, piły. Jednak dla niezawodnej pracy urządzeń przemysłowych wymagane jest wyższe napięcie. Inżynierowie z Maryland udało się zrobić tak, aby zainstalowane wewnątrz urządzenia baterie pracowały na przemian. Zrobili narzędzie, które może zgłosić baterii, w jakim momencie potrzebuje dodatkowego zasilania.

Ten rozwój pozwolił firmie Stanley założyć stolarzy nie tylko narzędzia, ale i na nową generację baterii, które są sprzedawane w USA za 199 dolarów za sztukę. Klienci są gotowi zapłacić za to, aby mieć możliwość pracy bez ładowania. Stanley już zarabia 300 milionów dolarów rocznie na sprzedaży akumulatorów FlexVolt. Nowe rozwiązania pozwolą zwiększyć dochody jeszcze na 100 milionów dolarów od każdego nowego produktu.

59-letni James Laurie prowadzi firmę już dwa lata, ale on finansista, a nie inżynier. W 1980 roku dostał przez biegłego rewidenta w General Electric i pracował tam 19 lat. W 1999 roku John Trani, pochodzący z GE, po przeliczeniu na pracę w Stanly, zaprosił go tam dyrektorem finansowym.

Trani wtedy próbował uaktualnić problemowej firmę, która zarabiała $2,75 mln przychodów ze sprzedaży, głównie na sprzedaży narzędzi ręcznych, takich jak ruletka, i drobnych elementów do budowy typu przegubów. “Firma była bardzo słaba łańcuch dostaw. Źle pracowali cały proces” — mówi Lori.

Pod kierunkiem Laurie firma zaczęła się stopniowo rozwijać. Już w 2002-m Stanley stała się kupować innych producentów. W 2009 roku prezes John Лундгрен za namową Laurie przeprowadził ofertę Black & Decker — producentem elektronarzędzi z historią. Mimo, że Black & Decker była większa Stanley według liczby pracowników, absorpcja poszło pomyślnie.

Lori towarzyszył ponad sto transakcji zakupu aktywów Stanley i wydał na zakupy $3 mld Ostatnich transakcji pozwoliły firmie uzyskać marki wiertła Irwin i ostrzy Lenox. Lori zapłacił $900 mln za te legendarne marki, 100 milionów dolarów przychodów i kilku pracowników. “Dawno, podążając za tymi markami, które dobrze uzupełniły nasze portfolio marek. Dla nas było ważne, by ich nie kupili nasi konkurenci” — mówi Lori.

Mimo, że wielu konkurentów przenoszą produkcję do Azji, Lori, wręcz przeciwnie, planuje produkować produkty firmy w 30 fabrykach w USA. To nie będzie łatwe z finansowego punktu widzenia, ponieważ stawka godzinowa 8000 pracowników fabryk i centrów dystrybucyjnych firmy w USA wynosi od $10 do $25. Ale to pozwoli zaoszczędzić na wysyłce i zmniejszyć ryzyko związane z taryf wprowadzonych Трампом na przywóz produktów.

Głównym konkurentem Stanley na półce w sklepie to produkty firmy Techtronic Industries, zarejestrowana w hong Kongu. Jednak jej narzędzia są sprzedawane pod amerykańskimi markami. Kupujący może pomyśleć, że kupuje wiertarkę, wyprodukowane w stanie Wisconsin, w rzeczywistości, ona zeszła z linii produkcyjnej gdzieś w prowincji Guangdong. Lori próbuje zarobić na патриотичных nastrojach. “Nasza firma bogata historia. Produkty wykonane według nowoczesnych standardów i technologii z dopiskiem “made in america”, zrobią wielkie wrażenie na naszego konsumenta końcowego” — mówi Lori.

Elektronarzędzia, narzędzia ręczne i pudełka do przechowywania narzędzi będą sprzedawane przez Lowe’s, Ace Hardware i Amazon. Analityk Susquehanna Financial Group Robert Barry uważa, że strategia ta przyniesie firmie miliard dolarów w 2023 roku.

Dodatkowy wzrost zostanie osiągnięty kosztem rynków wschodzących, których udział w strukturze przychodów Laurie chce podnieść z 14% (jak było u Stanley) do 20%. To ma być kosztem tworzenia produktów, szczególnie zorientowanych na potrzeby tych krajów, takich jak narzędzia do obróbki skrawaniem i do Meksyku. Linię produktów Stanley Laurie chce uzupełnić, np. produktami do pielęgnacji ogrodów. Celem Laurie w tym, aby do 2022 roku zwiększyć przychody do $22 mld Jeśli amerykańskiej produkcji jest przyszłość, to Stanley zamierza musi stać się jego częścią.