Najwyższy stopień. Dlaczego nie można przewidzieć przyszłość edukacji

0
323


Zdjęcia AP Photo / Julie Jacobson / TASS

Koncepcja uczelni nowej generacji jak myśliwiec — rozważania ogólne, ale ani jednego prototypu. Jaki powinien być uniwersytet w przyszłości?

Rozdział Uniwersytetu La Троба w Australii profesor John Dewar charakteryzuje uniwersytet przyszłości “ekologiczny”. Pod tym pojęciem rozumiana integracja uczelni we wszystkie struktury społeczeństwa do tego stopnia, że uczelnia przestaje być wydzielone miejsce, gdzie po prostu uczą się niczego. Uniwersytet towarzyszy człowieka w ciągu całego życia przez elastyczny system modułów, kursów, programów “na życzenie” klienta.

Rektor moskiewskiego NIU HSE wyróżnia siedem czynników determinujących rozwój uniwersytetu: zwiększenie udziału twórczych zawodów na rynku pracy, przedłużenie życia człowieka, stałe zmiana technologii i działań, wzrost popytu na usługi edukacji, globalizacja edukacji (angielski jako język roboczy), rozwój online-technologii w edukacji, ocena jakości kształcenia nie tylko poprzez dyplomów.

Ale ilu ekspertów, tyle opinii. Jaki będzie uniwersytet przyszłości? Jaka jest różnica między tzw. “uniwersytetem 3.0” i “uniwersytetem 4.0”? Odpowiedzi na te pytania kryją się w naszej przeszłości.

Pierwsze wersje

Weźmy warunkowe pojęcie “uniwersytet 0.0”. Dziwne, ale edukacja jest od momentu pojawienia się homo sapiens jako gatunku. Od wieków starsi uczyli młodszych umiejętności przetrwania: myślistwo, zbieractwo, hodowlę ognia. Wykształcenie wyższe w zasadzie to samo rzemiosło. Szaman przekazuje wiedzę swojemu opiekunowi, starożytny grecki filozof uczy swojego ucznia itp. To jest nie co innego, jak prototyp szkolnictwa wyższego, którego istotą jest rozwój w człowieku umiejętności abstrakcyjnego myślenia, mających na poznawanie świata, generowanie nowej wiedzy i znaczeń.

Институционально uniwersytet został zaprojektowany tylko na początku drugiego tysiąclecia naszej ery. Tej “wersji” учловно można przypisać numer 1.0. Choć pierwsze uniwersytety powstały w świecie arabskim (Uniwersytet az-Зайтуна w 737 roku i al-Azhar w 988 r.), w rzeczywistości otrzymała rozwój modelu europejskiego chrześcijańskiego uniwersytetu. Pierwszym pełnoprawnym uniwersytetem w Europie jest Boloński, założony w 1088 roku.

Celem istnienia średniowiecznego uczelni — reprodukcja bary teologów i myślicieli. W pierwotnej formie, uniwersytet nic wspólnego nie miał z “przygotowaniem kadr dla potrzeb gospodarki itp. Uniwersytet został skierowany wyłącznie na badanie świata i tworzenie nowej wiedzy. Pytanie stosowanej zastosowania otrzymanej wiedzy nie jest zagrożona.

Częściowo nowoczesne uniwersytety nadal zachowują cechy uniwersytetu 1.0. Wszyscy chodzili na wykłady, seminaria? Formularze te zajęcia przychodzą do nas właśnie stamtąd — z wnętrza średniowiecznych szkół teologicznych. Ten przykład jak można jaśniej ilustruje, jak konserwatywny edukacja w naturze. Wydawało by się, po co w dobie internetu wykłady?

Precz z filozofów!

Rozwój przemysłu i przejście do индустриальному społeczeństwa domagają się radykalnej transformacji uniwersytetu. Созерцающие wieczność teologowie i filozofowie nagle z przerażeniem zauważył obok przyrodników i inżynierów. Pomyślany jako miejsce synergii nauki i edukacji, już na początku XX wieku badawczy uczelnia — uniwersytet 2.0 — stał się miejscem masowego kształcenia specjalistów dla potrzeb szybko rozwijającej się branży. Apogeum rozwoju przemysłowego uniwersytetu przypadł w latach 1950-1980. Dziś, pomimo rozmowy o przejściu na jakiś nowy etap, większość uniwersytetów na świecie wciąż pozostaje na poziomie uniwersytetu 2.0.

Kuźnia przedsiębiorców

Następne pokolenie — uniwersytet industrialnej społeczeństwa, w wersji 3.0. Taka uniwersytet charakteryzuje się pojęciem “potrójnej spirali”: synergia edukacji, nauki, innowacji (przedsiębiorczości). Ważne jest, aby pamiętać, że ten model stał się bezpośrednią konsekwencją zwycięstwa kapitalizmu i gospodarki rynkowej na świecie.

“Idealnym” teraz мыслится uniwersytet, gdzie jednocześnie uczą (edukacja), tworzą nowa wiedza (nauka) i natychmiast uosabiają wynik w płaszczyźnie praktycznej (przedsiębiorczość). Jest to próba połączyć w jednym miejscu czyste wiedza (1.0) i przenośnik do produkcji klatek (2.0). Ale, oczywiście, nie wszystko jest tak proste: edukacja zakłada się nie конвейерным, ale spersonalizowanych, odbywających się przez całe życie, który jest online i offline podejścia. Niestety, w przeważającej mierze to właśnie próba trzymać węża z jeżem.

Należy zauważyć, że masowo uniwersytetów 3.0 w świecie nie ma. Zresztą, jak i jasnych kryteriów oceny tego uniwersytetu. W ogólnym sensie — im więcej z uniwersytetu wyszło przedsiębiorców, którzy stworzyli biznes w oparciu o rozwoju wewnątrz uniwersytetu, tym bardziej taka uniwersytet odpowiada koncepcji 3.0. Ale właściwie oprócz kilku uniwersytetów w USA w świecie nie ma przykładów masowej “produkcji” przedsiębiorców. I główny problem podczas oceny uniwersytetu 3.0 — nie wiadomo, jak określić, w jakim stopniu uniwersytet wpłynął na rozwój danej firmy. Może rzecz w tym, że markowe uczelnie początkowo przyciągają najbardziej ambitnych studentów? A nie jako samych w sobie zajęć na uczelniach wyższych uczelni.

Prawie jak myśliwiec

Koncepcję uniwersytetu 4.0 można porównać z zawodnikiem, szóstego, siódmego i przyszłych pokoleń — wspólne rozważania, ale ani jednego prototypu. Taka uniwersytet już za ścianą najbliższego horyzontu i, w najlepszym razie, jest w perspektywie połowy XXI wieku. Dlatego uniwersytet przyszłości maksymalnie elastyczny — w jaki możemy go задумаем i stworzymy, tak jest i będzie. To projektowy uniwersytet, obraz pożądanego przez nas przyszłości. I dla tworzenia takiego uniwersytetu trzeba odpowiedzieć na podstawowe pytania: jaka będzie gospodarka, system polityczny, jakie wartości będą miarodajne?

Dla kształtowania i realizacji takiej wizji przyszłości potrzebne są wspólne wysiłki kluczowych interesariuszy: państwa, biznesu, systemu szkolnictwa wyższego. Co można zrobić już teraz, tak to określić warunki, w których będzie się pojawiać edukacja 4.0.

Przyszłość nie wiadomo

Technologiczna niepewność. Jedyne, co można powiedzieć o przyszłości z punktu widzenia rozwoju technologii: nic nie wiemy. Kto mógł w 1900 roku przewidzieć pojawienia się bomby atomowej w 1945 roku, a w 1980 roku dokładnie wyjaśnić, czym dla ludności świata będzie internet do 2010 roku? Teraz szybkość zmian krotnie wyższa.

Pojawienie się jednej-dwóch technologii może w ciągu kilku lat radykalnie zmienić edukacja lub nawet zrobić go отжившим anachronizmem. Na przykład, jeśli zostanie stworzony i wdrożony technologia bezpośredniego podłączenia do sieci globalnej, co będą robić miliony wykładowców na całym świecie?

Automatyzacja i robotyzacja. O tym wystarczająco dużo powiedziane. Tak, założyciel SuperJob Aleksiej Zacharow uważa, że większość dzisiejszych absolwentów po prostu nie będzie miejsca w nowej gospodarce najbliższej przyszłości. Znaczna część zawodów, które istnieją teraz, po prostu изживут się do połowy wieku. I to jest rzeczywistość, do której trzeba się przygotować, przede wszystkim przez uczelnie.

Elastyczność. W życie technologicznej niepewności zadawać rygorystyczne normy czegokolwiek staje się bezsensowne. Standardy w edukacji, podział na poziomy (licencjackie, magisterskie, studia podyplomowe) — to wszystko już wkrótce straci sens. Klasyczne wykształcenie akademickie pozostanie, ale dla niewielkiego odsetka tych, którzy naprawdę planuje zajmować się nauką zawodowo. Niezliczoną liczbę modułowych programów szkoleń, jednorazowych zajęć — wszystko to istnieje już teraz i tworzy presję na uniwersytety.

Decentralizacja. W miarę dalszego scalania online i offline środowiska, rozwoju technologii rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości, fizyczna obecność człowieka na terenie kampusu będzie opcjonalny. Co więcej, już teraz istnieją przesłanki pojawienia się globalnych firm w dziedzinie edukacji — swego rodzaju uniwersytet stworzył Google, który łączy w sobie setki uczelniach i platform internetowych.

Jaki wniosek należy do rosyjskiej szkoły wyższej z powyższego? Na razie jest dość pesymistyczny. Zaledwie kilkadziesiąt uniwersytetów w największych miastach gotowi do zmian i zmieniają samych siebie, aby odpowiedzieć na wyzwania czasu. Pośrednio fakt niechęć rosyjskiej szkoły wyższej uniwersytet 3.0, 4.0 potwierdza samo państwo: za okres 2014-2018 lat liczba szkół i ich oddziałów zmniejszyła się prawie dwukrotnie, z 2268 w 1171.

redakcja poleca
Grubych i dzieci: dlaczego miliarder inwestuje w edukację
Zaawansowane i różne. Szef szkoły biznesu “Skołkowo” opowiada o popycie na ludzi kreatywnych